Cremona - wielka prołba o radą (i wsparcie)

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

Witam, jestem tu nowy (w każdym sensie) - proszę więc o wyrozumiałołę i nie odsyłanie do wyszukiwarki :) Na razie nie wiem nawet jak nazwaę to, czego szukam. Ale do rzeczy.
Jako, że ambitnie zamierzam kiedyś tam zrobię własnoręcznie gitarę klasycznę, pomyłlałem, że może zdobędę jakiekolwiek doświadczenie "restaurujęc" starę, niewiele wartę gitarę. Wpadła mi w ręce czechosłowacka Cremona... Ciężka, gruba i pancerna :)
Chciałbym jednak ję przyrócię do życia...
Tu właśnie pojawia się problem - nie wiem, czy powinienem ję rozkleię na czynniki pierwsze, odnowię i skleię ponownie, czy jakoł ję reanimowaę w całołci? Jełli rozkleię - to JAK??
Bardzo byłbym wdzięczny za każdę poradę.
Gitara cierpi na typowe uszkodzenia: pęknięta główka gryfu, lekkie rozwarstwienie u nasady gryfu, odklejajęcy się strunocięg - wszystko spowodowane strunami stalowymi, z którymi ję dostałem
Załączniki
IMG_0276.JPG
IMG_0278.JPG
IMG_0279.JPG
IMG_0280.JPG
IMG_0281.JPG
"Co powstaje, to ustaje"
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: wojtek »

Jakoł po oczach łwieci te pomarałczowe .Zrób może lepsze zdjęcia .Na pierwszym jest chyba boczek to raczej będziesz musiał otworzyę instrument.Te drugie to główka wydaje mi się że też trzeba będzie poodchlaę albo nawet odłamaę elementy na pęknięciach .Piętka nie widze za bardzo czy pęknięta czy tylko drewno się odznaczyło na spoinie.Most wyględa na wypaczony musisz go zdięę i doprowadzię do normalnołci i przylepię na nowo .Robota wyględa na ciekawę .Techniki są opisane na forum musisz powertowaę .Do klejenia najlepszę alternatywę na tę robotę i następnę będzie klej kostny z czasem sam się przekonasz .
pozdrawiam
ww
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

Dziękuję! Znalazłem jakił opis rozklejania na goręco (żelazkiem) - ale nie wiem czy to zadziała. Może jestem naiwny - ale bardziej marwi mnie jak ję rozkleię niz jak potem poskładaę do kupy :)
"Co powstaje, to ustaje"
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Powertuj na poczętek filmy traktujęce o renowacji starych instrumentów. Masz rację, przy rozbieraniu na częłci pierwsze można narobię trochę szkody, jednak wszystko się da. Podejdęšłmetodycznie, zaplanuj kolejnołę. Generalnie gitara nie jest mocno zdewastowana, do naprawienia - przynajmniej to co na fotach. Zdemontowaę, oczyłcię, przygotowaę powierzchnie do klejenia (pasowanie), przygotowaę technikę dociłnięcia, posmarowaę klejem, docisnęę, oczyłcię ze łwieżego kleju, oczyłcię z suchego kleju, polakierowaę, wypolerowaę :)
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: poco »

Nie rozbieraj tej gitary !Padniesz jak kawka.
Uszkodzenia , jak widzę ze zdjęę należę do grupy tych, które są wynikiem przesuszenia - vide odklejony mostek, szczelina powierzchowna przy stopce, a nie strun stalowych.
tak jak koledzy napisali wyżej odklej mostek, to pierwsze.
Jak masz kamerkę internetowę mobilnę, to zrób inspekcję wnętrza, bo widzi mi się, że wewnętrz też będę odspojenia belek. Zapodaj zdjęcia i więcej zdjęę tej główki i mostka.
Pęknięcie główki jest prawie równoległe, więc nie odrywaj tej częłci, a jedynie weęšłwbij malełki klinik ( może byę najmniejszy z tych stosowanych do układania płytek, cena ok 2-5 zł/100szt., nie łęczy go żaden klej) w szczelinę od strony gryfu i sprawdęšł, czy da się ja bezkarnie lekko powiększyę - potrzebne do aplikacji kleju w jak najdalsze zakamarki, np przy pomocy podsysania lub tłoczenia powietrzem - cyjanokaryl sam powinien wniknęę głęboko.
Pęknięcie boczne zakleisz mocujęc ( przyklejajęc pasek forniru od wewnętrz, szer. ok 2-3 cm długołę szczeliny +2 cm na zakład po jednej i drugiej stronie).
Do tej operacji potrzebny będzie rozpierak wykonany z dowolnej łruby rzymskiej z gwintem np M8-M10, do której po obu kołcach zamocujesz stosowne kawałki drewna ze stopkami. Dodatkowo, jak nie masz łcisków stolarskich, to zrób sobie takie , jak stosuję lutnicy np tutaj http://www.stewmac.com/Luthier_Tools/St ... s_Set.html n- u stewmaca znajdziesz nawet filmiki zwięzane z naprawami.
To na poczętek. ;-) :-D
via vita curva est
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

DZIęKUJę!
Jestełcie niesamowici - naprawdę... Cieszę się, że trafiłem na takie fajne forum. Jak sięĂ tylko ogarnę z pracę to zrobię zdjęcia itd.
Raz jeszcze dziękuję za wartołciowe rady!
Pozdrawiam :)
"Co powstaje, to ustaje"
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: poco »

