Gitara dębowa strat
Moderator: poco
Przedstawione zdjęcia to korpus po 16 bardzo cieniutkich warstwach nitro.
Po nich przetarłem całość dość znacznie, tak by znikły dołeczki po porach na lakierze
a powierzchnia była gładka.
Na to położyłem kolejne 4 cieniutkie warstwy (mocno rozcieńczone).
Teraz lakier dosycha i w miarę dosychania pory znów nieznacznie się uwidaczniają...
Ten kawałek dębu ma na prawdę głębokie pory.
Na klonowo mahoniową szyjkę wystarczyło 6 cienkich warstw i wyszła git.
Do tej pory na korpus i szyjkę zużyłem nieznacznie ponad litr lakieru.
Czy to dużo materiału wg was? Nie mam porównania.
Jak tylko złożę instrument, zważę go i podam ciężar na forum.
(moja pierwsza w pełni mahoniowa gitara, styl RG,
waży 3,2kg i wg mnie i mojego brata jest baardzo lekka)
Po nich przetarłem całość dość znacznie, tak by znikły dołeczki po porach na lakierze
a powierzchnia była gładka.
Na to położyłem kolejne 4 cieniutkie warstwy (mocno rozcieńczone).
Teraz lakier dosycha i w miarę dosychania pory znów nieznacznie się uwidaczniają...
Ten kawałek dębu ma na prawdę głębokie pory.
Na klonowo mahoniową szyjkę wystarczyło 6 cienkich warstw i wyszła git.
Do tej pory na korpus i szyjkę zużyłem nieznacznie ponad litr lakieru.
Czy to dużo materiału wg was? Nie mam porównania.
Jak tylko złożę instrument, zważę go i podam ciężar na forum.
(moja pierwsza w pełni mahoniowa gitara, styl RG,
waży 3,2kg i wg mnie i mojego brata jest baardzo lekka)
Trudno powiedzieć, większość z tego lakieru powinieneś zetrzeć.Do tej pory na korpus i szyjkę zużyłem nieznacznie ponad litr lakieru.
Czy to dużo materiału wg was? Nie mam porównania.
Dobrze jest takie gatunki jak dąb czy jesion potraktować pyłem pumeksowym przed malowaniem. Stosuje się też wodę klejową. Różne są rozwiązania w zależności od wykańczania potem powierzchni.
A co do lakieru położony ładnie ale będzie jeszcze siadał.
Pozdrawiam
Teraz to już po ptakach.., ale może w końcu uzyskam odpowiedź do tematu jak aplikować pumeks?
Gdybym znał technikę aplikacji pumeksu wcześniej to bym tyle lakieru nie wymazał.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... ght=pumeks
Gdybym znał technikę aplikacji pumeksu wcześniej to bym tyle lakieru nie wymazał.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... ght=pumeks
Nie jest źle litr ,spora część i tak poszła w powietrze a i tak z samej puszki po odparowaniu zostaje coś około 1/3 ,dużą część zeszlifujesz tak jak powiedział Popik .
Teraz daj poschnąć lakierowi nitro ma tendencje do zapadania .
Co do pumeksu to raczej to wypełniacz do politury nie do nitro .Ja tu pory bym wypełniał nitrem choć by kilka razy pędzlem po całości potem całość przetrzeć papierem do uzyskania gładkości i pełnej równości a potem natrysk .
ww
Teraz daj poschnąć lakierowi nitro ma tendencje do zapadania .
Co do pumeksu to raczej to wypełniacz do politury nie do nitro .Ja tu pory bym wypełniał nitrem choć by kilka razy pędzlem po całości potem całość przetrzeć papierem do uzyskania gładkości i pełnej równości a potem natrysk .
ww
To prawda ze pumeks pod politurę się daje.
Spotkałem się też z pumeksowaniem właśnie pod nitro i to gatunków które mają duże pory.
W mahoniu typu np. sapeli nie ma sensu tego robić, przynajmniej ja tak uważam - kapon wystarczy.
A w naszym jesionie i dębie dziury jak po kornikach , stąd taki pomysł.
