Witam.Dawno mnie tu nie było ale mam pytanie w zakresie elektroniki.Mam zamiar po wakacjach i po kilku występach kupię sobie nowę gitarkę(w kołcu .Przedstawia teraz moję sytuację
Mam zespół coverowy i potrzebuje wszechstronnę gitarę do wszystkiego.Od Rage Agianst The Machine do Johna Mayera.Chciałbym kupię gitarę typu semi-hollow lub hollow body np.http://www.thomann.de/pl/epiphone_dot_studio_wrb.htm lub http://allegro.pl/hofner-hct-cg-poznan- ... 72345.html i wstawię aktywne przetworniki.Teraz pytanie czy taka zmiana jest w ogóle opłacalna?
Nie ma wszechstronnych gitar. Musisz uwzglednic kompromisy albo miec kilka instrumentow. Les Paul nie zabrzmi jak Tele i strato jak L5. Musisz sprobowac wybrac jakies wioslo osobiscie metoda prob i bledow. Uaktywnienie gitary nie zrobi jej uniwersalna.
Rozumiem, że nie ma uniwersalnych gitar,ale pytam w tej sprawie ponieważ wydaje mi się, że dajęc aktywne przetworniki do hollow-body można daę gitarce trochę mocniejsze brzmienie.Myłlałem także o zmianie przetworników tylko,że jeden aktywny a drugi np.Seymour Duncan Sh2.
Sę też pasywne o mocniejszym brzmieniu, włród SD spokojnie można takie znaleźć; a żeby połęczyę aktywny z pasywnym trzeba dokupię dodatkowy układ. Był taki w sprzedaży w merlinpickups. Ja bym celował w dwa pasywne. Poza tym 'mocarnołę' brzmienia zależy w dużym stopniu od wzmacniacza i jakiej jakołci ma przester itd. Myłlę, że najbardziej uniwersalny zestaw to np. jakił słabszy przetwornik przy gryfie, mocniejszy przy mołcie, do tego rozłęczanie cewek i inne cuda...
Nie bardzo rozumiem idei tej zmiany. Dla mnie to jest dodawanie wodotrysku do zegarka. Tak jak w poprzednim połcie michau25 to samo myłlę. Poza tym ,to czy kupujesz przedmiot czy gitarę, bo gitarę powinno się najpierw ograę. A może nie potrzeba nic zmieniaę i będzie super!? Semi i hollow maja specyficzne włałciwołci uaktywniajęce się w pasywnych układach. Dajęc aktywne, równie dobrze możesz zrobię gitarę ze szpadla. Oczywiłcie ironizuję , ale tak to widzę i nie piszę tego złołliwie, ale abył może przemyłlał jeszcze raz temat. Pozdrawiam Ryszard
No tak , tylko mowimy o dwoch roznych rzeczach . Wzmocnienie sygnalu to zupelnie cos innego niz uniwersalnosc brzmienia. Najlepszy bylby chyba superstrat z ukladem H S H , mozliwoscia rozlaczania cewek i dodatkowo ukladem aktywnym... Mozna wtedy zasymulowac kilka instrumentow...
Tak do wszystkiego czyli ni pies ni wydra
Jest taka gitara co to generalnie jest do niczego ale do grania coverów jest idealna. Zainteresuj się PRSem czy rozsądniej jego japołskim klonem.