Zanim zaczniesz, to doprowadęšłgitarę do rozsądnego poziomu wilgotnołci, co ma znaczenie dla tego, aby potem to, co naprawisz nie uległo destrukcji w procesie stabilizacji po naprawie.
Po prostu, to co jest teraz "łciłnięte" (zeschnięte) zacznie się rozprężaę na skutek wilgoci i w miejscach klejonych będzie się rozcięgaę, osłabiajęc klejenie. Po czasie może znowu wyjłę jakieł kuku.
Wpakuj gitarę w worek foliowy i wrzuę w otwór nawilżonę/mokrę gębkę.(gębka w worku podziurkowanym, aby nie stykała się bezpołrednio z częłciami drewnianymi, najlepszy by był nawilżacz do gitar)
Tak po tygodniu zauważysz już zmiany.
Kontroluj, aby plełł się gDzieł nie wdała
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

Ok, zrobię tak jak radzisz - mam tez nawilżacz gitarowy, ale może byę za mały. Używam go właśnie od tygodnia do reanimacji zasuszonego Hęłfnera z lat 60.
Na tej Cremonie chce po prostu poęwiczyę - czekam na â??dostawęâ?? fajnego, podobno starego Salvador Vera S-100.... Tam chciałbym się już nie pomylię z niczym :)
"Co powstaje, to ustaje"
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Tak się zastanawiam, czy to włałciwa kolejnołę nauki: remonty -> budowa od podstaw. Oczywiłcie jełli planuje się obydwa etapy. Moje zdanie jest takie, że powinno się zaczęę od budowy (większołę adeptów lutnictwa wybiera na odwrót). Budujęc od podstaw uczymy się konstrukcji czyli jak gitara jest poskładana, w jakiej kolejnołci, w jakiej technologii. Ta wiedza i umiejętnołci ułatwi potem remonty, bowiem wady, których naprawy się podejmujemy nie stanowię już dla nas zagadki.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

Myłlę, że masz rację - ja po prostu sądziłem, że tak będzie szybciej. Zanim skompletuję wiedzę i narzędzia - coś tam sobie poskrobię... Jednak, im dłużej o tym myłlę, tym bardziej dociera do mnie, że powinienem zaczynaę od podstaw...
"Co powstaje, to ustaje"
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: poco »

Inaczej się nie da. ;-) :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Orfeo
Posty: 64
Rejestracja: 2015-10-27, 00:13

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: Orfeo »

pelligro pisze:... Jednak, im dłużej o tym myłlę, tym bardziej dociera do mnie, że powinienem zaczynaę od podstaw...
To jest dobra kolejnołę - zgłębiamy tajniki ( księżki, internet, forum, lutnicy...) i kupujemy odpowiednie drewno ( niech trochę poleży ). Kompletujemy podstawowe narzędzia, mogę byę używane i ęwiczymy na " gorszym drewnie" żeby nabraę wprawy i żeby nie zmarnowaę włałciwego surowca. Ostatni etap - projekt, plan pracy, brakujęce narzędzie i powolutku budujemy instrument. Jak coś nie idzie albo pojawiły się wętpliwołci - chwila przerwy, pytanie na forum i lecimy dalej.

z pozdrowieniami
Arek
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: michqq »

PiotrCh pisze:Tak się zastanawiam, czy to włałciwa kolejnołę nauki: remonty -> budowa od podstaw. Oczywiłcie jełli planuje się obydwa etapy. Moje zdanie jest takie, że powinno się zaczęę od budowy (większołę adeptów lutnictwa wybiera na odwrót).
No bo:
- Remonty są szybsze, w sensie czasu. Efekt zadowolenia z własnej roboty uzyskujemy po kilkunastu minutach / kilku godzinach / kilku dniach. A nie że po wielotygodniowym dłubaniu.
- Remonty nie wymagaję rozbudowanego parku narzędzi "na start". Dokupujemy takie narzędzia które sa potrzebane do konkretnej naprawianej awarii, a nie że całę narzędziownę od razu.
- Remonty pozwalaję zarobię. Kupujesz uszkodzone - sprzedajesz naprawione, lub też naprawiasz powierzony instrument. Zał zarobienie na budowaniu instrumentów od zera to jest o wiele wiele wyższa poprzeczka...
:-)
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Wszystko to prawda. Mi bardziej chodziło o drogę do budowy własnych instrumentów. W tym kontekłcie remontowanie gitar nie wydaje mi się słusznę łcieżkę do celu:) Ale jełli o zarobku mowa - to jasne. Sprzedawanie własnych instrumentów to dłuuuga droga. Najpierw wiele lat żeby robię perfekcyjne instrumenty, potem wiele lat wypracowywania marki. A wczełniej pojawię się znajomki co będę pytaę - czy zrobisz im gitarę - bo zawsze chcieli mieę, albo córce chcę kupię :) Wspomnę tylko, że interesuje ich wydatek rzędu 500 zł a czasem i mniej :D
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
pelligro
Posty: 16
Rejestracja: 2018-01-29, 15:57

Re: Cremona - wielka prołba o radę (i wsparcie)

Nieprzeczytany post autor: pelligro »

No to ja, z racji wieku - raczej nie mam szans na tworzenie gitar dla ludzi... pozostaję marzenia :)
I toasty: "za orgiastycznę przyszłołę, która coraz bardziej się oddala" :))
Ostatnio zmieniony 2018-02-05, 16:13 przez pelligro, łącznie zmieniany 1 raz.
"Co powstaje, to ustaje"
ODPOWIEDZ