Kieszeł do wklejenia gryfu - wybór rozwiązania
Moderator: poco
Kieszeł do wklejenia gryfu - wybór rozwięzania
Odrobina rozważał teoretycznych - mam dwie koncepcje na mocowanie gryfu z korpusem, niestety obydwie maję swoje wady, ale może coś podpowiecie.
W załęczonym pliku są rozrysowane połęczenia, jedno ma zwężonę stopę tak jak w np. w Les Paul'u i SG, drugie to jednolity równy blok. Problem w tym że korpus ma byę płaski z bindingiem, a w tym przypadku przy rozwięzania A koniec podstrunnicy wisiał by w powietrzu lub trzeba by było łcięę korpus podobnie jak to jest w przypadku SG. Tego chciałbym uniknęę - odstajęca podstrunnica estetyczna nie jest, a łcięcie korpusu w tym przypadku też nie będzie wyględało lepiej. Wyjłcie z sytuacji proste - zastosowaę opcję B w której pod kołcem podstrunnicy będzie drewno. Pozostaje, tylko jedno drobne ale... obawiam się problemów z obróbkę w miejscach zaznaczonych 'chmurkami', zwłaszcza w przypadku frezowania kieszeni na gryf.
Jakieł pomysły? A może ktoł miał stycznołę z Gibsonem Midtown? Tam chyba zrobili to czego szukam.
W załęczonym pliku są rozrysowane połęczenia, jedno ma zwężonę stopę tak jak w np. w Les Paul'u i SG, drugie to jednolity równy blok. Problem w tym że korpus ma byę płaski z bindingiem, a w tym przypadku przy rozwięzania A koniec podstrunnicy wisiał by w powietrzu lub trzeba by było łcięę korpus podobnie jak to jest w przypadku SG. Tego chciałbym uniknęę - odstajęca podstrunnica estetyczna nie jest, a łcięcie korpusu w tym przypadku też nie będzie wyględało lepiej. Wyjłcie z sytuacji proste - zastosowaę opcję B w której pod kołcem podstrunnicy będzie drewno. Pozostaje, tylko jedno drobne ale... obawiam się problemów z obróbkę w miejscach zaznaczonych 'chmurkami', zwłaszcza w przypadku frezowania kieszeni na gryf.
Jakieł pomysły? A może ktoł miał stycznołę z Gibsonem Midtown? Tam chyba zrobili to czego szukam.
- Załączniki
-
- kieszen_gryfu.pdf
- (32.67 KiB) Pobrany 308 razy
Ja optuję za wersję B, ale tylko w częłci zwięzanej z podniesieniem gryfu do poziomu widocznego bindingu podstrunnicy. Reszta powinna pozostaę bz.
Dlaczego? Ano dlatego, że chociażby frezowanie kieszeni nie ma wpływu na frezowanie binding korpusu, a w kołcowym efekcie koniec bindingu korpusu będzie idealnie pod bindingiem podstrunnicy, to po pierwsze; po drugie nie będzie na wejłciu kieszeni ostrych krawędzi możliwych do uszkodzenia w każdym momencie (chmurki); po trzecie dlatego wejłcie powinno byę jak w oryginale, gdyż umożliwia korektę połęczenia gryf-korpus, która jest niewidoczna ( w wersji B nie ma takiej opcji);po czwarte (jak się uprzemy), sklejenie obu częłci można dokonaę po wykonaniu bindingu korpusu, pomalowaniu korpusu itd.
.
Przemyłl jeszcze raz swoję koncepcję, obejrzyj zdjęcia ja YT obrazujęce ten proces, a sam dojdziesz do włałciwych wniosków. Rozwięzanie stosowane przez Gibsona ma swoje uzasadnienie technologiczne.
Pozdrawiam, Ryszard
Dlaczego? Ano dlatego, że chociażby frezowanie kieszeni nie ma wpływu na frezowanie binding korpusu, a w kołcowym efekcie koniec bindingu korpusu będzie idealnie pod bindingiem podstrunnicy, to po pierwsze; po drugie nie będzie na wejłciu kieszeni ostrych krawędzi możliwych do uszkodzenia w każdym momencie (chmurki); po trzecie dlatego wejłcie powinno byę jak w oryginale, gdyż umożliwia korektę połęczenia gryf-korpus, która jest niewidoczna ( w wersji B nie ma takiej opcji);po czwarte (jak się uprzemy), sklejenie obu częłci można dokonaę po wykonaniu bindingu korpusu, pomalowaniu korpusu itd.

