szlifek pisze:Witam.
Kol. - nie przerażaję was te trzonki od mioteł ?
Może by choę rurki z "nierdzewki " .
Przecież TO się może wyginaę.
Pozdrawiam.
To się raczej nie wygnie, no chyba że ktoł będzie po tym skakał
Piniu pisze:...one są na płycie przykręcone z boków i od spodu też - nie ma prawa pracowaę. kije z casto okręgłe chyba sosnowe. dodatkowo przeszlifowane i polekierowane ochronnie.
Ale ciekawe czy rozszerzalnołę metalu pod wpływem różnic temp nie będzie zbyt duża ? Może się okazaę że podstrunnica robiona latem jest inna niż robiona zimę Jak powiedział ktoł mędry milimetr w lutnictwie to metr w budownictwie .
Andrzej pisze:Ale ciekawe czy rozszerzalnołę metalu pod wpływem różnic temp nie będzie zbyt duża ? Może się okazaę że podstrunnica robiona latem jest inna niż robiona zimę
Nie no chyba przesadziłeł. W kołcu nikt nie robi gitar na dworze. Zakładam że każdy z nas stara się pracowac w pomieszczeniu o w miarę stałej temperaturze i wilgotnołci, więc ten problem nas nie dotyczy. Po za tym te jigi służę do wstępnego nadania radiusa, a podstrunnicę i tak trzeba dopiełcic ręcznie
Pozdrawiam.
Prawda jest taka że większołę dłubie w garażu lub piwnicy . Jedynie zawodowi lutnicy maję lepsze warunki . Zresztę jaki jest sens takich wynalazków , skoro robi się jednę podstrunnicę raz na jakił czas . Do mnie osobiłcie najbardziej przemawia sposób z przymocowanym do stołu bardzo długim blokiem radiusowym po którym w osi przesuwamy gryf . Nie ma wtedy żadnych ugięę gryfu i innych problemów . Wielu lutników tak robi .
Andrzej pisze:Prawda jest taka że większołę dłubie w garażu lub piwnicy
Ja też dłubię w piwnicy co nie zmienia faktu że wahania temperatur tam, między latem a zimę to 3-4 stopnie więc maję niewielki wpływ na stabilnołc metalu, i o to mi tylko chodziło. A jaki jest sens w stosowaniu jigów to temat na innę rozmowę w dziale "wykonania i techniki".
Pozdrawiam.
Mam mniej czasu niż planowałem na tę gitarę, więc prace nieco się opóęšłniaję. Plus jest taki, że korpus pozbywa się powoli kolejnych gramów.
Przygotowałem do sklejenia deski na korpus. Na tym etapie przydaje się bardzo strugarka, niestety moja jakołcię i dokładnołcię nie grzeszy. Szczególnie 'płotek', który ma trzymaę kęt prosty chwieje się i kiwa we wszystkich osiach.
Jednę płaszczyznę dwóch połówek zestrugałem na mniej więcej równo, następnie pod kętem prostym (sprawdzajęc cały czas kętownikiem) zestrugałem powierzchnie klejenia. Po przyłożeniu nie było jednak idealnej linii łęczenia (prawdopodobnie dołki powstaję przy chwilowym wygięciu się płotka). Dlatego na koniec złęczyłem obie połówki łciskami i kilka ostatnich przejłę zaliczyły wspólnie.
Klej to titebond original. Przy klejeniu użyte cztery duże łciski (tylko tyle mam, ale tyle włałciwie wystarczy) i dwa mniejsze trzymajęce płaszczyzny.
Po kilku godzinach od nałożenia kleju łcięgnęłem łciski i sfrezowałem jednę płaszczyznę frezarkę na szynach. Wyszedł całkiem ładny rysunek drewna.
Na podstrunnicy wycięłem rowki na progi. Korytko niezbyt wygodne w użyciu, ale działa.
Załączniki
Dwie połówki strugane razem. Trzeba sprawdzać, czy ściski się nie luzują, bo jak spadną na wałek to kicha ;o
Sprawdzanie prześwitu. Widoczny otwór to kanał na kabel do gniazda jack w górnym rogu gitary.
Klejenie...
Góra korpusu po frezowaniu + chwila szlifowania w celu usunięcia śladów frezu.
ęšłĽe niby jak?? Masz w drewnianej listwie 3mm otwory odmierzone i to jest twój przymiar??
Chyba trochę niedokladne to
Ta listwa to mdf. Myłlę, że gdyby było to twarde drewno, a otwory miałyby 2cm+ głębokołci, to byłoby to dosyę dokładne (pod warunkiem przechowywania w niezmiennej temperaturze i wilgotnołci).
U mnie ta listwa jest objęta dwoma kętownikami takiej samej wielkołci jak zewnętrzne kętowniki tworzęce szyny.
W przyszłołci planuję zrobienie szablonów na szerokich płaskownikach alu, najlepiej na cnc.
Odi pisze:Ta listwa to mdf. Myłlę, że gdyby było to twarde drewno, a otwory miałyby 2cm+ głębokołci, to byłoby to dosyę dokładne (pod warunkiem przechowywania w niezmiennej temperaturze i wilgotnołci).
Skomentuję to tak :
Weęšłsobie suwmiarke elektronicznę, wytrasuj sobie nię progi znaczęc czymł cienkim (np igła) zaczynajęc od progu 12 potem dzielęc go na 3 itd.. i jak już to zrobisz to przyłóż do tej swojej listwy z dziurami i powiedz jak ci szczeka opadła nisko jak zobaczyłeł różnicę
Pisze bo sam zostałem upomniany i to przerabiałem i nie na darmo robiłem dokładny przymiar i korytko
Rozumiem, że rozbawił cię mój pomysł z drewnianę listwę. Może to rzeczywiłcie głupi pomysł, ale będęšłco będęšł, progi generalnie osadza się w drewnie, więc nawet jak natniesz z dokładnołcię do 0,01mm to potem cały układ i tak pracuje
Pomiar kontrolny oczywiłcie musi byę, chociaż mierzenie samej listwy może byę mylęce. Suwmiarkę mierzę gotowę podstrunnicę i jest wsio ok. Można sobie jeszcze zepsuę odległołci przy koronowaniu. Albo naprawię