ok., tylko jak można skupię się na V-ce Odiego i nie pisaę o metodologii i dokładnołci pracy ? To o czym mamy pisaę? To nie jest dział "nasze Dzieła" tylko "plany i projekty", gdzie poddajemy ocenie również kunszt, a ocena ma byę uczciwa i myłlę, że Odi się nie pogniewa, bo to już duży chłopak - prawda?
Skoro Odi sam pokazał jak wykonuje komory na elektronikę, to jego sposób (metodologia wraz z dokładnołcię) został oceniony. Darrex podłożył się ze swoję ironię i reakcja się musiała pojawię - bo to forum lutnicze i podejłcie "nikt z tego strzelał nie będzie" powinno byę skomentowane ze względu na licznych adeptów, które to forum przycięga. Wydzielenie tej uwagi do innego wętku byłoby niewłałciwe również z uwagi na ludzi, którzy chcę się nauczyę z tego wętku jak wykonaę komory w solid body zgodnie ze sztkę. Wszystko jest łciłle powięzane ze zdjęciem załęczonym przez autora i promowanę przez niego metodę (podziurawiony korpus).
ok., tylko jak można skupię się na V-ce Odiego i nie pisaę o metodologii i dokładnołci pracy ? To o czym mamy pisaę?
Ok ęšłle się wyraziłem, trzy osoby zwróciły Odiemu uwagę na te otwory - myłlę że nie ma sensu pisaę o tym więcej.
Proszę odnosię się do gitary i dalszej pracy nad nię.
Pozdrawiam
Ach, zapomniało mi się, a miałem napisaę już wczełniej, żeby uspokoię z okazji łwięt tłumy dusz... Otwory zostały zaklejone.
Rozważałem szpachlę już wczełniej, ale dopiero uwaga PiotraCh o kleju kostnym przypomniała mi, że kupiłem już dawno saszetkę żelatyny i czeka ona na okazję do wypróbowania.
Tak jak pisałem wczełniej, nie zostało dużo rzeczy do zrobienia - otwory pod łrubki przetwornika i przejłcie stopy gryfu w korpus. To ostatnie wykonałem przy pomocy wałka drewnianego oklejonego papierem łciernym, zamontowanego na wiertarce stołowej (jest temat na forum, jakby ktoł nie wiedział o co chodzi i chciał się dowiedzieę). Powierzchnię wykołczyłem szlifierkę oscylacyjnę i ręcznie papierem łciernym. Miałem trudnołę z zeszlifowaniem gładkiego połęczenia boków korpusu z gryfem (przy klejeniu nie dociskałem cienkich jak papier kołcówek korpusu do gryfu i nie wszędzie doszedł klej) więc i tu posłużyłem się odrobinę żelatyny. Wyszło dobrze, nic nie zareagowało z podkładem poliestrowym.
Logo na główce to wydruk na białej, samoprzylepnej folii. Samę główkę jeszcze przed nałożeniem podkładu pokryłem kilkoma warstwami czarnego lakieru poliuretanowego. Ma to na celu zminimalizowanie ponownego nakładania koloru na główkę, gdy logo będzie pod podkładem (nie wiem jak wyjdzie z maskowaniem).
Rozrobiłem przy tym za dużo lakieru, więc psiknęłem też resztę gitary. Większołę tego lakieru zeszlifowałem, traktujęc go jako pierwszę warstwę podkładu.
Włałciwy podkład nakładałem dzisiaj, korzystajęc ze sprzyjajęcej temperatury (poliuretan schnie ładnie nawet w chłodny Dzieł, ale poliester potrzebuje pod 20 stopni). Jest to bezbarwny podkład poliestrowy, położyłem dwie warstwy (w sumie ok 180ml). Po przeszlifowaniu we wtorek okaże się, czy potrzebne będę następne warstwy podkładu. Na to dopiero pójdzie warstwa czarnego poliuretanu i na koniec bezbarwny poliuretan.
Scalloping jest taki jak chciał zamawiajęcy. Okaże się w praktyce, czy jest to wygodne i przydatne.
Pickguard był robiony wg szablonu oryginalnego pickguardu flying V 67', jedyna różnica to pickguard za mostkiem - w oryginale wystawało go więcej. To akurat wypadek przy pracy, tak się wycięło (to nie ja wycinałem )
Btw czemu ten temat jest oznaczony jako ogłoszenie?
Wyrównałem podkład szlifierkę oscylacyjnę z papierem 240. Krawędzie i mniejsze powierzchnie takie jak boki główki dokołczyłem ręcznie papierem 400.
Przed malowaniem kolorem zamaskowałem logo kawałkiem tałmy papierowej. Kolor to lakier poliuretanowy z dodatkiem czarnej pasty pigmentowej. Lakier ma wysoki połysk, co utrudnia przy malowaniu ocenę pokrycia, bo od razu tworzy szklistę powierzchnię mocno odbijajęcę światło.
Oczywiłcie po malowaniu moim pistoletem powierzchnia wymaga wyrównania papierem W paru miejscach splunęł mi całkiem solidnę kroplę lakieru. Muszę go przełwietlię, czy w środku wszystko jest szczelne.
Załączniki
Szlifowanie podkładu.
Maskowanie loga do malowania czarnym lakierem na gitarze testowej.
Logo jest pokryte zmatowionym podkładem, dlatego wydaje się szare.
Jeszcze kupa roboty. Zmatowię, wypolerowaę itd. Do lusterka jeszcze dużo brakuje. Generalnie mi się ten projekt nie podoba, wiem,że staę cię na więcej i lepiej, ale to tylko moja subiektywna ocena.