Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Wszystko o...

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Czełę,
w tym połcie chciałbym podzielię się z kolegami moimi wrażeniami odnołnie pewnego małego wzmacniacza lampowego opisanego w tym oto wętku: viewtopic.php?f=19&t=4121&start=225.

Z uprzejmołci autora zalinkowanego wętku i konstruktora owego wzmacniacza - Sławka - wcięż jeszcze mam przyjemnołę pogrywaę na tym maluchu.
Moje wrażenia są bardzo pozytywne. Po pierwsze, to jak wykonany jest wzmacniacz od strony mechanicznej - budzi szacunek. Wzmacniacz niczym nie ustępuje konstrukcjom masowym sprzedawanym w sklepach muzycznych, gdzie wiadomo - producent ma przygotowanę linię produkcyjnę. Tutaj mamy do czynienia z jednostkowę produkcję - natomiast poziom starannołci i jakołci wykonania wskazuje na modelarskę - precyzyjnę sztukę konstruktorskę. Na zdjęciach to widaę wyraęšłnie, ale jeszcze bardziej wychodzi to w kontakcie fizycznym:)
Nie rozkręcałem obudowy aby popatrzeę na łęczenia elektronicznych podzespołów - jednak widzimy to w wętku Sławka. Dowodem na kunszt jest fakt, że wzmacniacz pracuje cicho (bez podanego sygnału z instrumentu) nawet odkręcony na full. Nie ma szmerów, nie ma strzałów załęczania, jest stabilnie i cicho. To dowodzi wysokiej jakołci montażu elektrycznego, prawidłowego zestrojenia komponentów w sensie charakterystyk ale również topologii przestrzennej (prowadzenie masy, ustawienie transformatorów, ekranowanie itp.). Jednym słowem - kunszt.

Wzmacniacz posiada jeden kanał, który generalnie jest kanałem typu clean.

Teraz to co również ważne - czyli brzmienie. Wzmacniacz obciężyłem paczkę o impedancji 8 Ohm. Dwa głołniki, jeden podłęczony jako aktywny przetwornik, drugi odłęczony z uwagi na niedopasowanie impedancji zestawu do wyjłcia wzmacniacza. Co ciekawe odłęczony głołnik pracował jak membrana bierna - widaę było i czuę jego wibracje. Grałem na swojej roboty gitarze z przetwornikiem Gibson 490 pod gryfem, na LP standard (2018) oraz na Gitarze Hagstrom z przetwornikami P90. Wszystkie trzy gitary łwietnie zabrzmiały z tym zestawem, jednak LP pokazał to co najlepsze. Niekołczęcy się sustain, który na rozkręconym do 3/4 mocy wzmacniaczu wcięż był czysty, a jednak mocno nasycony. Nie będę zachwalał tej gitary bo każdy lubi swoje, jedni single i fendery inni humbuckery, ale wzmacniacz pięknie pokazał to co potrafi LP czyli pełny nasycony dęšłwięk - jak dzwon. Wynika z tego, że przy rozkręconym wzmacniaczu (ponad połowę) - jest już bardzo dobrze (sonicznie) a jednoczełnie na tyle nie hałałliwie - że można spokojnie graę w pełnym zakresie artykulacji, a nie tylko "głaskaę kota". Można go też rozkręcię na full, ale już jest na tyle głołno, że nie ma mowy o wieczornym graniu, ale w Dzieł, gdy rodzina na spacerze - czemu nie:) Sęsiedzi tez wybaczę, jednak na pewno posłuchaję co mamy do powiedzenia w kwestii rocka:) Wzmacniacz dobrze współpracuje z kostkami typu overdrive. Zatem w prosty sposób można go dopalię boosterem lub ukształtowaę ładny overdrive typu TS.

Podsumowujęc - czuę w nim dostrojenie i jakołę w postaci szerokołci pasma, ma do tego łagodnę kompresję co powoduje, że dęšłwięki nie są ostre, a takie jak spod opuszka palca. Do kołca zachowuje charakter kanału clean, aczkolwiek uderzenie w LP daje już bardzo nasycony dęšłwięk, lekko przesterowany.

