Szlifierka mimołrodowa
Moderator: poco
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
ALe zdajesz sobie sprawę z tego, że po 240 to drewno jest praktycznie wypolerowane i zmniejszasz przyczepnołę lakieru. Sugeruję, przy użyciu mimołrodówki, do max 120. Rys nie będzie a drewno mocniej zwięże się z lakierem.DR4MA pisze:ja mimołrodem metabo i papierem 240 uzyskuje praktycznie powierzchnie idealnę przed położeniem podkładu więc te 320 to rzeczywiłcie raczej sie juz nie przydadzę. co do otworów to jak wyżej:P
??? to jakas bzdura. Normalnie jade 400 pzred oddaniem do lakierowania a i sam lakiernik chyba jeszcze cos poprawia. Czym gładsza powierzchnia tym mniej podkładu na pory.cherlawyleon pisze:ALe zdajesz sobie sprawę z tego, że po 240 to drewno jest praktycznie wypolerowane i zmniejszasz przyczepnołę lakieru
Piniu, nie tak radykalnie.
To co napisał Wojtek nie jest bzdurę.
Jeżeli podejdziesz do tematu bez emocji, to przyznasz rację.
Przy lakierowaniu permanentnym , na kolor, to nie drewno jest podłożem pod lakier, a podkład gruntujęcy i wypełniacze, które przeszlifowujesz przed samym lakierowaniem i używasz do tego drobnego papieru! Przyczepnołę do drewna tych specyfików zapewnia właśnie chropowata powierzchnia. Ta chropowatołę jest różna , dla rożnych operacji lakierniczych i stosowanych materiałów.
Przy lakierowaniu tylko bezbarwnym, gdzie uwidaczniasz rysunek drewna, to pory wypełniasz np. pod szelak pumeksem, a do bezbarwnego i polerki na lustro możesz "nalaę" grubę warstwę lub położyę kilka warstw ze szlifem międzywarstwowym. I tu i tu masz dosyę grubę powłokę kleju, który możesz usunęę, ale jego przyczepnołę i odpornołę na odspojenie uzyskuje się poprzez zwiększenie chropowatołci powierzchni podkładu, tu drewna oraz szlifów międzywarstwowych.
Obrazowo, to można porównaę przyczepnołę, a tym samym trwałołę powłoki tego samego lakieru na drewnie i na szkle.
Tak, że informacja z postu cherlawegoleona jest jak najbardziej prawdziwa, tyle tylko, że wymaga podejłcia na zasadzie indywidualnego doświadczenia wykonawcy. On tak to stosuje i efekty ma włałciwe.
To kto, jak, czym, w jaki sposób , należy traktowaę indywidualnie, bo i Ty i ja i inni mamy swoje "sprawdzone metody" dla tego samego działania i dobrze, że je prezentujemy wyjałniajęc jak i dlaczego. Nie mamy patentu na całę wiedzę. Wszak zawsze cel ułwięca łrodki
, a czytajęcy to koledzy zyskuję tym samym możliwołę wyboru , stosownie do własnych możliwołci
Pozdrawiam, Ryszard

Jeżeli podejdziesz do tematu bez emocji, to przyznasz rację.
Przy lakierowaniu permanentnym , na kolor, to nie drewno jest podłożem pod lakier, a podkład gruntujęcy i wypełniacze, które przeszlifowujesz przed samym lakierowaniem i używasz do tego drobnego papieru! Przyczepnołę do drewna tych specyfików zapewnia właśnie chropowata powierzchnia. Ta chropowatołę jest różna , dla rożnych operacji lakierniczych i stosowanych materiałów.
Przy lakierowaniu tylko bezbarwnym, gdzie uwidaczniasz rysunek drewna, to pory wypełniasz np. pod szelak pumeksem, a do bezbarwnego i polerki na lustro możesz "nalaę" grubę warstwę lub położyę kilka warstw ze szlifem międzywarstwowym. I tu i tu masz dosyę grubę powłokę kleju, który możesz usunęę, ale jego przyczepnołę i odpornołę na odspojenie uzyskuje się poprzez zwiększenie chropowatołci powierzchni podkładu, tu drewna oraz szlifów międzywarstwowych.
