Wałek szlifierski.

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Wałek szlifierski.

Nieprzeczytany post autor: Jacek »

Witam,
chciałbym zaprezentowaę proste urzędzenie, którego wykonanie zajęło mi niecałę godzinę, a jego brak spędzał sen z powiek. ;)
Zawsze chciałem mieę coś, co pomogłoby mi szlifowaę wewnętrzne (i nie tylko) łuki i nigdzie nie mogłem tego kupię.
Użyłem wałka drewnianego fi30, łruby M8 i kawałka filcu. Wywierciłem (udało się za drugim podejłciem trafię idealnie w łrodek) otwór fi8, wkleiłem łrubę bez łba, wyfrezowałem kanał 6mm, po czym zrobiłem listewkę klonowę 4mm i przykręciłem ję do wałka na dwa wkręty.
Działa! :)

Obrazek
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

JAk dziala to pieknie... Juz Popik chyba cos takiego majstrowal o ile sobie dobrze przypominam a mocowanie papieru sciernego odbywalo sie za pomoca tasmy samoprzylepnej obustronnej.
ja walka nie uzywam , bo po wycieciu dechy obrabiam ja frezarka i powierzchnia boczkow wychodzi prawie idealnie. Do koncowego szlifowania uzywam reki....
Ten pomysl z filcem bardzo mi sie podoba.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Czarno to widzę w robocie, a to dlatego, że będzie niemiłosiernie "tupaę" na tym docisku papieru. Dobre profesjonalne szlifierki, i nie tylko, maję pokrycie twardym filcem technicznym, przeszlifowanym po przyklejeniu, a papier jest nawijany jak tałma właśnie po to, aby uniknęę uderzeł o powierzchnię szlifowanego materiału, a mocowane są tylko kołce pasa. Do szlifowania czegoś tam może się nadaę, ale do instrumentów i ich częłci nie bardzo widzę skutecznołę. Uwaga na marginesie. takie tupnięcia w trakcie pracy mogę wprowadzię wałek w niekorzystne wibracje i oby nie zrobiła Ci się skakanka. Dwa wkręty do mocowania papieru!?, a jak go nacięgniesz, wycięcie docisku papieru jak kanał Wołga -Don dla małej łrednicy wałka. A jak wyważysz masy wirujęce tego wałka? To są jednak obroty i przy rozruchu lepiej stał z boku. Dla pewnołci obejrzyj sobie na YT filmiki z budowy podobnych szlifierek pt. drum sander. Jaka długołę tego wałka? Powodzenia i pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Witam,
Mam już dwa takie wałki, ale generalnie wykonywane inaczej.
żeby uzyskaę osiowołę mocowałem w wiertarce i obtaczałem.
Generalnie co do bicia to Poco ma rację, bicie będzie raczej na pewno, ale jełli nie będę to duże obroty (wiertarka) to wydaje się patent powinien działaę. Ja swoje wałki owijam długim płótnem łciernym pod kętem około 45 stopnia - zakołczenia mocuję do wałka.
W szlifierkach walcowych o których pisze Ryszard są dużo większe obroty stęd wymagana osiowołę i optymalnie wyważanie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Jacek »

Ryszardzie, przecież nigdzie nie napisałem, że to ma coś wspólnego z profesjonalnym narzędziem. :)
Ja to mam tak, że robię często z tego co widzę dookoła siebie w garażu, nie przejmujęc się amatorskim wykonaniem i często mi wychodzi (jeszcze nie widziałeł mojej maszynki do zaginania progów:)).
Wałek ma długołę 17 cm, filc 14,5 cm a papier 11,5, łrednica 3,5 cm. Zapięłem go do ręcznej wiertarki i jazda - chodziło mi tylko o w miarę łatwe wyszlifowanie wewnętrznych krawędzi "rogów" w korpusie i dało rady. Ostateczne szlify i tak robię ręcznie.
Kanał taki szeroki, żeby zmiełcię się z wkrętami i żeby było wygodnie papier wymieniaę.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
ja tylko co do filcu .
zrobiłem kilka różnych szlifierek i pionowych i poziomych i nigdy filcu nie stosowałem .
przy próbach okazało się że miękki podkład powoduje niedokładnołci w powierzchni .
szczególnie wychodziło to przy kalibrowaniu forniru ( rozetki , żyłki ) .
i oczywiłcie mocowanie papieru jak w szlifierce do parkietów jest nie takie- jednak puka .
i zrobię takie mocowanie jest oczywiłcie trudniej niż obwinęę wałek po spirali papierem .
to tylko moje doświadczenia a każdy ma inne .
w przyszłym miesięcu będę robił szlifierkę poziomę i podrzucę fotki z budowy - a nóż komuł się przyda .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Się pochwalę.
Przy pomocy tokarza wyprodukowałem walec do szlifowania. Można używaę go na dwa sposoby - jako zwykły walec, do "swobodnego" szlifowania lub szlifowaę po szablonie. Walec jest wyposażony w łożysko, dzięki temu - podobnie jak frezy - można prowadzię go po szablonie. łrednica 50mm, wysokołę 50 mm. łrednica pierłcienia "szablonowego" jest tak dobrana by pozostawię ok 2 mm naddatku materiału na szlifowanym elemencie. Naddatek jest usuwany przy pomocy frezarki. Oczywiłcie można zmniejszyę łrednicę pierłcienia, i w takim przypadku szlifowaę równo z szablonem. Jeżeli ktoł byłby zainteresowany, to jest możliwołę zamówienia takiego walca.

