Pąkniecie korpusu przy łączeniu z gryfem

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Werewolf
Posty: 24
Rejestracja: 2013-01-09, 14:38
Lokalizacja: Nowa SĂłl

Pękniecie korpusu przy łęczeniu z gryfem

Nieprzeczytany post autor: Werewolf »

Witam,
przygotowujęc moję gitarę do ekranowania odkryłem pękniecie korpusu zobrazowane na zdjęciach poniżej. Jest to chiłska gitara. Planuje naprawię to we własnym zakresie, dlatego mam do kolegów z forum kilka pytał.
1. Wstępnie planuje wycięę ten pęknięty fragment a następnie wkleię kawał drewna w to miejsce. ęšłĽywica epoksydowa by się do tego nadała ?
2. Czy lepiej to zostawię w spokoju?
Dodam jeszcze że naprawa u lutnika przewyższyłaby wartołę gitary, więc mi się to nie opłaca, a sam - gdybym zrobił to poprawnie- miałbym satysfakcję. :)
Zdjęcia:
ObrazekObrazek

Pozdrawiam.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Zdjęcia są zbyt małe żeby coś zobaczyę.
Na przyszłołę wrzucaj do swojej galerii na forum wszystko będzie działało.
Teraz Ci pomogę.
Obrazek
Obrazek

Jełli chodzi o pęknięcie to wyględa ono jak by strzeliła cała deska na wylot, tak jest??
Bo jełli tak to znaczy że decha była nie wysezonowana i pewnie niezbyt sucha.

Optymalna rada - nowa decha.

Chociaż w sumie trudno powiedzieę. Na pierwszym zdjęciu wyględa jak pęknięcie, od strony pickupa jakby poleciało dalej. A jak wyględaję plecy deski?

Napisz coś więcej

Ale jełli to tylko pęknięcie, ja bym radził sprawdzię czy całołę schodzi się po łciłnięciu dechy. Koniecznie przez podkładki żeby nie uszkodzię lakieru. Jełli jest reakcja o wstrzyknęę trochę kleju i łcięgnęę całołę. Jełli to tania gitara. Cała robota może byę droższa niż to warte. Albo grac dalej i zrobię dobra olchowę dechę na wzór tej która masz.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2013-01-09, 15:34 przez popik10, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

A jak się trzyma wszystko dobrze to nie ma sensu tego rozgrzebywaę bo nic nie da. Tylko nowa decha
Awatar użytkownika
Werewolf
Posty: 24
Rejestracja: 2013-01-09, 14:38
Lokalizacja: Nowa SĂłl

Nieprzeczytany post autor: Werewolf »

Na wylot nic nie jest. Tylko do komory na pickupy. Okej. Zostawiam tak jak jest. Dziękuje. Zastanawiałem się nawet nad zrobieniem nowej dechy. ;-)

Jeszcze jedno pytanie: gniazdo na gryf powinno byę bez lakieru, prawda?
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

ęšłĽywicy nie wciłniesz w tę szczelinę za chiłskiego boga. Sprawdęšł, czy decha nie jest pęknięta na całej długołci wieszajęc ja za strap lock i pukajęc jakbył pukał do drzwi. :-D .
Jeżeli będzie głuchy dęšłwięk, to cokolwiek nie zrobisz decha będzie głucha, jak pęknięty garnek kamionkowy. Tutaj jakimł rozwięzaniem bez koniecznołci większej ingerencji było by poszerzenie tej szczeliny zgodnie z jej przebiegiem przy pomocy piły włołnicowej - laubzegi, na maksa do dna komory picka brzeszczotem okręgłym lub innym grubym, dowolny fornir tak 0,6 mm, klej kostny i "zakołkowanie" tej szczeliny . Goręcy klej kostny- może byę rzadki wniknie głęboko i wypełni szczeliny, a dodatkowo łcięgnie drewno do siebie.
Maskownica przykryje wszystkie widoczne działania.
Trochę lakieru dla podkolorowania lub całkowite przemalowanie gitary i miodzio.
Tak, gniazdo gryfu powinno byę na maksa czyste ale zaimpregnowane żeby nie chłonęę wilgoci. Czyli widoczna cienka warstewka lakieru może pozostaę.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
MaTT
Posty: 3
Rejestracja: 2013-11-11, 12:57
Lokalizacja: KLWZ

