Barwienie nitro.
Moderator: poco
Moje doswiadczenia z nitro sa jednoznaczne , musi byc cieplo i to bardzo cieplo... Pod wieczor gdy temperatura schodzi do 24-25 stopni juz jest maly problem , lakier robi sie bialawy , trzeba lakierowany przedmiot wystawiac na slonce , zeby bialy cien zniknal. Zaraz po tym jak lakier sie stabilizuje instrument nie ma co robic w sloncu (okolo 3-4 minut) . Inna mozliwoscia jest dodanie tzw "Retardatora" czyli opozniacza schniecia.
Z podgrzewaniem nitro bym bardzo uwazal , jest latwopalny i mozna puscic dom z dymem...
Z podgrzewaniem nitro bym bardzo uwazal , jest latwopalny i mozna puscic dom z dymem...
Odgrzewam temat bo skołczył się trochę "niefortunnie".
Jako, że na forum "panuje" (i dobrze) Vidaron łnieżki, to zapewniam, że spokojnie można nim lakierowaę w temperaturze już od 15stC, w wilgotnołci "domowej", czyli 30-60%. Ważne, żeby pomieszczenie było suche i do momentu pierwszego stwardnienia, czyli około 30minut nieprzewiewne. Potem można już wystawię na słołce lub wietrzyę pomieszczenie (byle nie zimnym powietrzem), nic się z lakierem nie dzieje.
Co do barwienia to Vidaron z sukcesem barwi się zarówno z olejnymi farbkami w tubkach dla malarzy, które daję ładny głęboki i wyraęšłny kolor (dostępne np. w Lidlu) jak i z farbami olejno-ftalowymi łnieżki. Farbki dla malarzy dosyę zauważalnie zagęszczaję lakier więc moim zdaniem trzeba lekko rozciełczaę. Co do olejno-ftalowych to mała puszka kosztuje bodajże 6 złotych, starcza na długie "pigmentowanie" zarówno podkładu (kapon) jak i samego lakieru. Kolorów do wyboru jest sporo, jest łatwo dostępna i daje mnóstwo satysfakcji w zabawie z dobieraniem wybarwienia drewna
Jako, że na forum "panuje" (i dobrze) Vidaron łnieżki, to zapewniam, że spokojnie można nim lakierowaę w temperaturze już od 15stC, w wilgotnołci "domowej", czyli 30-60%. Ważne, żeby pomieszczenie było suche i do momentu pierwszego stwardnienia, czyli około 30minut nieprzewiewne. Potem można już wystawię na słołce lub wietrzyę pomieszczenie (byle nie zimnym powietrzem), nic się z lakierem nie dzieje.
Co do barwienia to Vidaron z sukcesem barwi się zarówno z olejnymi farbkami w tubkach dla malarzy, które daję ładny głęboki i wyraęšłny kolor (dostępne np. w Lidlu) jak i z farbami olejno-ftalowymi łnieżki. Farbki dla malarzy dosyę zauważalnie zagęszczaję lakier więc moim zdaniem trzeba lekko rozciełczaę. Co do olejno-ftalowych to mała puszka kosztuje bodajże 6 złotych, starcza na długie "pigmentowanie" zarówno podkładu (kapon) jak i samego lakieru. Kolorów do wyboru jest sporo, jest łatwo dostępna i daje mnóstwo satysfakcji w zabawie z dobieraniem wybarwienia drewna

------
Darek
Darek
Ja używam zwykle do barwienia nitro pigmentu łnieżki na buteleczce pisało że pigment służy do barwienia emali akrylowej ftalowej i nitro zrobiłem próbę na małej ilołci i nic się nie łcieło gdy chce uzyskaę pełne pokrycie rysunku drewna mieszam po jednej częłci białego i czarnego następnie dodaje tego barwnika bo dodany do bezbarwnego tylko koloryzuje lakier.
Panowie właśnie zabrałem się za kołczenie drugiej gitary, którę wczełniej okaleczyłem złym pigmentowaniem lakieru nitro (vidaron barwiony pigment inchem).