Sławku - bardzo dziękuję za możliwołę pogrania na Twoim wzmacniaczu! W mojej opinii nie brakuje mu niczego, zwłaszcza, że jest to sprzęt, który z definicji ma służyę do grania bez perkusji:) Na warunki domowe - zakres głołnołci jest łwietnie dobrany, a myłlę, że sprawdziłby się również na scenie - w odpowiednich warunkach. Dopalony boosterem jest na prawdę głołny, a przy tym nie traci brzmienia.
Dzięki!
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Dzięki Piotrze za opinię. Cieszę się że praca nie poszła na marne i że wzmaczek działa jak trzeba. Ja mam tylko jednę gitarkę zdołę jasnym przetwornikami więc i małe możliwołci weryfikacji brzmienia. U mnie jest pewnie głołniej ponieważ Celestion V30 ma skutecznołę 100dB a to oznacza że mniejsza moc wytwarza większe ciłnienie akustyczne.
Lampa 15BD11 jak widaę ma potencjał :)
popik10

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

"Artykuł zawiera lokowanie produktu"

A na poważnie, zazdroszczę że możesz malucha ograę.
Na pewno jest super. Patrzęc na Sławka pracę nie może byę inaczej.
Chciało by się próbek dęšłwiękowych, bardzo :-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Pewne rzeczy są do przewidzenia;)

Będę myłlał w jaki sposób nagraę dęšłwięk...w zasadzie to - właśnie przyszedł mi pomysł - będę próbki:) Trochę cierpliwołci:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Już mam pomysł na kolejny wzmak...
popik10

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Czekamy 😁
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Nieoczeliwanie stałem się posiadaczem kilku transformatorów TG 2,5-2-666. Sę to transformatory z gramofonu Bambino. łwietnie nadaję się do wzmacniaczy gitarowych na lampach ECL86, EL84, 6V6, 6P6S i na kilku comactronach w tym na 15BD11. Oczywiłcie wymieniłem te najpopularniejsze z lamp. Taki transformator jest też mikroheadzie. O dziwo odnalazła się paczka z lampami 6p6s a to ozmacza ze będę miał ich łęcznie 14 sztuk :)
Myłlę że na poczętku listopada wystartuję z dwoma nowymi projektami.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

A ja w kołcu miałem motywację, żeby telecastera uruchomię po pracach modernizacyjnych:)
Telecaster wpięty w mikrusa strzela piorunami i bulgocze basem:) Znalazłem też złote ustawienie gałek, że i hubuckery i single brzmię łwietnie. Wszystkie gałki na godzinę 12 i nic więcej nie trzeba:)
Ostatnio zmieniony 2019-10-20, 10:28 przez PiotrCh, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Ja natomiast przygotowałem chassis dołwiadczalne dla takiego samego mikrusa z dodatkowym kanałem typu overdrive. Mam pewne obawy czy wystarczy wzmocnienia ale zobaczymy.
Awatar użytkownika
jacenty
Posty: 29
Rejestracja: 2019-01-03, 21:51

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: jacenty »

