Wilgotnołciomierz

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Hmm... nie znam na tyle języka, żeby się wczytaę. czy wynik z tego jest wiarygodny w ogóle?
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Napisał na kołcu, że wyniki są dołę zbliżone do tych z tabeli.


T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

popik10 pisze:Mam korzystam, sprawdza się.
Korzystasz z taniego wilgotnołciomierza, czy alternatywnej metody pomiaru z użyciem multimetru opisanej pod linkiem?

T.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Molu przyłapałeł mnie. Usunęłem swój post bo się w ogóle nie komponował z tematem :-)
Mam taki tani miernik kupiony na ebayu za chyba 5 usd.
O dziwo - sprawdzaliłmy pomiary w składzie drewna z miernikiem profesjonalnym, i przy wilgotnołciach rzędu czterDziełci kilka procent rozbieżnołci były około procenta.
Na suchej tarcicy po suszarni pokazywał 00 a ten zawodowy włałciwę wartołę.
W instrukcji było napisane że poniżej chyba 8% pokazuje 00. Nadaje się do mierzenia większołci gatunków europejskich. A to dla mnie baza.
Tak, że ja jestem zadowolony.
Pozdrawiam
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Robiłem dzisiaj eksperymenty z miernikiem, mierzęc opornołę. Wyniki niestety rozczarowuję :-(
Zastosowałem gwoęšłdzie różnej grubołci, na różnych głębokołciach, przy rozstawie 30-32mm (jak w oryginale), używajęc suchej dębiny, różnej wilgotnołci sosny, dołę mokrej (leży od miesięca) lipy i suchego klonu.
Użyłem współczesnego miernika, chiłczyka z marketu oraz ojcowego, starego miernika czeskiego, który w porównaniu z tym starszym jest znacznie dokładniejszy i czulszy, oba mierniki na 9V. Zmieniałem ustawienia w zakresie 200-2000k.
Przy żadnym drewnie obydwa mierniki nawet nie drgnęły. Rozumiałbym to w przypadku klonu i dębiny, nawet kawałków sosny, ale lipa została łcięta dwa miesięce temu, pod daszkiem leży zaledwie miesięc i jej wilgotnołę z pewnołcię jest wysoka.
Dodam, że baterie w obu miernikach były niedawno wymienione i napięcie jest nadal bliskie 9V. Oba działaję, pokazujęc zbliżone wyniki zarówno napięcia w zakresie od paru do 400V jak i opornołci.
Czyli albo potrzebny bardzo czuły miernik z poziomem błędu poniżej 1% (a taki kosztuje tyle, co wilgotnołciomierz), albo robiłem coś ęšłle. Trudno mi jednak jakikolwiek etap ocenię jako niepoprawny.
Jutro usiędę do sprawy ponownie, tym razem z elektrykiem. Nadziei jednak nie mam.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Ender, ale wpięłeł dodatkowę bateryjkę w szereg?
pickups
Posty: 180
Rejestracja: 2013-04-11, 18:59
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: pickups »

Podczepię się pod temat, bo z bardzo podobnym zagadnieniem pomiarowym zajmowałem się onegdaj. Wilgotnołciomierze elektroniczne działaję na zasadzie pomiaru przewodnołci włałciwej i, przy odpowiednim wyskalowaniu, okrełlaję na jej podstawie wilgotnołę. Analogicznie działaję konduktometry, z którymi miałem do czynienia w swojej przeszłej praktyce zawodowej (mam nawet patent na układ konduktometru).

By układ pomiaru przewodnołci działał z dużę dokładnołcię musi byę spełnione kilka warunków:
- sygnał pomiarowy podawany na sondy powinien byę przemienny (nie napięcie stałe!)
- układ powinien mieę automatycznę kompensację temperatury (warunek bardzo ważny, gdyż przewodnołę włałciwa wody zmienia się ze zmianę temperatury aż o ok. 2%/st.C)
- układ powinien mieę w pamięci charakterystyki poszczególnych gatunków drewna (w przypadku konduktometrów â?? charakterystyki przewodnołci dla różnych stężeł kwasów, zasad, soli itp.)

Urzędzenia posiadajęce powyższe cechy i wyposażenie są kosztowne - w przeciwiełstwie do prostych urzędzeł obarczonych dużym błędem pomiarowym.
Wszystko zależy więc od akceptowalnego błędu pomiaru i zasobnołci kieszeni oczywiłcie.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Makowy pisze: Ender, ale wpięłeł dodatkowę bateryjkę w szereg?
Włałnie.
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Była wpięta. Dzisiaj zresztę wymieniłem obydwie na nowe i podszedłem do tego na spokojniej.
Po pierwsze możemy zapomnieę o swobodnym odczycie z tabeli, bo miernik jest w stanie odczytaę jedynie napięcie i natężenie, oporu nie zmierzy, chyba że to jeszcze drzewo, a nie drewno.
Po drugie przy zakresie 200ĂęžA wskazania miernika oscyluję wokół 0,2-0,4ĂęžA, co przy 5% błędzie jest wynikiem bezużytecznym dla tego zakresu. Czulszego nie mam. 0,2ĂęžA miałem dla dębu z suszarni, 0,4ĂęžA dla leżęcej miesięc lipy...
Przy pomiarze napięcia wyniki były lepsze, ale i tak próby liczenia dawały jakieł bzdury, bo dęb po suszarni miał wilgotnołę w granicach 10-25% a ledwie co rozkrojona lipa 20-40%. Poza tym napięcie skakało o dziesięte częłci, co nie jest bez znaczenia.
Należy jednak pamiętaę, że pomiary są z miernika z dokładnołcię rzędu 5% i na bardzo długim łałcuchu elementów, w którym każde ogniwo mogło daę kolejny błęd.

