Wymiana korpusu w Pacyfice

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

piotrkol7
Posty: 130
Rejestracja: 2016-03-13, 15:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: piotrkol7 »

Czym masz zamiar wyprowadzaę kształt? Widzę, że miejscami przekroczyłeł linie - błęd.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

Pewnie frezarka, linia jest szacunkowa bo ulegnie drobnym modyfikacjom na wrysowałem ja aby był kształt pokazany, a linia nie została przekroczona, w każdym miejscu jest zostawiony zapas, przynajmniej 1 mm.
Na razie muszę się zaopatrzyę w narzędzia (raczej dokompletowaę) wiec chwile to potrwa.
Plus zrobię szablon do frezarki wiec .. jeszcze chwila.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: molu »

Strasznie jesteł niecierpliwy :) nie masz narzędzi, nie masz szablonów. Ale na upartego tniesz dechy, kleisz, itp. .nie dasz drewnu oddychnęę po obróbce.. :)

T.
piotrkol7
Posty: 130
Rejestracja: 2016-03-13, 15:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: piotrkol7 »

Ciężko ci będzie z tego jakił sensowny kształt wyprowadzię, jeżeli nie masz szablonu - skołczy się tak, że nie będziesz dopasowywaę dechy do szablonu, tylko szablon do dechy i korpus będzie jeszcze gorszy niż poprzedni...
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

Wszystko zostało pomierzone z obecnej gitary, zaprojektowane w cadzie i dopasowane do obecnego zmienionego kształtu, wymiarów i wydrukowane. Wstępnie został zrobiony szablon w płycie 4 mm i na jego podstawie zostało wszystko wyrysowane na desce, dlatego też sam kształt jest zostawiony z bezpiecznym naddatkiem na delikatne modyfikacje.
Szablon docelowy będzie miał identyczny kształt jak ten który teraz posiadam. To co pisałem że granice się zmienię to nie zmieni się sam kształt ale ułożenie na desce. Szablon docelowy będzie miał ok 10 mm i będzie wycinany już z zachowaniem wszystkich wymiarów i póęšłniejszej dokładnołci. Teraz musiałem coś zrobię takiego aby nie przykładaę kserówek... tylko mieę coś sztywnego.

Zresztę najpierw skołczę składaę fendera do kupy... a to nie zajęc. niech leży i czeka. :)

Jełli chodzi i narzędzia to muszę odpowiednie frezy kupię, i inne pierdoły bo same narzędzia już są tylko muszę to skompletowaę. wiec to nie jest tak że rzucam się na łapu capu. Formatki są, jedna chwile poleży zanim się za nię wezmę. A druga poleży sporo dłużej bo docelowo decha miała byę na jednę gitarę ale wyszła nadplanowa, a koncept który mam to przyszłołę.
Teraz chciałem załatwię obróbkę zgrubnę bo akurat trafiła się okazja a w domu pewna osoba niekoniecznie chce aby o tym wiedziała a formatki łatwiej schowaę na strychu niż tę wielkę dechę.[Ps. Po co mi kłótnia w domu ze zamiast na dziecko wydaje na fanaberie :) ]
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

Juz mam pożyczona frezarkę, szlifierkę, wyrzynarkę :lol:, bas, o akustyku jeszcze nic nie wie, trzy korpusy jakoł ukryję, może się gitar nie doliczy ... tak czy siak, wczoraj walczyłem z NITRO. pół dnia wietrzyłem chałupę a i tak wyczuła... :shock:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Przecież te gitary robisz dzieciom - więc w czym problem? ;)
pozdrowienia
Piotr
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

Dziecku :) ma 1,5 roku :) wiec akurat zdęży podrosnaę :)
Tylko jak mnie to tak dalej wcięgnie to będzie miał w czym wybieraę :)