Obrazek
Obrazek

T.
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 18:45 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Co będzie go napędzaę? Wiertarka kolumnowa? Jak mocujesz papier? A nie rozważałeł możliwołci użycia jako napędu szlifierki kętowej? Zamiast trzpienia nakrętka M14 i można go używaę tak w dużej jak i w małej szlifierce. Dużę można zamocowaę do stołu i zrobię coś na podobiełstwo frezarki, a dodatkowo z wolnej ręki można cudowaę / z dorobionę ułożyskowanę ręczkę można szlifowaę włałciwie wszystkie możliwe profile/. Wykonanie ładne, teraz tylko sprawdzię w działaniu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Napędem będzie wiertarka kolumnowa, i z takiego założenia wychodziłem. Po przetoczeniu trzpienia do 10mm można by używaę w wiertarce ręcznej. O szlifierce kętowej nie myłlałem. Papier klejony na samoprzylepnej tałmie dwustronnej. O łożyskowanej ręczce porozmawiam z wykonawcę :)

T.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
zawsze wiedziałem że kraków górę .
ostatnio robiłem znajomemu takie coś do wiertarki - tylko o wiele mniejszej łrednicy .
mam tokarkę i sobie coś toczę jak potrzeba .
wstyd się przyznaę - ale jak potrzebowałem takie coś to zastosowałem wałek o starej drukarki igłowej - przecięty na dwie częłci .
do wiertarki zgrabnie było dodaę łożysko od dołu.
zresztę - każdy orze jak może.
pamiątaj o cyklinie !
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

dobre, podoba mi się
Pozdrawiam
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Popełniłem kilka dni temu szlifierkę do krzywizn, więc postanowiłem się podzielię spostrzeżeniami :)
Krótko o konstrukcji szlifierki (zdjęę całołci nie mam):
- blat z odpadu blatu kuchennego 38mm, nawet go nie przycinałem, jedynie zaokręgliłem narożniki;
- korpus z czterech kantówek i przykręconych do nich płyt z odpadów.
Chodziło mi jedynie o sztywnołę i o ustalenie wysokołci. Z doświadczenia wiem, że wszelkie "babole" i braki wychodzę podczas użytkowania, więc w tej kwestii się nie przykładałem - sprawdzi się, to dobrze, nie sprawdzi, więc zmienię.
Silnik to ciekawostka. 0,7kW, 1400prm, firma AEG, trójfazowy, rok prod... ok. 1940 :) Podczas okupacji nasz dom został zajęty przez oficerów niemieckich i po paru latach, jak już okrzepli jako właściciele przystępili do elektryfikacji i nawodnienia domu. Silnik pracował jako zasilanie hydroforu - pompował wodę ze studni i nabijał ciłnienie w zbiorniku. Pracował tak jeszcze pod koniec lat 80 ubiegłego wieku. Cichy, łożyska choę słyszalne, to w bardzo dobrym stanie, złęcza elektryczne cudo - grube, mocne zaciski. I nadal działa:)
Kapa wpuszczona w blat, od góry wyfrezowane miejsce pod wałek, przykręcony do blatu na pospawanych naprędce kętownikach, skorygowana prostopadłołę wrzeciona i... koniec. Proste jak budowa cepa.
Ale teraz wałek.
łrednica 70mm +filc, wysokołę robocza również 70mm, wycięte cztery krężki ze sklejki 18 mm i nawiercone centrycznie wiertłem 6mm. Nanizane na długi kołek 6mm i sklejone ze sobę. Nanizanie ułatwia sklejanie i zapewnia mniej więcej centrycznołę całego walca.
Na tokarce wyrównałem zgrubnie powierzchnię. Mam możliwołę toczenia jedynie z ręki, więc trudno uzyskaę idealny cylinder. Następnie nawierciłem otwory 14 mm z obu stron (25mm głębokie), wydłutowałem kanał na klin i przewierciłem na wylot otwór 6mm, przez który przechodzi łruba, którę wkręcam we wrzeciono. Wrzeciono nawiercone centrycznie i nagwintowane. Wałek jest więc nakładany na wcisk, blokowany klinem i dodatkowo dokręcany łrubę. Tutaj trzeba pamiętaę o obrotach wrzeciona - przeciwne do kierunku gwintu, ale w przypadku silnika trójfazowego wystarczy przełożyę dwie fazy.
Wałek założony, ucięta pod kętem prostym kantówka z nałożonym papierem łciernym i po pół godzinie szlifowania miałem już idealny cylinder.