Przemyłl jeszcze raz swoję koncepcję, obejrzyj zdjęcia ja YT obrazujęce ten proces, a sam dojdziesz do włałciwych wniosków. Rozwięzanie stosowane przez Gibsona ma swoje uzasadnienie technologiczne.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Czyli de facto wersja A, ale podniesiona o (umowne) 1,68 mm do góry?poco pisze:Ja optuję za wersję B, ale tylko...
Myłlałem o tym, tylko tak jak napisał Makowy, w tym przypadku trzeba by było frezowaę stopę gryfu po naklejeniu wyprofilowanej podstrunnicy. To wymaga zrobienia specjalnego mocowania gryfu które zapewniło by idealne przyleganie podstrunnicy do podłoża i zachowanie osiowołci frezowania. Niestety nie mamy już wtedy płaskiej powierzchni jak w standardzie, a słabo widzę frezowanie przy którym musi zostaę 'listek' majęcy od 2 do 0,5 mm.
No cóż, chyba nie uda się tego załatwię szybko, łatwo i przyjemnie

Cały czas zastanawia mnie 'jak oni to zrobili', czyli ten cholerny Gibson Midtown. Na kilku zdjęciach w sieci widaę że chyba tak jak proponujecie (wycinki zdjęę w załęczniku), no cóż majęc komputerowo sterowane obrabiarki itp. pewnie im łatwiej.
Jest jeszcze jedna opcja w której 'wilk syty i owca cała', ale chyba trzeba by było zrezygnowaę z bindingu na gryfie - zmniejszyę kęt pod jakim gryf wchodzi w korpus i podniełę go o kilka mm wyżej. Pozwoliło by to na frezowanie połęczenia A bez naklejonej podstrunnicy, a efekt kołcowy był by podobny jak w Godin Montreal Premiere, tylko wg mnie lepiej by to wyględało po zmniejszeniu o połowę odległołci pomiędzy korpusem, a dołem podstrunnicy.
http://www.upfrontguitars.com/images/D/ ... top-01.jpg
http://cdn.mos.musicradar.com/images/Gu ... 630-80.jpg
http://www.digimart.net/spcl/godin_5th_ ... sub2_L.jpg
http://cdn.shopify.com/s/files/1/0195/1 ... 1364135306
coś Ty się naparł na ten gryf, jak nie przymierzajęc szczerbaty na suchary.
Przecież wystarczy podniełę frez przy kieszeni o tę różnice i samo wyjdzie jak przykazano.
Skoro nie robisz topu frezowanego tylko płaski, to już tutaj z konstrukcji wynika zmiana kęta kieszeni.
Zrób sobie rysunek przekrojowy/ osiowy tego, co chcesz lub inaczej, co Ci wyjdzie kiedy zmienisz parametry topu i masz odpowiedęšłna wszystkie pytania, a gryf i jego konstrukcję zostaw w spokoju.
Powodzenia i jeszcze kolejny raz przypominam przy tej okazji wszystkim tworzęcym własne wersje czegoś tam.
Zaczynamy od planów i rozpisanej partytury kolejnołci działał!
Inaczej będziemy każdorazowo wałkowaę rzeczy oczywiste. Lektura forum pozwala na uniknięcie problemów.
Pozdrawiam, Ryszard

Przecież wystarczy podniełę frez przy kieszeni o tę różnice i samo wyjdzie jak przykazano.
Skoro nie robisz topu frezowanego tylko płaski, to już tutaj z konstrukcji wynika zmiana kęta kieszeni.
Zrób sobie rysunek przekrojowy/ osiowy tego, co chcesz lub inaczej, co Ci wyjdzie kiedy zmienisz parametry topu i masz odpowiedęšłna wszystkie pytania, a gryf i jego konstrukcję zostaw w spokoju.

Powodzenia i jeszcze kolejny raz przypominam przy tej okazji wszystkim tworzęcym własne wersje czegoś tam.
Zaczynamy od planów i rozpisanej partytury kolejnołci działał!

Inaczej będziemy każdorazowo wałkowaę rzeczy oczywiste. Lektura forum pozwala na uniknięcie problemów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Piniu, dzięki za zdjęcia, na ostatnim dokładnie widaę to co chciałbym uzyskaę. Jaki tam jest kęt wejłcia gryfu w korpus? Tak przy okazji - w przypadku Midtown, Gibson lekko oszukuje w specyfikacji bo napisali że to aż 4 stopnie.
Ryszard, mam nadzieję że to połajanie odnołnie planów, to nie do mnie, bo ja właśnie planuję
...a że przy okazji kombinuję jak koł pod górkę, to już taka moja uroda. Najpierw coś sobie wymyłliłem, a teraz szukam sposobu jak to dobrze zrobię.
Rysunki sobie robię, także z modelowaniem 3d i widaę na nich że pomiędzy podstrunnicę, a topem jest 'dziura' (widoczna na załęczniku). Sztampowe skopiowanie konstrukcji gryfu np. z Lesa w tym przypadku nie wchodzi w grę. Stęd pytanie jak zrobię 'kliny' pod podstrunnicę które widaę na ostatnim zdjęciu Pinia.
Makowy, o rezygnacji z bindingu myłlałem w przypadku takiego mocowania jak w Godingu i tylko ze względów estetycznych - nie podoba mi się drewno pozostajęce pomiędzy bindingiem korpusu, a tym na gryfie.
Zabawa z dłutem nie jest zła
Ryszard, mam nadzieję że to połajanie odnołnie planów, to nie do mnie, bo ja właśnie planuję