Kurde miałem sobie gitary zmodyfikowaę a bardziej mnie kręci ich robienie i poprawka niż samo granie :-/
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Po prostu zaspokajasz ten sam ołrodek w mózgu, znamy to;)
I nie mów, że nie dzieciom - bo zawsze możesz je (więcej) mieę - sprawdzię czy nie księdz ;)
pozdrowienia
Piotr
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

Nie nie.. już usłyszałem że jak chce mieę więcej to muszę jakiejł lasce zrobię hehe :)
Wiecie co mnie najbardziej boli ?
rozwaliłem lasce Auto i musiałem wyskoczyę z 5,5 tył .. jak sobie pomyłle co ja bym za to kupił to aż mnie boli dlatego projekty się tak przesuwaję bo muszę stanęę na nogi... finansowo, teraz czytam oględam i patrze co mi jest potrzeba a w miedzy czasie coś dłubie przy tym co mam .. ot zbieranie wiedzy narzędzi itp..
oipryszek
Posty: 14
Rejestracja: 2016-09-08, 16:16

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: oipryszek »

PiotrCh pisze: I nie mów, że nie dzieciom - bo zawsze możesz je (więcej) mieę - sprawdzię czy nie księdz ;)
Oldskulowe cytaty zawsze na topie 😉
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: poco »

A kolego, wilgotnołciomierz jest do dyspozycji?
Bo jełli nie ma, to "na oko" , to chłop w szpitalu umarł, a wszelkie działania zwięzane z obróbkę pójdę się ..... ę. :-(
Tu nie ma co liczyę na przypadek, bo to tak nie działa, a potem następuje produkcja postów próbujęcych ogarnęę przyczyny. Bo skutki będę widoczne.
I ostatnie zdanie w tej kwestii. Suszenie i sezonowanie drewna , to odmienne procesy pozbywania się wody i naprężeł mechanicznych, które zawsze im towarzyszę. Ale to elementarz i było dawno rozkminione. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: michqq »

maciej_78 pisze:Dziecku :) ma 1,5 roku :) wiec akurat zdęży podrosnaę :)
Tylko jak mnie to tak dalej wcięgnie to będzie miał w czym wybieraę :)
To rozważ taki instrument jak "pentatonic harp" zwana też "Kinder lyre"

Za Wielkę Wodę to jest instrument strunowy (czasem) stosowany w edukacji przedszkolnej.
Ma siedem siedem strun strojonych w pentatonikę, graę można tylko na otwartych. Dzięki czemu można na tym improwizowac jak się chce i natrafia się (zwykle) na konsonanse a nie na dysonanse.
"Semi hollow" albo wręcz deska z płytka niszę, no bo instrument małego dziecka POWINIEN byc niegłołny, ech, ech...

Przykłady:
https://www.amazon.com/Spring-Pentatoni ... B000UU158Q
http://tinyurl.com/lscrrq2
http://tinyurl.com/n8rjtar

Wydaje się byę dobrym instrumentem dla poczętkujęcego lutnika, który potrzebuje rozpoczęę od "wprawki" która się mu na pewno uda, a w dodatku potrzebuje równoczełnie i żonę udobruchaę i dwuletnie dziecko oinstrumentowaę.
:mrgreen:

http://tinyurl.com/kzgb347
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
maciej_78
Posty: 38
Rejestracja: 2017-03-27, 17:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: maciej_78 »

To rozważ taki instrument jak "pentatonic harp" zwana też "Kinder lyre"
fajna sprawa nawet o tym nie wiedziałem :)

"A kolego, wilgotnołciomierz jest do dyspozycji?" Ano nie ma, ale.. podjadę do jakiegoł okolicznego lutnika pewnie takowy posiada :) bo prawdę mówięc tez się nad tym zastanawiałem. Na razie mi się z tym nie spieszy wiec, jak jakił spory czas poleży to nic się nie stanie, a drugi korpus to poleży z rok jak nie więcej, bo i tak mam inne plany to i "dojłę" zdęży :)
popik10

Re: Wymiana korpusu w Pacyfice

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Za pomiar zaplacisz a koszt takowego to 30-50zl
ODPOWIEDZ