Lutnia gotycka
Moderator: poco
Lutnia gotycka
Temat chodzi za mnę mniej-więcej od 3 lat. Opierajęc się o takie strony jak lutesociety.org czy mikeouds.com, ale przede wszystkim na podręczniku Roberta Lundberga "Historical lute construction", zaprojektowałem lutnię dla siebie. Wybór padł na okres "przedrenesansowy", gdyż instrument posłuży głównie jako umilacz czasu na rekonstruktorskich imprezach historycznych. Design instrumentu nawięzuje do grafiki Israhela van Meckenema z ok. 1490 roku. Menzurę przyjęłem 62,5cm, geometria pudła oparta jest na dwóch łukach w stosunku 2:1 (w oparciu o proporcje z manuskryptu Arnaulta de Zwolle z 1450 roku) i składaę się będzie z 9 żeber. Będzie to lutnia 5-chórowa (4 pary + jedna pojedyncza). Geometrię instrumentu wykrełliłem przy użyciu wskazówek Roberta Lundberga, w wyniku czego nie jest on symetryczny (osie symetrii pudła i szyjki nie pokrywaję się i są obrócone pod minimalnym kętem), przez co struny basowe są krótsze od wiolinowych o 3-4 mm. Plany powstały w AutoCadzie i po wydrukowaniu pozwoliły na oszacowanie ilołci potrzebnych materiałów. ęšłĽebra i gryf planuję zrobię jaworowe, płyta wierzchnia oczywiłcie łwierkowa, główka bukowa, mostek z gruszy. W płycie znajdę się dwie rozety z forniru podklejonego pergaminem. Obecnie jestem na etapie zdobywania materiałów. Lada Dzieł powinna powstaę forma.
et pius est patriae facta referre labor
Czy są przesłanki powodujęce , że gryf jest wykonany z dwu różnych materiałów? - gryf dla mnie przynajmniej jest całołciowym elementem instrumentu, gdzie główka jest jego częłcię składowę, stęd moje pytanie.
Kolega Tyrcjusz pokazał jak on podszedł do tematu, przynajmniej w częłci budowy pudła.
Też jestem za, aby był cięg dalszy jego twórczołci, bo jest tego warte.
Powodzenia w dalszych działaniach.
Pozdrawiam, Ryszard
Kolega Tyrcjusz pokazał jak on podszedł do tematu, przynajmniej w częłci budowy pudła.
Też jestem za, aby był cięg dalszy jego twórczołci, bo jest tego warte.
Powodzenia w dalszych działaniach.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ryszardzie, wybór bukowego drewna na główkę podsunęła mi sugestia mówięca o częstym zastosowaniu tego drewna w lutniach renesansowych, oraz dobrym trzymaniu stroju. Może rzeczywiłcie lepiej wyględałby jednolity kolorystycznie i fakturowo gryf, bo w przypadku lutni renesansowych i póęšłniejszych prawie zawsze szyjka była oklejana ciemnym fornirem z twardego drewna wokół miękkiego rdzenia - by zmniejszyę masą instrumentu. Nie wiadomo, czy szyjki lutni przedrenesansowych oklejano czy nie, ale zawsze na ikonografii występuję w jednolitym odcieniu. Kilka razy natknęłem się na informację o tym, że główki wykonane z jaworu nie trzymaję długo stroju, ale może to wynikaę z kilku czynników: zbyt miękkiego drewna na kołki, przez co szybciej się wycieraję, niedokładnego spasowania itd. Temat jest do rozważenia i jeszcze do niego powrócę, ale najpierw i tak w pierwszej kolejnołci czeka mnie wykonanie pudła. Mam też nadzieję na ewentualne uwagi bardziej dołwiadczonych kolegów, bo nie ukrywam że jest to mój pierwszy instrument, a teoria nie zawsze idzie w parze z praktykę 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
et pius est patriae facta referre labor
Grzałki nie mam, ale planuję wykorzystaę metodę opisanę pod tym linkiem:
http://www.lutesociety.org/pages/buildi ... al-methods
Mam znajomego kowala, który w wolnej chwili może coś takiego wykonaę.
Modelarze okrętowi maję na to jeszcze inny patent (najtałszym kosztem): klepki poszycia z forniru gnie się na aluminiowej puszce (będęšłwygiętej blasze) przytwierdzonej do deski, w środku której pali się łwieczka
. Nie wiem, czy zadziałałoby to w przypadku szerszych listew (w tym wypadku 58mm), ale zawsze można zrobię kawałek rurki z izolowanę podstawę, którę można rozgrzaę nad palnikiem gazowym - i chyba ten właśnie sposób wykorzystam, o ile efekty pierwszego nie będę zadowalajęce.
http://www.lutesociety.org/pages/buildi ... al-methods
Mam znajomego kowala, który w wolnej chwili może coś takiego wykonaę.
Modelarze okrętowi maję na to jeszcze inny patent (najtałszym kosztem): klepki poszycia z forniru gnie się na aluminiowej puszce (będęšłwygiętej blasze) przytwierdzonej do deski, w środku której pali się łwieczka