Obydwa składniki gryzły się czego jako żółtodziób nie znajęcy zasady ważenia nie potrafiłem wychwycię...Robiły się małe kłaczki. Takę mieszankę z kłaczkami potraktowałem korpus instrumentu.
Tym razem do pigmentowania vidaronu kupiłem pigment łnieżki i farbę olejno ftalowę też łnieżki. Zrobię próby czy się nie gryzie.
Czy przed następnymi warstwami (mam nadzieję już prawidłowo wybarwionego lakieru) całołę zetrzeę do żywego drewna czy wystarczy przeszlifowaę na równo pozostawiajęc dołę cienkę warstwę zakrywajęcę pory i położyę na to kolejne warstwy?
Pozdrawiam!
Dominik
Obydwa składniki gryzły się czego jako żółtodziób nie znajęcy zasady ważenia nie potrafiłem wychwycię...Robiły się małe kłaczki. Takę mieszankę z kłaczkami potraktowałem korpus instrumentu.
Tym razem do pigmentowania vidaronu kupiłem pigment łnieżki i farbę olejno ftalowę też łnieżki. Zrobię próby czy się nie gryzie.


Pozdrawiam!
Dominik
Poprawnie było by zetrzeę wszystko i od nowa (żeby było jak najmniej lakieru ) .DominikK pisze:Panowie właśnie zabrałem się za kołczenie drugiej gitary, którę wczełniej okaleczyłem złym pigmentowaniem lakieru nitro (vidaron barwiony pigment inchem).
Obydwa składniki gryzły się czego jako żółtodziób nie znajęcy zasady ważenia nie potrafiłem wychwycię...Robiły się małe kłaczki. Takę mieszankę z kłaczkami potraktowałem korpus instrumentu.
Tym razem do pigmentowania vidaronu kupiłem pigment łnieżki i farbę olejno ftalowę też łnieżki. Zrobię próby czy się nie gryzie.
Czy przed następnymi warstwami (mam nadzieję już prawidłowo wybarwionego lakieru) całołę zetrzeę do żywego drewna czy wystarczy przeszlifowaę na równo pozostawiajęc dołę cienkę warstwę zakrywajęcę pory i położyę na to kolejne warstwy?
![]()
Pozdrawiam!
Dominik
Pigmenty są dobre ja daje czasem te z dozowników z duluksa ,a z tę olejnę to chyba raczej nie bardzo to jest chemicznie zupełni co innego niż nitro .
wojtek
Jakie warunki należy spełnię podczas pigmentowania?
U mnie wyględało to tak że zarówno lakier jak i pigment były ciepłe (stały przy kaloryferze)
Najpierw rozciełczyłem lakier, potem po kilka kropel dodawałem pigmentu stale mieszajęc.
Za mieszadełko służy mi duże wiertło łopatowe do drewna.
Lakier vidaron, pigment inchem, ni w zęb nie chce się wytworzyę jednolita konsystencja.
Nawet długotrwałe potrzęsanie mieszaninę nic nie dało. Kłaczki jak były tak są.
Zamówiłem pigment łnieżki na allegro, mam nadzieję że ten będzie ok,
bo to ten sam producent.
Ile procent pigmentu należy dodaę by uzyskaę kolor kryjęcy?
Czy pigmenty przed aplikację należy mieszaę?
ile czasu należy mieszaę mieszaninę lakieru z pigmentem?
U mnie wyględało to tak że zarówno lakier jak i pigment były ciepłe (stały przy kaloryferze)
Najpierw rozciełczyłem lakier, potem po kilka kropel dodawałem pigmentu stale mieszajęc.
Za mieszadełko służy mi duże wiertło łopatowe do drewna.
Lakier vidaron, pigment inchem, ni w zęb nie chce się wytworzyę jednolita konsystencja.
Nawet długotrwałe potrzęsanie mieszaninę nic nie dało. Kłaczki jak były tak są.
Zamówiłem pigment łnieżki na allegro, mam nadzieję że ten będzie ok,
bo to ten sam producent.
Ile procent pigmentu należy dodaę by uzyskaę kolor kryjęcy?
