DIY plany łajby
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
DIY plany łajby
W naszym gronie są stolarze i modelarze i wiele innych, może ktoś robił kajak lub małą żaglówkę i doradzi co jest warte uwagi a co złym pomysłem? Myślałem o czymś za sklejki wykończone epoxy.
Albo o czymś opartym na takich planach
http://robhosailor.blogspot.com/
Albo o czymś opartym na takich planach
http://robhosailor.blogspot.com/
Pozdrawiam Andrzej
Re: DIY plany łajby
Polecił bym łódkę Arda pana Wereszki. Swego czasu plany były darmowe.
Proszę poczytać.
Metoda szycia i klejenia jest szybka i wydajna.
Na pewno lepsza do amatorskiej budowy niż na szkielecie.
Edit.
Dalej widzę darmowe
http://www.dinghy.pl/index.htm
Proszę poczytać.
Metoda szycia i klejenia jest szybka i wydajna.
Na pewno lepsza do amatorskiej budowy niż na szkielecie.
Edit.
Dalej widzę darmowe
http://www.dinghy.pl/index.htm
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: DIY plany łajby
Dzięki. 4.4 Pirogue ma niską wagę i nadałaby się do samodzielnego i bezproblemowego wodowania na małym bajorze . Taki żagiel przy zwrotach będzie zabawny, ale może bomem w głowę się nie oberwie Gdyby wszystko nawaliło to i tak ta waga pozwala dotaskać pod dach pod górkę.Muszę postudiować plan.
Pozdrawiam Andrzej
Re: DIY plany łajby
Ja jednak wolę szersze. A Pluciński robił fajne konstrukcje ale to to już nie te czasy. I bardziej trzebaby je traktować jako historię.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: DIY plany łajby
Fordewind jak płyniesz "z wiatrem" a bajdewind jak pod wiatr, najostrzej to jakieś 30st pod wiatr(chyba).
http://oceanprzygody.pl/ciekawostki/286 ... -zeglarski
ale ja tam jestem szczur lądowy i na Morzu Północnym podczas sztormu haftuję jak Godzilla, dlatego wolę jeziora, tam jest spokojnie jak w filmie "Rejs".
http://oceanprzygody.pl/ciekawostki/286 ... -zeglarski
ale ja tam jestem szczur lądowy i na Morzu Północnym podczas sztormu haftuję jak Godzilla, dlatego wolę jeziora, tam jest spokojnie jak w filmie "Rejs".
Pozdrawiam Andrzej
Re: DIY plany łajby
Jak to można pod wiatr płynąć bez silnika? Toż to jakieś herezje???
pozdrowienia
Piotr
Piotr
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
- SebastianL
- Posty: 749
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: DIY plany łajby
Na forum sami żeglarze?
Ciekawa sprawa. Gdybym miał ogródek lub przestronny garaż, to może sam bym też spróbował.
Póki co, dawno temu, na swojej starej gitarze namalowałem szkuner i grałem na niej kilka lat, aż się popsuła i ją spaliłem z honorami.
Ciekawa sprawa. Gdybym miał ogródek lub przestronny garaż, to może sam bym też spróbował.
Póki co, dawno temu, na swojej starej gitarze namalowałem szkuner i grałem na niej kilka lat, aż się popsuła i ją spaliłem z honorami.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: DIY plany łajby
Gdybyś kiedyś miał zastąpić sternika na szkunerze, to wiedz że wydawanie komend to nie lada wyzwanie przy mocnym wietrze i ruchliwym akwenie , trzeba szybko krzyczeć jak na licytacji w amerykańskich filmach.Chrypa murowana po godzinie. Nie ma wtedy czasu na grę... Więcej stresu niż frajdy.
http://docplayer.pl/9254011-Komendy-zeg ... zagle.html
A samotnie na małej łajbie z pojedynczym żaglem na sadzawce trochę nudnawo i można przy 2 bufort'ach pograć
http://docplayer.pl/9254011-Komendy-zeg ... zagle.html
A samotnie na małej łajbie z pojedynczym żaglem na sadzawce trochę nudnawo i można przy 2 bufort'ach pograć
Pozdrawiam Andrzej
Re: DIY plany łajby
Łódkę już jedną budowałem i mam dość. Ale taki kajaczek jedyneczkę ze sklejki okume. To sobie kiedyś zrobię. Odra od nosem, można pływać.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: DIY plany łajby
Największy problem to znaleźć miejsce na składowanie oraz jak to transportować. Jeśli rozmiary nie są kłopotliwe a waga akceptowalna, to można przyczepić kółka i pchać lub ciągnąć.
Taki kajak w przypadku powodzi zapewne może dać poczucie wolności, lub pomóc przewieźć rodzinę w bezpieczne miejsce.
Na wyspach wioślarze i kajakarze w każdy weekend od rana trenują "i nie ma przeproś".
Taki kajak w przypadku powodzi zapewne może dać poczucie wolności, lub pomóc przewieźć rodzinę w bezpieczne miejsce.
Na wyspach wioślarze i kajakarze w każdy weekend od rana trenują "i nie ma przeproś".
Pozdrawiam Andrzej