Małe CNC

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

popik10

Małe CNC

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Za namowę Zenka chciałem wam pokazaę maszynkę która w jakił sposób może ułatwię pracę przy gitarkach.
A może i przekonaę malkontentów do cnc.
Jest to chyba najbardziej uniwersalne narzędzie w naszej robocie.
To mój mały bałagan a w nim rodzęce się to coś.
Obrazek
Zdjęcie poględowe bo budowa już bardziej zaawansowana.
Frezareczka z założenia ma byę do pracy przy body, podstrunnicach i zdobieniach. Najdroższy oczywiłcie jest soft który potrzebny jest do sterowania czymł takim.

Założenia maszyny:
Pole pracy min: 55x70x10 cm
i to chyba jedyne jakie przyjęłem, bo jełli chodzi o prędkołę to maksymalna na jaka pozwolę silniki i sterownik.

Sterownik 3A
silniki 2Nm
Napęd - łruby trapezowe 16x4
Wrzeciona różne w zależnołci od obrabianych elementów.
Najmocniejsze będzie 800 w do frezowania body, a dremelek do nacinania podstrunnic.

Co do kosztów to:
Elektronika około 600 zł
Przeniesienie napędu i obróbka (toczenie) 200 zł
Sklejka - prowadnice i łożyska 250 zł

Sę to ceny czysto informacyjne, nie pomne obecnie wszystkich szczegółów.
Cała rzecz chodziła za mnę już od 2 lat ale tej zimy zabrałem się za robotę i tak jakoł w miarę szybko wyszło. W zasadzie to chciałem się przy okazji sprawdzię czy coś takiego mi wyjdzie. :D


Zaczęłem od osi X:
Zabawa w wycinanie puzli :D
Obrazek
po nawierceniu gniazd na prowadnice z rurki fi 20 wycinałem gniazda na wzmocnienia osi x.
Tu wstępny montaż:
Obrazek

Tutaj widaę konstrukcję stołu z podwójnymi prowadnicami:
Obrazek

A tu wstępny montaż:
Obrazek

Myłlę że nie ma sensu opisywaę krok po kroku co się działo bo widaę to w kolejnołci na fotkach w moim albumie: https://picasaweb.google.com/pms2222/CncFrezarka#
Jak by były jakieł pytania chętnie odpowiem.

Pokaże tylko jakie są możliwołci:

To rysunek zrobiony w rhino i eksportowany do demo aspire.
Aspire w wersji płatnej generuje g kod który wprowadzamy do maszyny a ona już robi wszystek.
Obrazek

Obrazek

A tutaj tutki które pokazuję co i jak robię żeby powstała gitara.
http://www.youtube.com/watch?v=f38EcZAPl4I
http://www.youtube.com/watch?v=rDuynIgqXos
http://www.youtube.com/watch?v=M49DysZ59E4
http://www.youtube.com/watch?v=0LnpbftHtg0

W zasadzie nie ma ograniczeł żeby co do kształtu gitary, podstrunnicy czy czego tam jeszcze potrzeba. Uważam że nie ma nic złego w stosowaniu cnc. Jełli robimy pojedyncze egzemplarze i nie ma to nic wspólnego z masówka to możemy sie bawię w szczegóły i kształtowaę instrument indywidualnie.

Zapraszam do dyskusji i gdyby były jakieł pytania to proszę.
Pozdr. :D :D
wilk
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-22, 11:07
Lokalizacja: poznan

Nieprzeczytany post autor: wilk »

Witam
Zaczynam właśnie myłleę nad małę cnc
Planuje pole pracy o wymiarach mniej więcej 900x1200x200 mm z tym że wykonane z metalu.
Mam kilka pytał
Jakie kryteria przyjęłeł wybierajęc takie silniki?
Jaki sterownik?

