A co do ostatniego komentarza: nie posiadałem niestety takiej wiedzy na temat akustyki. Ale sądzę, że w przypadku tak taniej konstrukcji - to raczej bez znaczenia i wiele by nie zmieniło :p
Bluesowy mini-wzmak z pudełka
Moderator: poco
Re: Bluesowy mini-wzmak z pudełka
Diademowi odpisałem w tamtym czasie na PW - tak w ramach wyjałnieł 
A co do ostatniego komentarza: nie posiadałem niestety takiej wiedzy na temat akustyki. Ale sądzę, że w przypadku tak taniej konstrukcji - to raczej bez znaczenia i wiele by nie zmieniło :p
			
			
									
						
							A co do ostatniego komentarza: nie posiadałem niestety takiej wiedzy na temat akustyki. Ale sądzę, że w przypadku tak taniej konstrukcji - to raczej bez znaczenia i wiele by nie zmieniło :p
Born to lose, Live to Win!
			
						Re: Bluesowy mini-wzmak z pudełka
A właśnie,ze by zmieniło by 
			
			
									
						
										
						Re: Bluesowy mini-wzmak z pudełka
Błażeju. Tak jak koledzy napisali zmieniło by i to w sposób znaczęcy.
Teraz, to tak jakbył ten głołnik wrzucił w skrzynkę. Głos wydobywa się gDzieł z przestrzeni objętej przednię łcianę zniekształcony poprzez wszelkiej małci wewnętrzne odbicia i tłumienia.
Staę Cię na więcej, więc lepszym rozwięzaniem będzie dorobienie dodatkowej płyty ze sklejki 10 mm o rozmiarach większych niż otwór zakryty tkaninę maskujęcę, a przeznaczonej na głołnik.
Zamocujesz do przedniej łciany i wtedy ocenisz, na ile dęšłwięk jest pełniejszy.
Czy w skrzynce wykonasz otwór do "strojenia" obudowy, czy nie, to już dalszy temat rozważał, ale dla takiej małej obudowy nie będzie to konieczne. Zresztę mamy tu na forum kolegów kumatych w tej dziedzinie, więc pewnie się odezwę.
Co do lampki, to jak nie masz wiedzy, to kup na Allegro gotowy "zestaw" z gramofonu Bambino lub całe urzędzenie i w nim zamontuj stosowny głołnik ( np.10"). Zobaczysz, a raczej usłyszysz różnicę jak to zagada.
W warunkach domowych do ęwiczeł, to familii i sąsiadom daj od razu na kino na czas grania, bo wyprowadzę się po kilku koncertach, albo Ciebie wyflancuję na dwór.
 
Np. http://allegro.pl/gramofon-bambino-1968 ... 02845.html
Flaczki do super wzmaka po adaptacji i to w wersji stereo http://allegro.pl/wzmacniacz-lampowy-do ... 43875.html
Pomyłl, a ludzi do naprawy-uruchomienia znajdziesz bez problemu. Tam nie ma się co zepsuę, to nie krzem.
  
 
Pozdrawiam, Ryszard
			
			
									
						
							Teraz, to tak jakbył ten głołnik wrzucił w skrzynkę. Głos wydobywa się gDzieł z przestrzeni objętej przednię łcianę zniekształcony poprzez wszelkiej małci wewnętrzne odbicia i tłumienia.
Staę Cię na więcej, więc lepszym rozwięzaniem będzie dorobienie dodatkowej płyty ze sklejki 10 mm o rozmiarach większych niż otwór zakryty tkaninę maskujęcę, a przeznaczonej na głołnik.
Zamocujesz do przedniej łciany i wtedy ocenisz, na ile dęšłwięk jest pełniejszy.
Czy w skrzynce wykonasz otwór do "strojenia" obudowy, czy nie, to już dalszy temat rozważał, ale dla takiej małej obudowy nie będzie to konieczne. Zresztę mamy tu na forum kolegów kumatych w tej dziedzinie, więc pewnie się odezwę.
Co do lampki, to jak nie masz wiedzy, to kup na Allegro gotowy "zestaw" z gramofonu Bambino lub całe urzędzenie i w nim zamontuj stosowny głołnik ( np.10"). Zobaczysz, a raczej usłyszysz różnicę jak to zagada.
W warunkach domowych do ęwiczeł, to familii i sąsiadom daj od razu na kino na czas grania, bo wyprowadzę się po kilku koncertach, albo Ciebie wyflancuję na dwór.
Np. http://allegro.pl/gramofon-bambino-1968 ... 02845.html
Flaczki do super wzmaka po adaptacji i to w wersji stereo http://allegro.pl/wzmacniacz-lampowy-do ... 43875.html
Pomyłl, a ludzi do naprawy-uruchomienia znajdziesz bez problemu. Tam nie ma się co zepsuę, to nie krzem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
			
						Re: Bluesowy mini-wzmak z pudełka
Byę może :O
Przepraszam więc za szybkę reakcję - faktycznie nie znam się na tym i nie powinienem był tak mówię. Chodziło mi raczej o to, że "aż tak za bardzo to nie ma czego ratowaę" :P
JA nie jestem wymagajęcy jełli chodzi o brzmienie, ale nie sądzę, żeby Koledzy upatrywali w tym sprzęcie coś super-dobrego.
Wracajęc do sprawy - dziękuję poco po raz drugi i pamiętam o wszystkim - już raz o tym wspominałeł w tym temacie
Pozwoliłem wtedy sobie zapisaę wszystko i czekam na jakił moment, żeby kwestię wzmaka z Bambino wprowadzię w życie.
Chętnie to wypróbuję jak tylko zarobię pierwsze pieniędze
			
			
									
						
							Przepraszam więc za szybkę reakcję - faktycznie nie znam się na tym i nie powinienem był tak mówię. Chodziło mi raczej o to, że "aż tak za bardzo to nie ma czego ratowaę" :P
JA nie jestem wymagajęcy jełli chodzi o brzmienie, ale nie sądzę, żeby Koledzy upatrywali w tym sprzęcie coś super-dobrego.
Wracajęc do sprawy - dziękuję poco po raz drugi i pamiętam o wszystkim - już raz o tym wspominałeł w tym temacie
Pozwoliłem wtedy sobie zapisaę wszystko i czekam na jakił moment, żeby kwestię wzmaka z Bambino wprowadzię w życie.
Chętnie to wypróbuję jak tylko zarobię pierwsze pieniędze
Born to lose, Live to Win!
			
						Re: Bluesowy mini-wzmak z pudełka
Na "bebechach" Bambino + małe co nieco można taki wzmacniaczyk zrobię:
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=19&t=17811
			
			
									
						
							http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=19&t=17811
Punkt widzenia zaleĹźy od kÄ
ta patrzenia 