Politurowanie

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Pomyłlcie o dodaniu do politury niedużej ilołci kalafonii. Musi byę dobrej jakołci np. sosnowa. Rozpuszcza się w wysokoprocentowym spirytusie tak samo jak szelak i dobrze zachowuje się w czasie szlifu międzywarstwowego. Można dodawaę jej nawet do politury z szelaku bielonego do drewien jasnych. Politura jest wtedy trwalsza, dobrze się obrabia i poleruje. ładnie też wypełnia i zamyka pory drewna w czasie nakładania co sprzyja potem efektowi ,,lusterka" po finale. Do polerowania finalnego polecam przetarcie papierem o gradacji 2500. Trzeba go często zmieniaę bo bedzie się zapychał i drobne przyklejone pod papierem ,,gluty" mogę porysowaę powierzchnie. Potem delikatne przetarcie watę stalowę 0000. Przetarcie szmatkę i polerka pastę Farecla G 3 , a następnie mleczkiem Farecla G10 aż do znudzenia... Na koniec krężek z sierłci królika i lusterko w którym możecie się przeględaę.
podstawa to dokładność
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Bemol »

Lepszy od kalafonii jest sandarak jako dodatek do politury.O dziwno niewiele napisano o zacieraniu drewna, w przypadku pewnych gatunków drewna bez zacierania porów politura nie wyjdzie tak jak trzeba.Mahoł jest jednym z drewien gdzie bez zacierania bardzo widaę pory drewna.
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Bemol »

Co tu dużo pisaę.Etap postępowania jest taki:

1-szlifowanie wzdłuż słoi gradacjami do ok 200-300 (zwykle do 220 starcza)
2-Pierwsza warstwa politury 8-10% miękkim pędzlem
3-Druga warstwa pędzlem
4-Przetarcie watę stalowę lub bardzo drobnym papierkiem łciernym zwilżonym olejem
5-wytarcie suchę spranę szmatkę.
6-Zacieranie porów pumeksem
7-Politura tamponem 10% + kilka kropli oleju
8-gładzenie i ponowne zacieranie pumeksem.
9-Politura tamponem 12-15% - kilka -kilkanałcie warstw (olej jak wyżej)
10-Wata stalowa najdrobniejsza
10-Ostatnia warstwa- dwie max 10% stężenie

Gdy powierzchnia jest już bardzo gładka a tampon pozostawia tzw. "duchy" za sobę czyli charakterystycznę parujęcę mgiełkę to można uznaę robotę za skołczonę.

Jak będziecie stosowaę olej parafinowy w jedynie niezbędnej ilołci to nie trzeba go wytrawiaę na koniec.Oczywiłcie politurę można polerowaę ale polecam to zrobię dopoero po paru dniach.Niestety na niektórych drewnach politura lubi "usięłę" więc ja bym nie oddał instrumentu łwieżo po politurze klientowi, dopiero po 1-2 miesięcach jest się pewnym i to też nie w 100% czy politura nie siędzie.Szczególnie drewno iglaste jest zdradliwe pod tym względem !
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: OlseNN »

Bemol pisze:4-Przetarcie watę stalowę lub bardzo drobnym papierkiem łciernym zwilżonym olejem
Najdrobniejszę watę pod koniec, a tu jakę był proponował? 00?
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Bemol »

Ja mam od groma waty stalowej dosłownie całę skrzynię niestety nie oznaczone są grubołci wybieram sobie na oko.Można też stosowaę papier łcierny moim zdaniem gradacja 320 się sprawdza na tym etapie.ma byę zmatowione i pozbawione minimalnych grudek które pojawiaję (szczególnie przy miękkim mało spoistym drewnie)gdy pierwsze warstwy politury wsięknę w drewno.
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: OlseNN »

Dzięki. :)
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Bemol »