Na ta chwile to dwa najbardziej nurtujęce mnie pytania
pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Popiku. Tak przy okazji postu Wilka przejrzałem jeszcze raz Twoję konstrukcję i nasunęło mi się kilka spostrzeżeł zwięzanych li tylko ze sztywnołcię konstrukcji. Mianowicie uważam, że 1- nogi "bramy" będę zbyt wiotkie w warunkach rzeczywistej pracy obrabiarki. stęd wymagały by dodatkowych żeber usztywniajęcych po stronie zewnętrznej, będęšłprzynajmniej 2-ch łęczników nóg typu blachownica wewnętrz ( te ostatnie ze względy na wózek osi Y pewnie będzie trudne do zrealizowania) ;2-pod stołem roboczym, tam gdzie obecnie widaę łrubę łęcznikowę bramy również to połęczenie powinno byę usztywnione łęcznikiem typu C o wysokołci =< szerokołci nogi w tym miejscu i połęczone(łciłnięte) min. 2-ma łrubami; 3- połęczenie konstrukcji osi X z nogami również wymaga dodatkowego min 2-ch stałych punktów kotwięcych na stronę (chodzi o usztywnienie przed obrotem wokół własnej osi osi X w trakcie ruchu po osi Z, czego nie dadzę nawet 4 łruby łcięgajęce majęce inne zadanie; 4- wykonanie przeciwwagi dla narzędzia skrawajęcego na wózku osi X. Nie sądzę abył tego nie przewidział, ale oględ konstrukcji w tym stanie jak na zdjęciach takie uwagi mi podpowiedział. Stół roboczy jest nie do rozwalenia-oł Z. Ja bym na Twoim miejscu zwiększył moc frezarki np. na takę, jakę proponuje EUROTEC 2500 W( nie jest to rewelacja, ale moc odpowiednia). Pozwoli to na stosowanie mocniejszych i większych (dłuższych) frezów palcowych oraz posuwów. Będzie to kawał maszyny, a Wilk chce robię jeszcze większę. Jasny gwint!i jeszcze same będę robiły! Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Wilku byłeł pierwszy zatem do Ciebie pierwsza odpowiedęšł:
Kryteria jakie przyjęłem to pole pracy wystarczajęce na wykonanie body w różnych rozmiarach a jełli chodzi o długołę to wystarczajęce na wykonanie gryfu.
Drewno - główny materiał do obróbki, metale kolorowe jako opcja( ale to tylko jak się uda)
Co do silników 2Nm to jak mi się wydaje wystarczajęcy moment trzymania.
Zresztę radzono mi na forum cnc do drewna takie własnie ew 3Nm
W twoim wypadku 3Nm bo i brama cięższa i gabaryty.
Sterowniki ważna rzecz, mój niestey ma dla Ciebie z niskie parametry
silniki 1,9Nm/2,8A.
W ogóle po zastanowieniu odnoszę wrażenie że to co masz w planach będzie dołę drogie.

Ja wybrałem drewno bo umiem je obrobię, stali nie mam na czym, a jak wykonasz odpowiednię konstrukcję drewnianę to dorównuje stali.
Ta moja maszynka oczywiłcie nie ma na to szans, ze względu choęby na prowadnice, ale przy zastosowaniu przynajmniej wałków podpartych dokładnołę i sztywnołę się bardzo poprawia.
Mam nadzieje zaspokoiłem ciewkwołę, jakby jakieł pytania to ja chętnie
:D
W ogóle polecam bardzo forum http://www.cnc.info.pl/ pomocne chłopaki.
Znajdziesz tam wiele odpowiedzi Wilku

Rysiu teraz Ty ( jełli mi tak wolno) :D
A mam nadzieje że tak bo my z prawie jednego miasta :D
Sztywnołę tej konstrukcji jest jak dla mnie mało zadowalajęca i pewnym sensie rozwięzania również. Chciał bym mieę większę maszynkę ale na to nie pozwalaję mi niestety warunki lokalowe.
Ale do rzeczy. Twoje sugestie co do usztywnieł mam jak najbardziej na uwadze. W trakcie budowy doszedłem jednak do wniosku, że na czymł się muszę nauczyę. Podpowiadali mi koledzy z forum różne rozwięzania, ale mimo wszystko (bioręc je pod uwagę) poszedłem z premedytację w prostotę i troszkę na łatwiznę.
Już tłumaczę, ja teraz będę ję właśnie uruchamiał, i po uruchomieniu i testach dokładnołci chciał bym wyfrezowaę sobie kę właśnie powzmacnianę bramę i wózek, znaczy w zasadzie całę górę prócz stołu zrobię na nowo. Będzie to dodatkowy koszt rzędu 100 zł tak myłlę. Oczywiłcie żeby tego dopięę muszę właśnie owę bramę usztywnię jakimił ceownikami albo czymł innym.
Co do wrzeciona to tak na prawdę potrzebne są 2.
I to mniejsze już mam, jak będę chciał zrobię skomplikowany wzór na podstrunicy to ten rotozip jest idealny, a frezowanie po obrysie i 3d masz racje trzeba dokupię wrzeciono, mam takę łwiadomołę że czeka mię ten wydatek. Chciał bym tu bazowaę na frezie 8 mm i przelocie z zagłębieniem około 5 mm, myłlę że takie silniki jak mam i te łruby pozwolę na w miarę szybkie frezowanie.

