Upss... moja wina, moja wina ........
Sorki
Oczywiście obróbka klonu jest trudniejsza z racji, iż drewno twardsze
Pozdro
CLOWN Bas Intaro
Moderator: Jan
Coś z tą twardością to przesadzacie. Drewna oba mają zbliżone cechy mechaniczne, a głównym argumentem za klonem na gryfy jest jasny, jednolity prawie kolor i mało sęków. Olcha ma cętki i skręty, fale, pogarszające walory estetyczne, a także mniejszą wydajność drewna lutniczego z m3. Przy lakierowaniu gryfu kolorem nie ma to znaczenia. Warunek podstawowy, to jednakowa wilgotność obu gatunków. Brzoza też jest niezła w obróbce, można ją łatwo łupać w stanie wilgotnym, ale niech tylko wyschnie , to ręce można pozrywać przy rąbaniu. Ponadto olcha daje się bardzo ładnie barwić bejcami, a klon jest jakby bardziej "śliski, tłusty" i przyjemniejszy w dotyku, jakby "zimniejszy". Używam takich dziwnych określeń celowo dla zobrazowania odczuć tych, którzy stykają się z drewnem. Inne jest odczuwanie drewna obrobionego, a inne surowego. Drzewiarze wiedzą o czym mówię. Zatem odwagi w realizacji planów lutniczych używając krajowych materiałów. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
To nie do końca tak.
Podstawowa dla mnie różnica w obu gatunkach to twardość.
Olcha 43 Mpa
Klon , wiąz 73 Mpa
Jak widać jest to dość znaczna różnica, żeby nie powiedzieć ogromna.
W ślad za tym idzie stabilność materiału.
Wynika z tego jednoznacznie, że olcha jako gatunek bardziej "plastczny" jest bardziej wrażliwy na zmiany warunków. Dla tego wydaje mi się nie stosowany, czy raczej rzadko stosowany w tak ważnych elementach jak gryf.
Dla tego ja osobiście uważam że olch nie nadaje na ten właśnie element.
Nie dyskwalifikuje go jednak lutniczo jak mniemam.
Sam skończyłem tzw. "dzrzewniak" w Radomsku i wydaje mi się, że wiem o czym piszę, ale nieomylny nie jestem .
Można w zasadzie i z bambusa gryf zrobić i będzie grał, tylko czy to ma uzasadnienie i sens??
źródło podam gwoli uzasadnienia:
http://www.drewol.pl/twardosc.htm
Podstawowa dla mnie różnica w obu gatunkach to twardość.
Olcha 43 Mpa
Klon , wiąz 73 Mpa
Jak widać jest to dość znaczna różnica, żeby nie powiedzieć ogromna.
W ślad za tym idzie stabilność materiału.
Wynika z tego jednoznacznie, że olcha jako gatunek bardziej "plastczny" jest bardziej wrażliwy na zmiany warunków. Dla tego wydaje mi się nie stosowany, czy raczej rzadko stosowany w tak ważnych elementach jak gryf.
Dla tego ja osobiście uważam że olch nie nadaje na ten właśnie element.
Nie dyskwalifikuje go jednak lutniczo jak mniemam.
Sam skończyłem tzw. "dzrzewniak" w Radomsku i wydaje mi się, że wiem o czym piszę, ale nieomylny nie jestem .
Można w zasadzie i z bambusa gryf zrobić i będzie grał, tylko czy to ma uzasadnienie i sens??
źródło podam gwoli uzasadnienia:
http://www.drewol.pl/twardosc.htm
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 2013-08-14, 04:01
- Lokalizacja: warszawa