Skrzypki 4/4

Skrzypce , altówki , wiolonczele , kontrabasy etc.

Moderator: poco

krzeło-stołowe
Posty: 4
Rejestracja: 2012-01-18, 19:12
Lokalizacja: KrakĂłw

Skrzypki 4/4

Nieprzeczytany post autor: krzeło-stołowe »

Witam, witam.

Oto i zdjęcia znalezione na dysku. Postaram się zrobię kolejne.

Zenku języków trza się uczyę. Ale polski to polski :-D

[ Komentarz dodany przez: kombinat: 2012-01-18, 23:10 ]
Wydzieliłem do nowego, osobnego tematu. Tytuł sobie zmieł jak chcesz.
Załączniki
IMG_9347.JPG
2012-01-02 11.05.36.jpg
2012-01-02 11.05.14.jpg
Ostatnio zmieniony 2012-01-18, 23:33 przez krzeło-stołowe, łącznie zmieniany 1 raz.
Achoj wielmężne kociąta.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

No, kolego. Niezły poczętek. Prosimy o więcej i trochę info n/t z czego, jak narzędzia, wg jakich planów itd. Pozdrawiam, Ryszard
PS zginęły gDzieł zdjęcia! a mój post jakby zawieszony w powietrzu :lol:
Kurde! Kombinat przerzucił temat. :-P
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Pięknie pięknie, więcej poprosimy.
Pozdrawiam
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Witam, witam.

Jako, że pisaliłmy razem z przyjacielem z jednego konta i (krzeło-stołowe)
posypały się zdjęcia to stwierdziłem, że założę własne konto.

Spód łlimak i boczki to jawor falisty a wierzch to łwierk.
ęšłĽyłka wstawiana do wyfrezowanego rowka, ręczne wycinany był tylko w narożnikach.
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Witam, witam.

Płyty klejone z klepki (drzewo pocięte jak tort) przeciętej jeszcze na pół. Klejem oczywiłcie
skórnym, na goręco. Model jest oparty na formie którę otrzymałem. Forma ze sklejki.
Kloce konstrukcyjne łwierkowe. Boczki gięte na goręco na grzałce w kształcie profilu
skrzydła samolotu i przed sklejeniem skręcone na formie łciskami aby odetchnęły.
Płyty wycinane (kształt) tałmówkę, po czym nadmiar materiału z zewnętrznych stron
sklepieł zebrany dłutami, póęšłniej liliputy (małe hebelki) i gładzica. Wewnętrz
sklepienia wykonane również z użyciem tych narzędzi i cytomierza (pomiar grubołci).
ęšłĽeberka to łwierk gięty na goręco (spodnia płyta) i lipa (górna płyta). łlimak rzeęšłbiony
ręcznie z kawałka drewna, który wczełniej pozbawiony został z grubsza nadmiaru materiału.

Taka tam stolarka ;-)
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Ale precyzyjna ta stolarka.
Piękny mebelek :mrgreen:
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Powiedzcie skrzypcowi fachowcy, jakę rolę pełni ta żyłka wstawiana w rowek, poza funkcja dekoracyjnę- ja to tak widzę. Przecież trzeba to wycięę bardzo precyzyjnie! :->Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Witam, witam.

W przypadku uderzenia bocznę krawędzię skrzypiec w coś twardego,
płyta pęknie co najwyżej do krawędzi żyłki, nie cała.
Ostatnio zmieniony 2012-02-02, 11:58 przez bartek529, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek_Violin
Posty: 320
Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
Lokalizacja: Oslo

Nieprzeczytany post autor: Piotrek_Violin »

bartek529 pisze:Witam, witam.