Pozdrawiam :D
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ja piszęc o tych ceownikach miałem na myłli jedynie kształt dajęcy sztywnołę, natomiast materiał może pozostaę taki sam. Zmiana tylko jednego elementu teraz nie ma sensu. To co zrobiłeł jest wg mnie dobre, wymaga jedynie niewielkich modyfikacji w kierunku poprawienia sztywnołci. W kierunku osi Y i Z nie ma problemu, ale w kierunku X te długie, płaskie nogi bramy mogę się wyginaę w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu narzędzia. Oczywiłcie jest to uzależnione od głębokołci wejłcia narzędzia w materiał. Owszem, można frezowaę na n przejłę, ale to mocno wydłuży wykonawstwo. Zresztę, w tej dziedzinie połpiech nie jest wskazany. :D Z tym Dremelem jako wymiennym narzędziem to też niezły pomysł. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Rozmawiałem z frezerem który twierdził że jest jedna zasada jełli chodzi o frezowanie drewna.
Głębokołę przelotu to połowa grubołci freza. I tak przy frezie 8 mm głębokołę przelotu 4 mm. To ma sens, bo można ustawię większę prędkołę posuwu i mamy mniejsze siły na maszynie co wydłuża jej życie.
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Nie wiem skęd ten frezer wzięł takę zasadę. Na proces skrawania wpływa tak wiele czynników, że nie sposób ogarnęę tego jednym stwierdzeniem. M,in gatunek drewna, wilgotnołę, rodzaj freza, rodzaj materiału krawędzi tnęcej, prędkołę obrotowa wrzeciona, moc frezarki, frezowanie od czy do materiału, sposób odprowadzenia wióra, sztywnołę układu narzędzie - materiał i jak tu można jednę liczbę załatwię temat. Pewnie, dla zbycia natręta można podaę bezpieczne w każdych warunkach parametry i sprawa odfajkowana. Dobra, ale nie o tym chciałem napisaę, bo Twoje parametry będę tylko Twoimi, bo będę wynikaę z konkretnych warunków pracy na urzędzeniu domowej roboty i koniec. Nie oznacza to wcale , że Twoja frezarka będzie w jakimkolwiek stopniu gorsza od fabrycznej. Mam ciekawę propozycję dla konstruktorów własnych "CNC", a dotyczy ona prowadnic narzędzi, tego chyba najdroższego elementy maszyny. Konkretnie, można wykorzystaę do ich wykonania prowadnice kulkowe do szuflad i stołów rozkładanych. Nie będzie to full wypas, ale do naszych celów spoko się nada. Sprawdzałem luzy tego ustrojstwa i powiem szczerze, że są nie wyczuwalne, ale relacja towar do ceny jest kosmicznie na naszę korzyłę. Ja już kupuję je w ciemno do budowy pantografu na bazie konstrukcji frezarki CNC, czyli dwa posuwy wzajemnie prostopadłe, niezależne, z "napędem ręcznym" i mogę sobie wycinaę wg szablonu co tylko sobie zamarzę. I co Wy na to? Ile to roboty i kasy można zaoszczędzię! Myłlałem także o zaprzęgnięciu tego małego wózka do nacinania progów poprzez zamocowanie piłki do tej prowadnicy. Idealnie lekko i prosto się rusza. Informację na ich temat można znaleźć w necie pt. prowadnice stołów rozsuwanych. Zakres ruchu olbrzymi przy małych gabarytach. Polecam i lecę do sklepu. Pozdrawiam , Ryszard.
via vita curva est
wilk
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-22, 11:07
Lokalizacja: poznan

Nieprzeczytany post autor: wilk »

Witam
Popik co do tego że maszynka będzie dołę droga to fakt kilka tysięcy w nię włożę ale i tak jestem w o tyle dobrej sytuacji że mam sporo częłci.
Odpada mi koszt prowadnic bo prowadnice liniowe z wózkami i niektóre łruby kulowe mam.
Ramę mam zamiar zrobię z profili aluminiowych skręcanych (mam nadzieję że sztywnołę będzie wystarczajęca a jełli nie to będę myłlał o stole stalowym spawanym).