Obrazek

Co jakił czas należy wałek porysowaę ołówkiem, żeby kontrolowaę szlifowanie. I nie należy się spieszyę, zwłaszcza gdy bicie jest zauważalne. Dociskaę delikatnie, powoli przesuwajęc w obie strony papier.

Po oszlifowaniu na jednej stronie wywierciłem otwór 12mm wzdłuż osi, okleiłem wałek filcem i znowu szlifowanie tę samę metodę co wczełniej. Wycięcie ręcznę piłę szczeliny na papier, łcięte z długiego klina dwa kołki 10mm i... koniec.

Obrazek

Papier wsuwa się w szczelinę tak, aby przechodził przez całę szerokołę wywierconego otworu, koryguje ew. jego długołę, nacięga się możliwie łciłle i wbija wspomniane kołki z dwóch stron. Klinuję się nawzajem, przyciskajęc papier do łcianek. Filc przy szczelinie warto lekko sfazowaę, aby papier nie uderzał w materiał pod zbyt dużym kętem oraz nie pękał podczas zakładania. Przypuszczam również, że płótno będzie do tego celu lepsze. Pamiętaę należy również o tym, żeby dolne krawędzi wałka i papieru były poniżej krawędzi blatu.
Powierzchnie wychodzę gładkie i prostopadłe. Bicia brak a pył doskonale zbiera umieszczona przy wałku kołcówka odkurzacza. Do blatu dokręciłem uchwyt do niej i jest czysto.

Obrazek
szogi18
Posty: 47
Rejestracja: 2013-06-25, 20:18
Lokalizacja: Tylicz

Nieprzeczytany post autor: szogi18 »

Gdybył dodał do tego łożysko prowadzęce można by jechaę tym zaraz po wycięciu korpusu po szablonie i wyszło by pięknie oraz nie martwił był sie że frez możę wyrwaę troche materiału.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Tymi klinami zabiłeł mi klina, ;-) :mrgreen: , a raczej odblokowałeł.
Miałem bowiem dylemat z tym, jak rozwięzaę blokowanie papieru. Mam szlifierkę do podłóg i tam nacięg papieru odbywa się poprzez zaciłnięcie kołców pomiędzy dwoma mimołrodowymi, radełkowanymi wałkami. Za ciężka konstrukcja i trzeba wyważaę.
Myłlałem też o napinaczu wykonanym z rozciętego wałka, a nacięg byłby tak , jak w starej konstrukcji opaskach zaciskowych węży hydraulicznych. Czyli jarzemko i zawleczka w funkcji napinacza. W tym rozwięzaniu podobnie trzeba by było blokowaę jeden koniec wałka-zawleczki :-D , a to dodatkowa konstrukcja na zewnętrz -bhp-, no i znowu wyważanie.
Co do papieru, to słuszna uwaga, że powinien byę na płótnie, a przynajmniej zbrojony siatkę - podobny do tego, jaki używa się do szlifierek do podłóg.
Ponadto papier na płótnie jest trwalszy i nie ma tendencji do "fałdowania" przy nacięganiu i wkładaniu w szczelinę.
Pomysłowa konstrukcja. Gratuluję.
Nie doczytałem się n/t obrotów tego wałka - dorozumiałem, że kiedy piszesz o wrzecionie, to masz na myłli wałek silnika, czyli obroty 1400 / min. Użycie zamiennie wrzeciono/wałek silnika nasunęło mi myłl, że silnik napędza coś jeszcze i stęd pytanie o te obroty. :-D :-P
Polecam do wykorzystania w tego rodzaju konstrukcjach silników od pralek automatycznych starszych konstrukcji /nie komutatorowych - za wysokie obroty/. Jest ich sporo, są tanie i moc wystarczajęca do szlifierki amatorskiej.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

szogi18, łożysko musiałoby byę na górze, żeby móc szlifowaę również bez szablonu, a to wymaga już znacznie pewniejszego mocowania. Niewielki błęd w wyważeniu i robi się niebezpiecznie. Umieszczone na dole sprowadza szlifierkę tylko do jednej roli, więc mnie to nie zadowala ;)

poco, wałek jest na wrzecionie bezpołrednio, stęd jego obroty są również 1400 :) Nie byłem do kołca pewien, czy to odpowiednia wartołę, ale zarówno miękkie jak i twarde drewno szlifuje się bez przypaleł i dołę szybko.
Co do klina - jego wadę jest to, że wałek trzeba zdjęę do wymiany papieru. Można zastosowaę również plastikowe kołki rozporowe, popularne w PRL - krótkie, plastikowe stożki na łrubie. Kilka takich na długiej łrubie plus blokowana nakrętka. Po przeciwnej stronie po prostu wkręcasz łrubę dla przeciwwagi.
ODPOWIEDZ