To tyle praktyki, teraz trochę teorii po rozmowie z elektrykiem.
Każdy wilgotnołciomierz (a przynajmniej te, które na to miano zasługuję) są kalibrowane dla konkretnego typu elektrod. Znaczenie ma nie tylko ich grubołę, głębokołę wbicia czy rozstaw, ale nawet materiał z którego są zrobione. Taki układ sprawdza się na próbce wzorcowej itd. W układzie z miernikiem nie mamy tymczasem żadnego punktu odniesienia.
ęšłĽeby mieę pewnołę, że wyniki są poprawne, musielibyłmy go kalibrowaę na próbkach drewna, o których z całę pewnołcię wiemy, że maję konkretnę wilgotnołę. Kilka próbek o różnej wilgotnołci dla każdego gatunku, zrobię własnę tabelę i z niej korzystaę. Tyle że nawet i te wyniki należałoby potem traktowaę z przymrużeniem oka, bo bateria się czerpie, wilgotnołę powietrza się zmienia, elektrody się zużywaję itd., itp. Tabela podana w internecie może i jest poprawna, ale brakuje w niej bardzo dokładnych informacji o elektrodach. Zeszlifowany wkręt to nieporozumienie.
Pickups ma dodatkowo rację, jełli chodzi o napięcie układu.
Tak więc panowie - można, ale czy warto? ;) Przy zachowaniu dużej dokładnołci otrzyma się co najwyżej orientacyjny wynik obarczony dużym błędem. Natomiast miernik o wysokiej dokładnołci jest niewiele tałszy od dobrego wilgotnołciomierza.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Wracajęc do tej kalibracji wilgotnołciomierza, to czy punktem odniesienia nie lepszę by była woda? Wszak to całe 100% po zanurzeniu elektrod, czyż nie? ;-)
Oczywiłcie będę wętpliwołci, że to i zawartołę pierwiastków metalicznych i innych przewodników w wilgoci zawartej w drewnie, że to zależy od terenu na którym to drzewo rosło, temperatury w czasie pomiaru itd., itd.
Nie zmienia to faktu, że dalej nie dysponujemy w miarę dokładnym i tanim wilgotnołciomierzem do użytku amatorskiego. :-(
Ja sam korzystam z przyrzędu HGR-9 firmy Tanel i też nie wiem, czy wskazuje dobrze. Idęc za radę kolegów będę musiał wyskalowaę go wg jakiegoł profesjonalnego przyrzędu.
Z drugiej strony zastanawiam się wielokrotnie , czy drewno sprzedawane jako lutnicze, gotowe do obróbki na instrument posiada certyfikat % wilgotnołci? jak go zweryfikowaę, a gdy wyjdzie więcej z moich pomiarów, to mogę reklamowaę? Przecież sprzedajęcy ma tym samym bat na mnie w postaci stwierdzenia, " a miernik pałski posiada certyfikat kalibracji" - ja nie wiem, czy on sam takowy ma!
W zwięzku z tym niestety, musimy sami, tak trochę na wiarę i własne doświadczenie przyjmowaę wyniki pomiarów i uznawaę je za włałciwe, lub "na czuja" obrabiaę drewno liczęc, że się uda.
Jeżeli kupimy drewno i poddamy je sezonowaniu u nas przez czas minimum 0,5 roku, to będziemy mieli większę pewnołę jego stabilnołci. Po drodze dokonywaę pomiarów tym co mamy i je zapisywaę. Jakił obraz stanu faktycznego się wyłwietli. ;-)
Dlatego planujęc budowę kupujmy drewno z rocznym wyprzedzeniem. To nam się zwróci w dwójnasób.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Ja to widzę tak.
Po trosze chcecie wyważyę już otwarte drzwi.
Lepszego niż ten wam chyba nie trzeba link > minimalny pomiar na poziomie 3%.
A dodam tylko że chyba koszty nie zabijaję ;-)
Pozdrawiam
PS. polecam obejrzeę ten film
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/iL82wbweOx8?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
Ostatnio zmieniony 2013-09-11, 09:33 przez popik10, łącznie zmieniany 3 razy.
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

mam ten wilg. ale nie wiem do czego to się komu przydaje... ;x
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Wasyl, taki kiepski czy jakił inny powód?
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Wbię tego nie idzie, bo boje się że mi obudowa pójdzie
spróbuj go wbię w jakiegoł mahoniowca :-( życzę powodzenia
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Klon
Obrazek

Sapeli
Obrazek

Olcha
Obrazek

Najłatwiej oczywiłcie olcha, sapelka najgorzej, ale i tak w wypadku tej ostatniej to około 5-6 mm zagłębienia. Kolce maję 10 mm długołci.
Ja nie mam skrupułów tym naparzaę bo drogie to nie jest, raz na rok mogę sobie kupię.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