Elf - w drodze do celu (fotorelacja) :)

Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów

Moderator: Jan

intaro
Posty: 100
Rejestracja: 2009-08-04, 13:12
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: intaro »

Rzeczywiłcie, Panowie... frezy już niepierwszej łwieżołci, niestety... a dłuta do takich celów to już dawno nie używam :-D. A kołki na razie nie są wklejone i chyba tak je pozostawię, gdyż są to specjalne kołki rozporowe (przy wkręcaniu łruby lub wkrętu, działaję tak samo jak te kołki rozporowe w łcianach). Przetwornik zamocowany w tych kołeczkach siedzi jak trzeba nawet z "gumkami" dystansowymi lub sprężynkami, jest nie do wyrwania... z resztę kto by chciał go wyrywaę :). Zaletę takiego rozwięzania jest możliwołę wymiary, bez dłubania w drewnie... Wszystko sprawdzone! :-)
P.S. krawędzie komory elektryki oczywiłcie poprawiłem...
ODPOWIEDZ