Pozdrawiam
Spotkałem się też z pumeksowaniem właśnie pod nitro i to gatunków które mają duże pory.
W mahoniu typu np. sapeli nie ma sensu tego robić, przynajmniej ja tak uważam - kapon wystarczy.
A w naszym jesionie i dębie dziury jak po kornikach , stąd taki pomysł.
Pozdrawiam
Lakier dosycha już 24 godziny a pory tylko nieznacznie się pokazały, prawie nic,
zobaczymy co będzie na powierzchni za następne 24 godziny.
W jednym miejscu na krawędzi rogu pory mi się nie zamalowały,
czy dobrym pomysłem będzie zrobić poprawkę małym pędzelkiem i przeszlifować?
To miejsce jest na samej krawędzi na dystansie około 2 cm.
Głupio tak małe miejsce pistoletem traktować.
zobaczymy co będzie na powierzchni za następne 24 godziny.
W jednym miejscu na krawędzi rogu pory mi się nie zamalowały,
czy dobrym pomysłem będzie zrobić poprawkę małym pędzelkiem i przeszlifować?
To miejsce jest na samej krawędzi na dystansie około 2 cm.
Głupio tak małe miejsce pistoletem traktować.
Podmalowania możesz jak najbardziej zrobić tam na fotce jeszcze taką kropkę widziałem możesz delikatnie zalać ale też nie na jeden raz tylko zapewne na kilka .Weź też poprawkę na szlifowanie żeby zostało coś lakieru bo jak przeszlifujesz to będzie spory kłopot .DominikK pisze:Lakier dosycha już 24 godziny a pory tylko nieznacznie się pokazały, prawie nic,
zobaczymy co będzie na powierzchni za następne 24 godziny.
W jednym miejscu na krawędzi rogu pory mi się nie zamalowały,
czy dobrym pomysłem będzie zrobić poprawkę małym pędzelkiem i przeszlifować?
To miejsce jest na samej krawędzi na dystansie około 2 cm.
Głupio tak małe miejsce pistoletem traktować.
Co do schnięcia im dłużej tym lepiej i trudno określić ile czasu nie raz widziałem że lakier po kilku miesiącach trzeba poprawić żeby zostało szkiełko .,,Firmy,, dają najczęściej podkład z twardego poliuretanu szlif i dopiero cienko nitro ,ale tu nie o to chodzi ,np w moim osobistym arch topie lakier się ciut obkurczył tyle że mi na tym specjalnie nie zależy kiedyś przetrę 2000 kiem i przepoleruję .Na razie gram na nim
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2014-03-01, 18:01 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Przed chwilą oglądałem jak lakier dosycha i na razie nie jest źle, lakier nad miejscami porowatymi tylko nieznacznie jest zmarszczony.
W jednym miejscu zalakierowałem czarny pyłek ale bez trudu go usunę i naprawię ubytek.
Wojtku czyli w razie co będę mógł lakierowanie poprawić np. za rok (następnej zimy)
dokładając warstwę lub więcej?
Na następny weekend planuję składanie ale zobaczę czy będzie to możliwe.
Już nie mogę się doczekać efektu.
Elektryka jaką zastosuję to dwa stare single wyciągnięte z gitary Witkowskiego
i jeden humbucker JBmodel z mojej pierwszej gitary, w której mam zamiar poprawić lakierowanie.
Jeśli instrument będzie rokujący to zacznę odkładać na zestaw EMG
W jednym miejscu zalakierowałem czarny pyłek ale bez trudu go usunę i naprawię ubytek.
Wojtku czyli w razie co będę mógł lakierowanie poprawić np. za rok (następnej zimy)
dokładając warstwę lub więcej?
Na następny weekend planuję składanie ale zobaczę czy będzie to możliwe.
Już nie mogę się doczekać efektu.
Elektryka jaką zastosuję to dwa stare single wyciągnięte z gitary Witkowskiego
i jeden humbucker JBmodel z mojej pierwszej gitary, w której mam zamiar poprawić lakierowanie.
Jeśli instrument będzie rokujący to zacznę odkładać na zestaw EMG