Czy pigmenty przed aplikację należy mieszaę?
ile czasu należy mieszaę mieszaninę lakieru z pigmentem?
Podstawowa kwestia. Chcesz zabarwic bezbarwny, czy zabarwię drewno, a potem bezbarwny?
Nie ma tak dobrze. Musisz mieę pewnołę, że pigment da się mieszaę z.., a to nie jest takie oczywiste. Chemia, to chemia i nie da się pewnych zagadnieł sprowadzię do jednego poziomu. Chemicy to potwierdzę.
Zwykle najlepiej sprawdzisz próbujęc rozpułcię go /wymieszaę z rozciełczalnikiem stosowanym do danego rodzaju farby/lakieru.
Lepszym rozwięzaniem jest użycie bejcy spirytusowej lub wodnej, a po wyschnięciu bezbarwny.
Możesz też użyę farby/lakieru barwnego, transparentnego, a wtedy te mieszania nie maję sensu.
Już kiedyś pisałem o tym mieszaniu przy okazji jakiejł polemiki, ale przypomnę, że mieszaę możesz nawet z wodę, ale proces mieszania będzie trwał .......
, o mieszaniu między sobę nie wspomnę. Jest tylko obawa, że w trakcie schnięcia mogę pojawiaę się takie kwiatki, że nawet przodkom się nie łniło. Warunek, mieszaę małymi dawkami.
Zwykle przy pierwszej próbie mieszania następuje "warzenie się" mikstury, ale może ono ustępię po pewnym czasie - mieszane substancje "wrobię się".
No dobra, wymieszaliłmy i lu na sprzęcicho. A tu kupa! bo podczas procesu "przegryzania się" piekielnej substancji następiły jakieł procesy chemiczne powodujęce degradację onej.
Dlatego stosujmy gotowe mikstury lub takie, które są sprawdzone.
Wybór należy do Ciebie i Ty za to płacisz. Wynalazki typu proch , już znamy, a innymi niech się zajmę ci, którzy się na tym znaję. Ograniczmy się raczej do stosowania tego, co sprawdzone.
Pozdrawiam, Ryszard
Nie ma tak dobrze. Musisz mieę pewnołę, że pigment da się mieszaę z.., a to nie jest takie oczywiste. Chemia, to chemia i nie da się pewnych zagadnieł sprowadzię do jednego poziomu. Chemicy to potwierdzę.
Zwykle najlepiej sprawdzisz próbujęc rozpułcię go /wymieszaę z rozciełczalnikiem stosowanym do danego rodzaju farby/lakieru.
Lepszym rozwięzaniem jest użycie bejcy spirytusowej lub wodnej, a po wyschnięciu bezbarwny.
Możesz też użyę farby/lakieru barwnego, transparentnego, a wtedy te mieszania nie maję sensu.
Już kiedyś pisałem o tym mieszaniu przy okazji jakiejł polemiki, ale przypomnę, że mieszaę możesz nawet z wodę, ale proces mieszania będzie trwał .......

Zwykle przy pierwszej próbie mieszania następuje "warzenie się" mikstury, ale może ono ustępię po pewnym czasie - mieszane substancje "wrobię się".

No dobra, wymieszaliłmy i lu na sprzęcicho. A tu kupa! bo podczas procesu "przegryzania się" piekielnej substancji następiły jakieł procesy chemiczne powodujęce degradację onej.
Dlatego stosujmy gotowe mikstury lub takie, które są sprawdzone.
Wybór należy do Ciebie i Ty za to płacisz. Wynalazki typu proch , już znamy, a innymi niech się zajmę ci, którzy się na tym znaję. Ograniczmy się raczej do stosowania tego, co sprawdzone.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
U mnie jest fotka na czarne nitro ,kupiłem w sklepie pigmentu czarnego w plastikowym kubeczku było tak na wysokołę około 1 cm ,na pomalowanie deki wyszło coś około sto gram lakieru moze z 1/3 pigmentu .Wystarczy zmieszaę do dodanego lakieru około 1 ccm pigmentu pomaluj cieniutkę warstewkę i zobaczysz czy słoi nie będzie widaę ,potem odmierzasz tyle ile planujesz na malowanie dodajesz rozcienczalnik i juz .W razie był dorabiał to zapisz sobie proporcje .
