Stół warsztatowy - falbanek własnej produkcji.

Pochwalcie się co jeszcze robicie / zrobiliłcie.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

palisander pisze: Trochę odreanimowaę, uszywnię, porobię zastrzały oraz kliny i masz stół jak złoto.
Toż to przecież to samo mogę zrobię z moim :-) Tyle, że z drewnianym to znowu nie mam wiedzy jak kliny, jak zastrzały w drewnie się robi (jaskółcze ogony i te sprawy). Przy moim to wiertarka, łrubka, albo spawarka i już. No i to co najważniejsze: FRAJDA!

A poważnie, to jutro może, albo w piętek zrobię zdjęcie. Takie coś już stoi w warsztacie, tylko przywalone gratami, no i niższe od mojego.

A przy okazji tego linku z allegro. Jakbym chciał kupię gotowca to bym kupił. Zapomnieli Waszmołcie dla kogo jest takie forum? Gitarę też mogłem sobie kupię :-)
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Szopiku. Nie najeżaj się, bo nikt nie ma zamiaru pouczaę Cię co masz robię! My tylko próbujemy odniełę się do strony praktycznej wykorzystania Twojego pomysłu do celów lutniczych. Jednoczełnie wskazujemy ęšłródła gotowych rozwięzał i sposobów ulepszenia Twojego Dzieła.
Doceniam to, że frajda jest ważnym elementem wszelkiego działania, ale frajda dla frajdy, to już niekoniecznie.
Wiem, że doprowadzisz do kołca swoje Dzieło i że będzie ono takie jakie sobie wymyłliłeł.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Nie denerwuję się absolutnie. Pokpiwam sobie :-) Podoba mi się, że tak poważnie podeszliłcie do tego tematu, a jednoczełnie łmieję się sam z siebie, że ja postępiłem tak niefrasobliwie.

Ciekawa rzecz. Zastanowiłem się dlaczego pracujęc na stole niemal identycznej konstrukcji na działce (stół niższy, ale kętowniki takie same 30mm) - tam było dużo stabilniej. Odpowiedęšł? Słabe spawy? Możliwe, ale Nie! Tam stół wbijałem sobie w ziemię (dłubałem na łwieżym powietrzu). To amortyzowało!

Więc mam teraz dwie opcje - albo wyniełę mój stół na dwór i go wkopaę (hehe), albo właśnie zastosowaę wspomniane belki jako podkład.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Ja tylko Ci wyjałnię, że stabilnołę sołu to bardzo ważna sprawa przy pracach ręcznych w drewnie. Jełli będziesz strugał dołę twardy mahoł strugiem ręcznym i stół będzie się ruszał w trakcie to zniszczysz materiał. Strug nie będzie strugał tylko zębkował i w efekcie możesz wyrwaę i uszkodzię materiał. nawet jełli strug jest dobrze ustawiony. Druga sprawa to obróbka dłutami, tarnikami i pilnikami. Nie stabilnołę mocowania ( gimnastyczny stół..) nie pozwoli Ci na precyzyjnę obróbkę i zawsze będzie ,,gubił " żędany wymiar jaki miałeł. Przykład...? proszę bardzo! Spróbuj ręcznie za pomocę dłut, tarników, pilników i papierów łciernych oraz cyklin wycarvingowaę zachowujęc symetrię zewnętrznę stopę gryfu do klasyka....? Nacięę dokładnie wpusty pod kliny i obrobię też stopę wewnętrnę. Na stole który tylko trochę będzie się ruszał możesz zapomnieę o dokładnołci... jak się będzie ruszaę ręka z narzędziem i jednoczełnie detal obrabiany.... Porażka. Szkoda z trudem zdobytego drewna, Twoich nerwów, i osób które postronnie będę słuchaę szpetnych przeklełstw. Możesz mi nie wierzyę i to oczywiłcie Twoja sprawa. Sorry Shopik... ale to co zrobiłeł, że to niby stolik to tak jak napisałem... mizerna podstawa pod małę wiertarkę. Ja przerobił bym ję na sanki dla dzieci i zrobił STę?ł.

Jełli chcesz coś na nim robię faktycznie to jedyna rzecz jaka Ci pozostaje to zakotwię go łciany jednym bokiem na amen... Wtedy coś tam strugniesz na nim.
podstawa to dokładność
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Rozumiem. Czyli nie ma co więcej kombinowaę. Zostawię jak jest, tyle że spróbuję go do łciany przytwierdzię i niech sobie stoi. Jełli przykręcenie spowoduje, że to się nada do czegoś to super. Jełli nie to będzie do drobnych innych pomysłów. Myłlę, że to dobre zakołczenie tematu. Będę mógł znowu wzięę się za gitarkę :-). Ale chyba warto było zmierzyę się z tym "Dziełem" - bo to jednak ciekawa lekcja.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
ODPOWIEDZ