Od przetworników nic nie zależy ,bo przetworniki przenoszą tylko drgania struny,dobrze wykonane maja przenosić właśnie drgania nic od siebie nie dodając ,źle wykonane przetworniki zniekształcają obraz częstotliwościowy drgań ,od wilgotności drewna też nic nie zależy bo drewno ma taką wilgotność jaką ma powietrze w pomieszczeniu , wystajace progi blokuje się poprzez owinięcie gryfu wilgotną szmatą i zostawienie go na noc , rano gryf ma wilgotnośc szmaty .Mareki16 pisze:Co do drugiego pytania. JAK najbardziej ! Jeżeli już mowa o graniu solowym to tylko spójrz na wyścigówki Ibaneza, czy mosiężny killery brzmieniowy PRS'a czy Gibsona. Wszystko idzie z mahoniowej dechy. Wiele zależy od przetworników ale z taką dechą można wiele zwojować. Pozdrawiam !sczmur pisze:Czy 350zł za mahoń na 1 gitare 6%wilgotności do drogo czy tanio? I czy się nadaje na elektryka cała z mahoniu(gitara ma grać też solówki)
Przy budowie gitary główna rolę odgrywają odpowiednie naprężenia i odpowiednie ich zaprojektowanie np:PRS stosuje od samego poczatku wstępne napięcie przy budowie gryfu ,doprowadzając jego spręzystość do maksimum możliwości ,resztę robi uzyte drewno które albo tłumi drgania albo nie tłumi w swoich zakresach częstotliwości + harmoniczne .