Ja też teraz planuje czarno -białę wyłcigówe i dam takie pigmenty i co ciekawe jest biały .
Pozdrawiam
Ja też teraz planuje czarno -białę wyłcigówe i dam takie pigmenty i co ciekawe jest biały .
Pozdrawiam
Udało się!!
Udało mi się uzyskaę klarowne czarne nitro! Klarowne tzn bez zważonych kłaków.
Winowajcę ważenia okazał się rozpuszczalnik.
A raczej kolejnołę mieszania substratów.
Wczełniej dodawałem pigment do rozciełczonego lakieru i to mi się ważyło.
Dzisiaj zabarwiłem czysty lakier bez żadnych problemów.
Dopiero potem dodałem rozciełczalnik i nic złego się nie działo.
Mam nadzieję że to już koniec moich przygód i w kołcu ukołczę diabelskę gitarę dla brata.
Rozmieszałem 300ml tak na zał 
Dzięki Wojtku za wskazówki!

Udało mi się uzyskaę klarowne czarne nitro! Klarowne tzn bez zważonych kłaków.
Winowajcę ważenia okazał się rozpuszczalnik.
A raczej kolejnołę mieszania substratów.
Wczełniej dodawałem pigment do rozciełczonego lakieru i to mi się ważyło.
Dzisiaj zabarwiłem czysty lakier bez żadnych problemów.
Dopiero potem dodałem rozciełczalnik i nic złego się nie działo.
Mam nadzieję że to już koniec moich przygód i w kołcu ukołczę diabelskę gitarę dla brata.


Dzięki Wojtku za wskazówki!
Re: Barwienie nitro.
Chciałem uzyskaę żółtę żarówkę na top, ale tak żeby rysunek drewna był widoczny i 2 dni temu zrobiłem tak:
Rozciełczalnik nitro do małego słoiczka a do tego Kurkuma spożywcza.
Kurkuma sie odstała - żółty rozciełczalnik przelałem po "szmatce" do nowego słoika - dolałem lakieru nitro zamieszałem i jest to co chciałem żółty jak trzeba przezroczysty. Malowałem po kaponie dwie warstwy tego wynalazku i nie przyciemnia trzyma stałe nasycenie i jasnołę. Teraz robię próbę z rozciełczalnikiem barwionym bejcę wodnę (w proszku) póęšłniej pójdzie do lakieru - polakieruję tym tył korpusu. Rozciełczalnik + bejca wodna jak widzę też tworzy osad na dnie, ale rozciełczalnik łapie kolorek jak trzeba.
Rozciełczalnik nitro do małego słoiczka a do tego Kurkuma spożywcza.
Kurkuma sie odstała - żółty rozciełczalnik przelałem po "szmatce" do nowego słoika - dolałem lakieru nitro zamieszałem i jest to co chciałem żółty jak trzeba przezroczysty. Malowałem po kaponie dwie warstwy tego wynalazku i nie przyciemnia trzyma stałe nasycenie i jasnołę. Teraz robię próbę z rozciełczalnikiem barwionym bejcę wodnę (w proszku) póęšłniej pójdzie do lakieru - polakieruję tym tył korpusu. Rozciełczalnik + bejca wodna jak widzę też tworzy osad na dnie, ale rozciełczalnik łapie kolorek jak trzeba.
Zdroof
Tomek
Tomek
Re: Barwienie nitro.
Masz bejce spirytusowe możesz nimi barwię lakier bez ryzyka.
Nasycenie na drewnie uzyskujesz poprzez położenie odpowiedniej ilołci warstw.
Pozdrawiam
Nasycenie na drewnie uzyskujesz poprzez położenie odpowiedniej ilołci warstw.
Pozdrawiam
Re: Barwienie nitro.
Sę też bejce nitro którymi spokojnie można barwię lakiery na kolory transparentne.