Poco co do prowadnic do szuflad to sam pomysł jest ciekawy choę nie mam pojęcia jak one będę się zachowywaę w trakcie pracy przy obciężeniu.
Wszystko zależy od wielkołci konstrukcji , przy małym obciężeniu powinno zdaę egzamin (sztywne są to fakt sprawdziłem właśnie)
pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Podaję obciężenie robocze do 60 kg/szt. dla prowadnicy - cały czas mówimy o prowadnicach na łożyskach kulkowych liniowych otwartych /stare prowadnice miały dwie plastikowe rolki/ Jedynie szczelnołę tych prowadnic jest punktem krytycznym, bo to są elementy otwarte. Stęd moja sugestia co do napędu ręcznego, bo można na czas reagowaę gdyż musisz byę przy urzędzeniu. Skuteczny system odpylania - odkurzacze z demobilu po 30 zł szt.- po jednym na prowadnicę sprawę załatwię. Na pewno maszyna automatyczna wykonana na częłciach do niej przeznaczonych będzie dokładniejsza co do o,o1, ale w drewnie takie parametry nie są potrzebne. Najważniejsze, to to, że ma działaę i byę posłuszne twórcy. :D Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Rysiu co do szufladówek to maję dwie wady.
1- niedokładnołę, 1 mm to dużo nawet w naszym "fachu", wyobraęšłsobie frezowanie kanałów podprogowych w podstrunnicy. Większej dokładnosci nie osięgniesz na szófladówkach bioręc pod uwagę fakt że pewnie napędzisz to łruba trapezowę która już ma swoje luzy. A nie daj Boże użyę łrub metrycznych.
2 - wymiary, czy znajdziesz takie prowadnice które pozwolę Ci pocięgnęę taki obszar pracy?? łmiem wętpię. znam wymiary szafek meblowych ( kołcu stolarz z wykształcenia jestem) i wydaje mi się że jedynie te od stołów rozsuwanych były by ok. Bo nie możesz takiej prowadnicy wysunęę skrajnie. Trzeba by to sprawdzię ale chyba 2/3 wysunięcia to jest max żeby zachowaę w miarę jako taka dokładnołę.

Wilku
To pełen szacunek, za te materiały które chcesz tam włożyę.
Jak ty zamierzasz tam łruby kulowe umiełcię, to nie baw się w aluminium skręcane. ęšłĽebył ty był we Wrocławiu to bym Ci taka ramę pospawał.
Połęczenia skręcane niestety nie gwarantuję stabilnosci.
Idęšłdo spawacza, niech ci to machnie za 2 piwa, naspawaj płaskowniki na ramę i daj do łlusarni do zeszlifowania na poziom.
Na tym zamocujesz prowadnice, i jak zmontujesz całołę to nawet stal obrobisz.
Czytaj to forum do którego dodałem linki - naprawdę warto.

Rysiu jeszcze do Ciebie.
Taka kopiarkę to ja bym zrobił na wałkach i łożyskach łlizgowych i rurach
jak w załęczonym linku:
http://www.youtube.com/watch?v=o7OH-Q2V ... re=related
Dokładnołę przynajmniej gwarantowana
:D
wilk
Posty: 23
Rejestracja: 2011-01-22, 11:07
Lokalizacja: poznan

Nieprzeczytany post autor: wilk »

Popik spawanie to nie problem. Na upartego to mógłbym elektroda spawaę u siebie albo u znajomego migomatem. Problemem jest frezowanie całej powierzchni , dowiadywałem się i albo nie maja możliwołci aby włożyę tej wielkołci element na frezarkę żeby za jednym przykręceniem frezowaę całołę a jak już ktoł ma takę możliwołę to cena jest jak dla mnie zaporowa.
Na szczęłcie mi się nie spieszy i mam czas aby wszystko przemyłleę.