Nieprzeczytany post autor: MaTT »

może zamiast zakładaę drugi temat to tutaj dopiszę :)

więc zmieniałem wczoraj struny i czyłciłem gitarę i dało mi się zauważyę pęknięcie korpusu przy kieszeni gryfu...
przeględajęc stare zdjęcia z aukcji na której kupiłem gitarkę (tutaj dobrze widaę http://img.pl/TxVd.jpg ) już wtedy było widaę to pęknięcie na "płycie wierzchniej" a zdjęcia są z przed lipca 2012, ale nie ma pewnołci że to nie urosło przez ten czas bo wtedy tego nie widziałem, rozkręciłem gitarę i pęknięcie przechodzi tak do 3/4 wysokołci kieszeni tak jak i we frezie na singla..

czy coś przydałoby się z tym zrobię , czy zostawię jak jest? zdjęcia tutaj

pozdro
J.polski się kłania. Czytajęc Twój post można dostaę zadyszki. Rzadka to umiejętnołę w jednym zdaniu zawrzeę cały temat.
Ostatnio zmieniony 2013-11-11, 14:54 przez MaTT, łącznie zmieniany 1 raz.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

MaTT. Miejsce i rodzaj pęknięcia sugeruje, że powstało na skutek naturalnej pracy drewna pod wpływem zmian wilgotnołci. Dodatkowo, w zależnołci jak zostało pozyskane drewno, układ słojów i zwięzany z tym proces suszenia (raczej niedosuszenie przed produkcję) spowodował ujawnienie się teraz naprężeł, których skutek jest widoczny. Stan ten mogło przyspieszyę niewłałciwe przechowywanie instrumentu -za sucha atmosfera otoczenia itd.
Te zagadnienia są zapewne nieobce Twojemu tacie, jako technologowi drewna i zapewne podzieli się z nami - o ile zechce- wiedzę z tym zagadnieniem zwięzanę, dodajęc info na temat możliwych sposobów zapobiegania i leczenia skutków takich zjawisk.
Sprawdęšł, jeżeli masz możliwołę jaka jest wilgotnołę teraz, a potem pomyłlimy nad metodę usunięcia tego zjawiska.
Koledzy zapewne dorzucę swoje spostrzeżenia i obraz się rozjałni. Każdy przypadek tego typu musi byę indywidualnie rozpatrywany to po pierwsze, a po drugie leczenie na odległołę musi byę poprzedzone dokładnym wywiadem i bogatymi ilustracjami. Nie ma bowiem jak kontakt z "pacjentem" -tkę. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
MaTT
Posty: 3
Rejestracja: 2013-11-11, 12:57
Lokalizacja: KLWZ

Nieprzeczytany post autor: MaTT »

Dzięki za szybkę odpowiedęšł, a to o mojej "umiejętnołci" pisania wezmę pod uwagę. :)
Te zagadnienia są zapewne nieobce Twojemu tacie, jako technologowi drewna i zapewne podzieli się z nami - o ile zechce- wiedzę z tym zagadnieniem zwięzanę, dodajęc info na temat możliwych sposobów zapobiegania i leczenia skutków takich zjawisk.
Dobrze, jeszcze porozmawiam z nim. Zapewne jełli znajdzie chwilkę czasu to się tę wiedzę podzieli :)

Co do wilgotnołci, to niestety nie mam jak jej zmierzyę. Gitarę przechowuję w swoim pokoju w grubym pokrowcu (przy łcianie, nie przy grzejniku), jednak dosyę często z nię chodzę na próby zespołu itd. Dodatkowo gitara przybyła z Anglii (dokładnie rok temu) i przez tyDzieł podróżowała z kurierem :/.

pozdro
ODPOWIEDZ