kibic pisze:Powiedz mi Piniu jakiego to lakieru Nitro używasz, że tak go sobie chwalisz?
Capon z Castoramy póki co. Na razie nim się bawię Położyłem dwie warstwy normalnie i kilka warstw rozciełczonych rozpuszczalnikiem i jest gładko praktycznie bez szlifowania. Wiem, capon tylko dla pierwszych warstw a potem normalne nitro ale próbuje sobie. Kiedyś był tylko Capon i sie tym wszystko malowało. Sam nie wiem czy ten capon taki fajny, czy moze pędzel czy to,ze przetarłem testowe kawałki acetonem technicznym w celu odtłuszczenia a nie benzynę ekstrakcyjnę. Benzyna wydała mi się za tłusta na takie rzeczy. Ktos tam gDzieł pisał,ze też był mile zaskoczony działaniem acetonu.
kibic pisze:Piniu co to za niedomówienia? Konkretnie jaka nazwa? Jak jest coś dobrego to proszę dzielię się tym z innymi. Po to chyba jest to forum.....
Przyszedł czas na zrobienie strunocięgu. Jak pisałem wczełniej mam tylko mostek (oryginał) oraz zaczep i nakrętki ozdobne z chiłskiego strunocięgu. Trzeba dorobię ramię strunocięgu, nakrętki oraz podpórki.
W tym celu zakupiłem pręt 4mm ze stali nierdzewnej na ramię strunocięgu. (na koniec wystarczy ramię wypolerowaę i będzie się łwiecię jakby było chromowane - taki podstęp )
Najpier trzeba było pręt przycięę na odpowiednię długołę a kołcówki nagwintowaę. Potem powyginaę-wyprofilowaę. Dwie łrubki mocujęce mostek w strunocięgu pochodzę z chiłskiego strunocięgu. Musiałem je rozwiercię i nagwintowaę na M4 (były M3).
Po zmontowaniu czas na przymiarki.
Załączniki
Gwintowanie końcówek
Ramię wstępnie wygięte
Profilowanie
Otwory na klucze zrobione
Otwory na potencjometry wywiercone
Pasuje. Założyłem dwie struny i je nastroiłem tak by ustawić odpowiednio położenie mostka (by struny stroiły na 12 progu)
Teraz pozostaje wywiercić otwory i osadzić podpórki mostka
Esperal pisze:Mała uwaga - w tym modelu łruby mostka osadzane są bezpołrednio w korpus, bez tulejek.
Jest jeszcze inaczej (zgłębiałem ten temat)
W LP z trapezowym strunocięgiem podpórki mostka w ogóle nie wchodzę w korpus tylko sobie na nim leżę. (jak na zdjęciach) Niestety obecnie podobne podpórki nie są dostępne. Można kupię oryginały ale kosztuję ponad 500zł więc sobie odpułciłem.
Inna sprawa, że doszedłem do wniosku, że jełli mostek zyska solidne podparcie na podpórkach wkręcanych w korpus byę może zwiększy się stabilnołę strunocięgu. Po to m.in. dokładnie ustawiłem położenie mostka strojęc struny bo w moim rozwięzaniu nie będzie już możliwa regulacja jego położenia. W originalnym modelu było to teoretycznie możliwe choę jak pokazała praktyka użytkownicy PRZYKLEJALI ! podpórki do korpusu bo boczne drgania (ruchy) mostka były nie do zniesienia.
Tylko przylegały do korpusu? Jak na tym graę? Ale ja i tak bym wpułcił same łruby w korpus... Fajnie Ci to idzie. Przyględam się z niecierpliwołcię finału
Esperal pisze:Tylko przylegały do korpusu? Jak na tym graę?
Oto chodzi, że podobno nie da się na tym graę Gibson szybko jednak zareagował i już w 1953 montował e Les Paulach inny strunocięg. No a już w 1955 klasyczny tune-o-matic.