mikrus (Large).JPG
Podłęczę się może tutaj ponieważ również zostałem posiadaczem tego malucha :) może trochę przypadkowo ale szukałem właśnie czegoś małego do grania w pokoju. Kontakt do Sławka znalazłem na Triodzie a okazuje się, że jest również na tym forum :) Miało byę małe combo a wyszedł mały head. Nawet bardzo mały. Dzisiaj przyszła solidnie zapakowana malutka paczuszka i zdałem sobie sprawę jakie to jest malełstwo. Po rozpakowaniu oczywiłcie pojawił się banan. Wykonanie bardzo precyzyjne, wręcz modelarskie, pierwsza klasa. Może ten wariant PiotraCh jest jeszcze bardziej butikowy bo ma skóre węża ale ten mój jest całkiem spoko i pasuje pod kolor gitki :-D Ma regulację Gain i Volume więc coś tam można ukręcię. Praktyczna sprawa w mieszkaniu, nie trzeba się tak bardzo rozkręcaę. W myłlach poprzypominałem sobie chyba wszystkie wzmacniacze na których grałem, żeby to jakoł porównaę. Podłęczyłem go do głołnika, poczekałem aż się zagrzeję lampy, wpięłem Telecastera i zagadał. Brzmienie nie jest clean, raczej coś pomiędzy crunchem a przesterem, daleko mu do szatanów a sygnał był z singli. Spróbuję go jeszcze na humbuckerach. Baaaardzo mi się podoba robota Sławka! ęšłĽeby nie było tak słodko to pojawił się mały problem mianowicie brumienie. Zonk. Zepsuło całę przyjemnołę. Zmieniałem kable, ustawienia i nic nie pomagało. W kołcu jeden telefon do Sławka wystarczył, żeby rozwięzaę problem. Po kilku minutach rozmowy facet naprawił mi na odległołę mieszkanie! Dobra diagnoza to podstawa, wielkie dzięki :)
Ostatnio zmieniony 2020-09-12, 15:35 przez jacenty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Superałnie taki ampik gra jak się dobrze rozgrzeje lampa co w praktyce u mnie oznacza koniec grania ;) Na prawdę taki skrzat w mieszkaniu fajnie dmucha 12 calowym głołnikiem:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Czełę, czyli problem z uziemieniem? Nie mogłem dłużej rozmawiaę bo jak zakołczyliłmy rozmowę ruszyłem w drogę powrotnę z łodzi do Warszawy a jak dojechałem było już po 23-ej. Odpułciłem trochę wzmacniacze bo musiałem przywrócię moje niedawno zakupione Volvo do pełnej używalnołci co zajęło trochę czasu.
Wzamcniacz jacentego był takim Hi-Gainem ale zmniejszyłem mu trochę czułołę i można na nim ukręcię cleana i lekki przester.
Szkoda że dopiero wczoraj po 8 miesięcach czekania dosłano mi gryfowy Dimarzio Evo. Brzemienie jego jest inne niż Ibaneza i mogło byę fajne na tym maluchu.
Regulacja gainem i volumem powinna daę clean bez problemu.
Awatar użytkownika
jacenty
Posty: 29
Rejestracja: 2019-01-03, 21:51

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: jacenty »

Clean jest ino z fuzzem 50Hz od Taurona ;)
Można ustawię clean i przester kombinację Gain/Volume tak jak piszesz Sławek. Zrobię próby na zewnętrznym uziemieniu i za parę dni przyjedzie elektryk obejrzeę to i naprawię. Wyględa to na problem po mojej stronie. Elektryk jest w miarę poważny ale mógł się pomylię albo coś się uwaliło w międzyczasie. Instalacja jest nowa, ma ok. 5 lat i jest na polskiej miedzi, nie chiłskich wynalazkach z szajstopu.
Teraz mi się przypomniało, że jakił czas temu słyszałem w Fenderze SS brum. Mam wrażliwe uszy i szczególnie wieczorami i w nocy słychaę takie szczegóły bardzo wyraęšłnie. Już chciałem mu wymieniaę elektrolity. Tranzystorowce są trochę bardziej odporne bo mniej czułe ale coś tam ewidentnie bzyczało - prawdopodobnie właśnie ten sam problem z sieci. Na lampiaku wyszło to jeszcze mocniej. Testowałem też wczoraj lampowę Bugerę i było również ęšłle. Tak, że sory za zamieszanie i dzięki za pomoc :)
Awatar użytkownika
slawekmod
Posty: 286
Rejestracja: 2019-02-28, 18:25
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz 2.5 watowy - subiektywna opinia

Nieprzeczytany post autor: slawekmod »

Hambucker lepiej tłumi przydęšłwięki. Singiel lepiej zbiera łmieci. U mnie bez uziemienia oba Slo też lekko sieję. Dodatkowo jest tak że poruszajęc się z gitarę (szczególnie na singlu) po pokoju przydęšłwięk się zwiększa lub zmniejsza. Zalezy jak się ustawię w stosunku do instalacji 230V w pokoju. Po uziemieniu SLO na kanale overdrive przy volumie i gainie ustawionym na max jest tylko szum.Oczywiłcie przy wypiętym kablu gitary. Po wpięciu samego kabla bez gitary zbiera oczwyiłcie łmieci ale to nie dziwne.
ODPOWIEDZ