et pius est patriae facta referre labor
Puszka się nie sprawdzi. Ale z rurkę dobrze kombinujesz. Do gięcia użyj klona ciętego a nie z parzonych obłogów dostępnych na allegro. Ja obecnę gitarę traktuję czysto edukacyjnej i użyłem właśnie takiego materiału ale nigdy więcej . Możesz to zrobię z obłogu ale powinien byę ciety. Cięte lamele maję zupełnie innę sztywnołę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozwolę sobie wkleię link do strony z rożnymi lutniami, gitarami i innymi dawnymi instrumentami. Powiem szczerze, ze jest to moja ulubiona stronka przed snem 
Dołę często jest tam wyjałnione z jakiego drewna są zrobione.
Lutnie i gitary

Dołę często jest tam wyjałnione z jakiego drewna są zrobione.
Lutnie i gitary
Podepnę sie pod temat ponieważ temat lutni stał mi sie bliski .Zaprojektowałem lutnie metodę wykrełlnę o menzurze 629 ( jak w LP)
7 chórowę .Skleiłem korpus dokleiłem gryf jak na razie bez główki i skleiłem płytę jednę z jawora a drugę ze łwierka .W założeniu ma to byę lutnia gitarowa .Teraz moje pytanie na razie jedno .Oględam projekty i na większołci kształt korpusu od strony zaczepu jest spłaszczony ,a w projekcie wykrełlnym łuk czym to jest uwarunkowane ?
wojtek

wojtek
Re: Lutnia gotycka
Witam ponownie, musiałem z różnych powodów wstrzymaę się z budowę lutni ale mam nadzieję, że prace w kołcu niedługo ruszę.
W międzyczasie pudło ulega nieco bardziej skomplikowanym przekształceniom przestrzennym: spłaszczeniu na głębokołę, kontrolowanej deformacji, ale to już osobny temat. Im dalej w las, tym więcej drzew. Wiem, że podręcznik Lundberga jest praktycznie niedostępny (ja swój łcięgałem z USA), ale naprawdę warto go sobie przyswoię, zanim zacznie się budowaę lutnię, która ma przypominaę historyczny instrument. Jest tam wyjałnionych bardzo wiele niuansów i zależnołci, a księżka poza stronę praktycznę z zakresu wykonawstwa omawia szeroko także teorię.
Pozdrawiam
Wojtek - uwarunkowane jest to w zasadzie okresem powstania pierwowzoru. Podstawa korpusu wykrełlona na bazie pojedynczego łuku jest typowa dla instrumentów przedrenesansowych. Spłaszczenie spodu i wprowadzenie istotnych zmian w konstrukcji przypada na poczętki renesansu. Wg. Lundberga, zmiana techniki gry pod koniec XV w. z plektronu na szarpanie strun palcami wymusiła wprowadzenie zmian konstrukcyjnych, gdyż poprzednie instrumenty były zbyt toporne i po prostu nie brzmiały już tak dobrze bez użycia plektronu. Zmienia się więc dizajn, użyte materiały, grubołci forniru, geometria pudła; konstrukcja staje się lżejsza i szczuplejsza, zwraca się teraz większę uwagę na jakołę brzmienia i sporo z tym eksperymentuje. Na przełomie XV i XVI stulecia lutnia przechodzi konstrukcyjnę transformację dostosowujęc się do nowej techniki gry i póęšłniej już w zasadzie prawie się nie zmienia - dochodzę tylko kolejne pary strun. Na poniższym schemacie widaę chronologicznie zmiany w obrysie płyty wierzchniej:wojtek pisze:Teraz moje pytanie na razie jedno .Oględam projekty i na większołci kształt korpusu od strony zaczepu jest spłaszczony ,a w projekcie wykrełlnym łuk czym to jest uwarunkowane ?
W międzyczasie pudło ulega nieco bardziej skomplikowanym przekształceniom przestrzennym: spłaszczeniu na głębokołę, kontrolowanej deformacji, ale to już osobny temat. Im dalej w las, tym więcej drzew. Wiem, że podręcznik Lundberga jest praktycznie niedostępny (ja swój łcięgałem z USA), ale naprawdę warto go sobie przyswoię, zanim zacznie się budowaę lutnię, która ma przypominaę historyczny instrument. Jest tam wyjałnionych bardzo wiele niuansów i zależnołci, a księżka poza stronę praktycznę z zakresu wykonawstwa omawia szeroko także teorię.
Pozdrawiam
et pius est patriae facta referre labor