Przy politurowaniu najważniejsza zasada to : NIE SPIESZYę SIę ! Jak coś spierdzielimy to nie brandzlujemy dalej bo nic się nie da ukryę ani rozetrzeę.Czekamy aż przeschnie i równamy bardzo drobnym papierkiem (wspomniane 320) i jedziemy dalej.Ogólnie ja osobiłcie myłlę że łatwiej w domowych warunkach polożyę dobrę politurę niż lakier nawet taki wodorozcienczalny. Nie musimy jechaę na maksymalny połysk, można położyę mniej warstw i nie dawaę tej ostatniej warstwy z mniej stężonej politury, wyjdzie taki lekki połysk ale nie tak lustrzany.Efekt tak uzyskany podobny jest do lakierów używanych w lutnictwie smyczkowym.Szczególnie fajnie takie wykończenie wyględa na gitarach typu hollow-body/archtop podkrełla taki retro-styl.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Bemol nie to, że się czepiam, ale mam troszkę praktyki z politurę... gdybył ,,dziady'' tkw. rozlania chciał przecieraę papierem 320 to tych miejsc w życiu był potem nie wyprowadził do już istniejęcej naniesionej powierzchni. Rysy będę jak złoto. W finale powierzchnia będzie wyględaę jakby robił ję zdun, a nie lutnik . Ja takie ,, dziady"( których staram się unikaę jak ognia) przecieram papierem 600 lub 800 , a potem watę stalowę 0000. Powiem więcej. Jełli ilołę warstw już nałożonych na to pozwala robię to wodoodpornym papierem zwilżonym wodę. Oczywiłcie bardzo delikatnie żeby nie przetrzeę się całkiem do drewna. To zegarmistrzowska i bardzo precyzyjna robota, a nie szlifowanie rigipsu... Co do jednego masz rację. Połpiech tutaj nie jest wskazany.
podstawa to dokładność
loook
Posty: 10
Rejestracja: 2012-10-03, 18:18
Lokalizacja: Grodzisk Maz

politurowanie

Nieprzeczytany post autor: loook »

Witam,

mam problem z politurowaniem

Najpierw nakładam na fornir Iroco olej lniany, następnie gotowę politurę szelakowę, nakładam ję tamponem i niestety nie wychodzi najrówniej,
przecieram ję watę stalowę 0000 i matowieje. Czy mleczko do politury tutaj pomoże ? czy jest też jakał szansa by choę trochę uodpornię politurę na wilgoę i pot ?

Będę wdzięczny za helpa !
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Re: politurowanie

Nieprzeczytany post autor: wojtek »

loook pisze:Witam,

mam problem z politurowaniem

Najpierw nakładam na fornir Iroco olej lniany, następnie gotowę politurę szelakowę, nakładam ję tamponem i niestety nie wychodzi najrówniej,
przecieram ję watę stalowę 0000 i matowieje. Czy mleczko do politury tutaj pomoże ? czy jest też jakał szansa by choę trochę uodpornię politurę na wilgoę i pot ?

Będę wdzięczny za helpa !
lóknij
http://zbr.info.pl/Politura%20szelakowa ... mponu.html
między politurę na prawdziwym spierytusie a denaturacie jest ogromna różnica ,musisz znaleęšłc przyczyne z kęd sie wilgoę tam bierze bo może byę że zbyt grubo nakładasz ale przyczyn może byę wiele wilgoę w powietrzu i cała gromada czynników.
A dla czego najpierw olej ? na twarde drewna daje sie 3 cieniutkie warstwy politury miękkie do 5 ,a potem tampon politura ,pumeks spierytus i olej .Tam w linku wszystko znajdziesz
ww
loook
Posty: 10
Rejestracja: 2012-10-03, 18:18
Lokalizacja: Grodzisk Maz

Nieprzeczytany post autor: loook »

dzięki za podpowiedzi !
Awatar użytkownika
diadem
Posty: 114
Rejestracja: 2012-08-20, 20:30
Lokalizacja: Podlasie

Nieprzeczytany post autor: diadem »

To i ja się coś dopytam. Jełli zdecyduję się kupię gotowa politurę na serwisie aukcyjnym to mam braę odwoskowionę czy też nie?
ajneck
Posty: 21
Rejestracja: 2010-07-10, 14:51
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: ajneck »

Witam,ten link podany przez wojtek dwa posty wyżej jest bardzo dobry,dużo informacji bardzo przystępnie podanych.
Dorzucę się do tego tematu takim filmikiem,który też dużo moim zdaniem pokazuje:

http://www.youtube.com/watch?v=Pk8wmr-Np4s

Sam zbieram właśnie informacje w tym temacie,zobaczymy jak wyjdzie :-)
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Pytanie do znawców. Jak to jest możliwe, że można uzyskaę stężenie spirytusu 99,9%, skoro maksymalne możliwe stężenie spirytusu rektyfikowanego jest 96%?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Spirytus_rektyfikowany
http://www.strefakonserwatora.pl/rozpus ... -p-79.html
Zajrzałem na stronę o alkoholu etylowym i wyczaiłem pojęcie alkoholu absolutnego, czyli 100%! Przyznam się, że nigdy nie spotkałem się z takim produktem.
Jeżeli można nabyę takowy spirytus w sklepie specjalistycznym i nie jest to łciema sprzedawcy, to nie opłaca się kombinowaę z tałszymi - denaturat biały lub drogi rektyfikowany.
Co na to obeznani w temacie? Czy ten 99,9 to fakt, czy fikcja?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