Ps. Przeględam to forum dzięki za link
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Popiku, ja myłlałem o prowadnicach od stołu. Wyjmuję jeden zestaw przesuwny po każdej ze stron i mam do dyspozycji ok 1,4 m. Oczywiłcie nie potrzebuję tyle. Drugi zestaw, myłlę o parze prowadnic, na druga oł. Narzędzia mocuję do łęcznika tych prowadnic poprzecznych do uchwytów na zawiasach. Nie kombinuję z ustawianiem osiowołci itp., bo przy kopiale zawsze ustawię położenie wzajemne elementów kopiału- narzędzia-wzornika-materiału.Keith MacKenzie's Pantograph The FL Guitar Builders Ass. Meeting na YouTube jest właśnie dla mnie modelowym rozwięzaniem na prowadnicach szufladowych do małych elementów, a zastosowanie dużych prowadnic załatwi byę może obróbkę korpusów i innych detali. Wszystko jest sprawę oprzyrzędowania i skasowania luzów na wózkach osi X i Z. Oł Y jest do dowolnego ustawiania. Nie wiem czy, ale sądzę, że może się udaę taki mariage i daę wiele zadowolenia. Najpierw taki mały gnojek jak na YouTube, a potem większy na tej samej zasadzie. Jest tam również ciekawy automat do nacinania listew podporowych do gitar hollow i akustyków. Polecam oględ tych tematów, bo po co wyważaę otwarte drzwi. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Popik10 - czy ta CNC nie pojawiła się przypadkiem również na FS (manta)? Bo coś mi się kojarzy mgliłcie:)
Poco - prowadnice, nawet stołowe, bardzo ęšłle mi wyględaję przy CNC, chociaż chciałbym się mylię. Tu nie ma obciężeł dynamicznych, dokładnołę jest traktowana trochę po macoszemu (bardziej się zwraca uwagę na łatwołę rozsuwania), a poza tym... To chyba nie ta skala wytrzymałołci i dokładnołci.
Oczywiłcie, jeżeli mówimy o zgrubnym skrawaniu materiału, można takie rozwięzanie braę pod uwagę. Wykałczanie przez szlifowanie i też można w ten sposób ucięgnęę. Ale chyba nie w tym celu buduje się CNC. Ale można kombinowaę, zawsze to jakieł doświadczenie.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Ender - może podobna konstrukcja, sam tam nigdy nie pisałem.
Ze stolarkę teraz mam niewiele wspólnego, chociaż muszę zrobię płot, ale będzie metalowo-drewniany, to nie wiem czy się kalsyfikuje :D

A na poważnie może ktoł tam podpięł fotkę, jak masz link to chętnie zobaczę.

A jełli idzie o kopiarkę Ryłka to odnoszę wrażenie że to ma byę obróbka zgróbna, z dokładnołcię do milimetra. Wydaje mi się że da się to zrobię na prowadnicach od stołu. Ja jednak dalej twierdzę że rozwięzanie na rurach i łożyskach łlizgowych było by tałsze :D

Rysiu a jak masz linki do tych fajnych filmików to wstawiaj.
Każdy chętnie zobaczy. Ja również.

Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Kurde. nie umiem za bardzo wklejaę linków, ale tytuł na YouTube podałem Kaith MacKanzie's. Facet sam sobie robi takie małe ustrojstwa ułatwiajęce życie. Co do tych prowadnic, to bym polemizował odnołnie dokładnołci w porównaniu do tych rurowych prowadnic. Dla łożysk liniowych na polerowanych wałkach zgoda super, natomiast na tych rolkach , to to samo, albo gorzej niż na prowadnicy do stołu. Nie piszę tego przez przekorę, ale budowałem w czasach odległych różne ustrojstwa wykorzystujęc właśnie prowadnice rurowe i wszystko zależało od jakołci tych ostatnich. ęšłĽadne malowanie i inne pokrycia , tylko polerowanie na tokarni, a i to nie było gwarancji prostoliniowołci. Zawsze było pól na pół. Można było liczyę na sukces w przypadku rur precyzyjnych grubołciennych i tylko wtedy. Lepszy efekt dawało się uzyskaę na prowadnicach wykonanych z płaskownika, który można było doprowadzię do kultury na szlifierce magnetycznej i wtedy rolki i te rzeczy. Mocowanie listew podobnie jak listwy zębate przy automatach do otwierania bram przesuwnych. Zwracam uwagę na fakt, że przy obróbce drewna występuję wióry i kurz. który osadza się na wszystkich elementach będęšłopadowo, będęšłelektrostatycznie i nie ma na to mocnych. Sam ruch trocin w rurocięgu powoduje elektryzowanie się rur i osiadanie kurzu. Zatem istnieje zawsze możliwołę, że rolka wjedzie na taka przeszkodę i podskoczy lub zatrzyma się. Wprawdzie styk jest prawie punktowy, ale po kilku przejazdach mamy autostradę do nieba wyrolowanę przez rolki. W przypadku łożysk liniowych zgarniacz załatwia sprawę. Można wprawdzie zamontowaę szczotki zgarniajęce, ale to tez nie gwarantuje idealnego toru ruchu. Inaczej mówięc ustrojstwa do obróbki drewna maja się inaczej w stosunku do tych od metalu i nawet najlepsze odpylanie nie jest w stanie zapobiec pyleniu niekontrolowanemu i jak ktoł mi powie, że jest inaczej, to albo nigdy nie pracował przy drewnie, albo pali głupa. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