Obrazowo, to można porównaę przyczepnołę, a tym samym trwałołę powłoki tego samego lakieru na drewnie i na szkle.
Tak, że informacja z postu cherlawegoleona jest jak najbardziej prawdziwa, tyle tylko, że wymaga podejłcia na zasadzie indywidualnego doświadczenia wykonawcy. On tak to stosuje i efekty ma włałciwe.
To kto, jak, czym, w jaki sposób , należy traktowaę indywidualnie, bo i Ty i ja i inni mamy swoje "sprawdzone metody" dla tego samego działania i dobrze, że je prezentujemy wyjałniajęc jak i dlaczego. Nie mamy patentu na całę wiedzę. Wszak zawsze cel ułwięca łrodki

Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Naprawdę nie ma sensu na szlif drobnym papierem (cięgle mowa o przygotowaniu drewna do lakierowania na mimołrodówce a nie ręcznym szlifie).
Po pierwsze to nie poprawi powierzchni drewna - nie będzie ładniejsze, nie będzie się bardziej mienię itp a po "drugie pierwsze" jak już kilkukrotnie powyżej to argumentowaliłmy skutecznie zmniejszamy przyczepnołę drewna.
W gatunkach otwartoporowych niezależnie czy szlif 120 czy 1200 to pory i tak zostanę i należy je wypełnię podkładem jełli ma ich nie byę widaę na lakierowanej powierzchni. Pory maję nierzadko pow. 0,5 mm głębokołci a Piniu chce je wyrównywaę papierem 400 - powodzenia w dementowaniu moich bzdur....
Po pierwsze to nie poprawi powierzchni drewna - nie będzie ładniejsze, nie będzie się bardziej mienię itp a po "drugie pierwsze" jak już kilkukrotnie powyżej to argumentowaliłmy skutecznie zmniejszamy przyczepnołę drewna.
W gatunkach otwartoporowych niezależnie czy szlif 120 czy 1200 to pory i tak zostanę i należy je wypełnię podkładem jełli ma ich nie byę widaę na lakierowanej powierzchni. Pory maję nierzadko pow. 0,5 mm głębokołci a Piniu chce je wyrównywaę papierem 400 - powodzenia w dementowaniu moich bzdur....
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
No pisałem tak. I nie zaprzeczam. OK.. trzeba to jakoł inaczej napisaę bo się nie rozumiemy. Ja piszę o lakierowaniu transparentnym. Uważam ,że im lepiej przygotowana powierzchnia - gładsza tym lepszy efekt takiego lakierowania. Pory tak czy siak sa i lakier bedzie sie na nich trzymał ale nie będzie on wtedy gruby. Chodzi mi oto że: mniejsze pory - mniej lakieru.
I nie pisałem,ze jadę wszystko czterysetkę. Używam różne papiery a czterysetkę wykałczam przed oddaniem do lakierowania. Robie tak jak mi lakiernik przykarze, a pokazywał mi różnice w lakierowaniu transparentnym na desce wykołczonej trzema różnymi grubołciami i różnica była ogromna.
I nie pisałem,ze jadę wszystko czterysetkę. Używam różne papiery a czterysetkę wykałczam przed oddaniem do lakierowania. Robie tak jak mi lakiernik przykarze, a pokazywał mi różnice w lakierowaniu transparentnym na desce wykołczonej trzema różnymi grubołciami i różnica była ogromna.
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Pokaż mi tu rysy, nic więcej niż 120 nie tykało tego drewna. Im drewno gładsze tym gorzej lakier będzie przylegał i nie mowa tu o porach drewna tylko o powierzchni styku lakieru z podłożem. Lekko szorstkie drewno ma o wiele większę powierzchnię styku niż gładkie. Po 120 i tak drewno nie jest szorstkie tylko przyjemnie satynowe. Mowa o tym, że na gładkiej powierzchni lakieru będzie mniej w ogóle mnie nie przekonuje.