To co napisałeł jest dowodem na zaniechanie lektury forum.
Nie czytałeł/oględałeł jak strugaę gryf, jak wykonaę szablony i pomocnicze oprzyrzędowanie do frezarki, itd, itd.
Ale to już było. Niemniej jednak pozostaje pytanie, po co koledzy z forum piszę na w/w tematy. Równie dobrze mogli by siedzieę przed TV i pię piwo, bo czy napiszę, czy nie, to i tak ktoł zrobi po swojemu, a potem będzie pytał, jak to naprawię. Ręce opadaję.
Skoro będziesz korzystał z pomocy lutnika, to do czego są potrzebne nasze uwagi? On wie co i jak zrobię , żeby było dobrze. No prawie dobrze /ze wskazaniem - na opał/.
W kieszeni po bokach wklej na klej kostny dwie jednakowe listwy z tego materiału co korpus, które pozwolę na powtórne, poprawne wykonanie kieszeni na gryf. / może wystarczy jedna od strony większego przesunięcia względem osi/
Przed tym jednak należało by dopracowaę sam gryf na gotowo, a potem do jego geometrii frezowaę kieszeł. Jest on baaardzo "umęczony", a o wyględzie główki, to szkoda gadaę - przynajmniej wg fotek.
Jak chcesz wykołczyę ten korpus i całę resztę, bo to też istotne, co należy zamaskowaę, a co nie ma potrzeby.
Pytał jest więcej, ale to nie mój projekt i nie ja oczekuję odpowiedzi.
Lenistwo w lekturze i połpiech , aby już , już zobaczyę jak łlicznie wyględa to, co ululałem zbiera teraz obfity plon. Jak tak dalej będziesz działał, to aż strach się baę, co zobaczymy na kołcu.
Ale walcz! Będę kibicował.
Pozdrawiam, Ryszard