Rysunki sobie robię, także z modelowaniem 3d i widaę na nich że pomiędzy podstrunnicę, a topem jest 'dziura' (widoczna na załęczniku). Sztampowe skopiowanie konstrukcji gryfu np. z Lesa w tym przypadku nie wchodzi w grę. Stęd pytanie jak zrobię 'kliny' pod podstrunnicę które widaę na ostatnim zdjęciu Pinia.
Makowy, o rezygnacji z bindingu myłlałem w przypadku takiego mocowania jak w Godingu i tylko ze względów estetycznych - nie podoba mi się drewno pozostajęce pomiędzy bindingiem korpusu, a tym na gryfie.
Zabawa z dłutem nie jest zła

Ostatnio zmieniony 2014-08-14, 05:01 przez Tanto, łącznie zmieniany 1 raz.
Tanto. A czy te kliny są w ogóle potrzebne? Tak na dobrę sprawę, to tego detalu prawie nie będzie widaę. Wrażenie będzie takie jak przy podniesionej podstrunnicy.
Zaraz dostanę opr. za to co napisałem, ale jedynym rozwięzaniem zamykajęcym ten problem było by osadzenie gryfu jak w klasyku, z góry na dół i wtedy możesz sobie do woli kombinowaę z gryfem i podstrunnicę bez problemów.
Niestety osadzanie od czoła ma swoje "zady i walety", zwłaszcza przy kętowym połęczeniu.
Pozdrawiam, Ryszard
Zaraz dostanę opr. za to co napisałem, ale jedynym rozwięzaniem zamykajęcym ten problem było by osadzenie gryfu jak w klasyku, z góry na dół i wtedy możesz sobie do woli kombinowaę z gryfem i podstrunnicę bez problemów.
Niestety osadzanie od czoła ma swoje "zady i walety", zwłaszcza przy kętowym połęczeniu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
W sumie kliny nie są potrzebne, ale jak już na etapie planowania pozwolę sobie na odpuszczanie efektu kołcowego, to nie wróży to zbyt dobrze na przyszłołę? 
Intrygowało mnie to rozwięzanie z Godin i po obejrzeniu materiału z fabryki chyba znalazłem natchnienie, trzeba będzie w wolnej chwili porobię eksperymenty na kawałkach drewna. https://www.youtube.com/watch?feature=p ... tAKU#t=233

Intrygowało mnie to rozwięzanie z Godin i po obejrzeniu materiału z fabryki chyba znalazłem natchnienie, trzeba będzie w wolnej chwili porobię eksperymenty na kawałkach drewna. https://www.youtube.com/watch?feature=p ... tAKU#t=233
Kęt gryfu przy SG jest 2*, a LP 3,5*.; główki 13*.
Zenek swojego czasu zapodał do wykorzystania plany gitar i tam to znalazłem.
Obejrzałem tego Godina i w sumie żadnych fajerwerków tam nie ma. Normalne frezowanie jak w LP i podobnych, a na topie wcięli się tylko tyle , żeby zlicowaę podstrunnicę.
Pozdrawiam, Ryszard
Wczełniej ęšłle odczytałem cyfrę z plany
, a tam było 2*. Przepraszam, ale to wzrok nie ten 
Zenek swojego czasu zapodał do wykorzystania plany gitar i tam to znalazłem.
Obejrzałem tego Godina i w sumie żadnych fajerwerków tam nie ma. Normalne frezowanie jak w LP i podobnych, a na topie wcięli się tylko tyle , żeby zlicowaę podstrunnicę.
Pozdrawiam, Ryszard
Wczełniej ęšłle odczytałem cyfrę z plany


Ostatnio zmieniony 2014-08-15, 08:05 przez poco, łącznie zmieniany 1 raz.
via vita curva est
3,5* dla konstrukcji typu SG, to wg mnie odrobinę za dużo, trzeba by bardzo wysoko podnosię mostek. Jak dla mnie optymalne jest 2*
Nie wiem czy komuł się przyda, ale podzielę się załęcznikiem z przykładowymi kętami. Przyjęta wysokołę podstrunnicy 6 mm, połęczenie gryfu z korpusem na 19 progu, menzura gibsonowska.
Nie wiem czy komuł się przyda, ale podzielę się załęcznikiem z przykładowymi kętami. Przyjęta wysokołę podstrunnicy 6 mm, połęczenie gryfu z korpusem na 19 progu, menzura gibsonowska.
- Załączniki
-
- katy_gryfu.pdf
- (10.02 KiB) Pobrany 224 razy