W przypadku uderzenia bocznię krawędzię skrzypiec w coś twardego,
płyta pęknie co najwyżej do krawędzi żyłki. A nie cała.
Dokładnie :) żyłka w znacznej czełci wzmacnia płytę. Miejmy na uwadze to że przeważnie płyta przy krawędziach jest bardzo cienka ( 2.5 mm )
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Tka samę rolę pełni ozdobny i zarazem ochronny binding w gitarach klasycznych i akustycznych. Chroni krawędzie płyty wierzchniej przed uderzeniami.
podstawa to dokładność
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Witam,

Kolejna porcja fotek. Szyjka została dzisiaj wstawiona do pudła, jak znajdę czas to
wrzucę następne zdjęcia :]
Ostatnio zmieniony 2012-04-03, 22:14 przez bartek529, łącznie zmieniany 1 raz.
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Zapomniałem zapytaę, jakieł pytania odnołnie tegoż instrumentu?
Jest to drugi instrument jaki kiedykolwiek powstał w moich łapkach.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Bardzo ładne, podoba mi się choę akurat skrzypki mnie nie pocięgaję, ale szacunek za wykonanie.
Pozdrawiam
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Pewnie , ze sa pytania... Napisz z czym miales najwieksze problemy , co wedlug Ciebie nie za bardzo wyszlo , na czym sie wzorowales , co w nastepnym instrumencie zrobisz inaczej /lepiej itd. Co poprawiles w tym instrumencie porownujac go do pierwszego ?
bartek529

Nieprzeczytany post autor: bartek529 »

Jeżeli chodzi o pierwszy instrument to był fidel. Na nim nauczyłem się posługiwaę dłutami,
hebelkami i całę resztę szpargałów przydatnych w warsztacie.

Sam proces tworzenia skrzypiec jest dosyę skomplikowany i wiele przede mnę.
Podczas zbierania materiału z grubsza z płyt trzeba uważaę by nie przedobrzyę
póęšłniej mogę zostaę dziury których nie ma jak poprawię.

Popełniłem wiele błędów natury estetycznej. Myłlę że jest to spowodowane znacznę
różnicę w "konsystencji" łwierku i jaworu. Jawor ma ujednoliconę twardołę przyrostów
letnich i zimowych. Natomiast w łwierku przyrost letni jest znacznie miększy od zimowego.
Odbiło się to u mnie przy wykonywaniu (po raz pierwszy) krawędzi płyty wierzchniej.
Nie zadowalaję mnie też "węsy" czyli koniuszki spasowanej żyłki w narożnikach płyt.
Widaę, zrobiłem za ciasnę szczelinę i podczas klejenia żyłka nabrała wody, stała się
miękka na tyle, że te koniuszki się zwichrowały.

Pamiętajcie też, że nie ważne na jakim etapie wykonania jestełmy trzeba zachowaę
względnę czystołę materiału który obrabiamy. Póęšłniej łatwiej wykołczyę instrument.
Bowiem ciężko wyczyłcię zatłuszczone i upaprane drewno przed lakierowaniem.

Myłlę, że ważnym wnioskiem z budowy tego instrumentu jest to, że wcale nie trzeba robię
skrzypiec co do setnych milimetra
. (omijam tutaj kwestie wstawiania szyjki, wykonania sklepieł,
podstrunnicę, oraz wszystkie elementy zwięzane z menzurę i strunami - bo to musi byę
wykonane z zegarmistrzowskę precyzję) Chodzi mi o sam
wyględ instrumentu i łlimaka. Nie można go mierzyę w każdym miejscu suwmiarkę, to nie ma sensu.
Trzeba nauczyę się dostrzegaę grę łwiatła na instrumencie i zastanowię się dokładnie
nad nię. Bo ona decyduje czy coś jest ładne czy nie. Nikt póęšłniej nie biega
nad gotowym instrumentem z miarkę. Poprawa tej kwestii to będzie moje kolejne wyzwanie.

Oczywiłcie czeka mnie jeszcze poprawianie wyględu instrumentu i lakierowanie.
Zdjęcia również zamieszczę, ale poproszę o możliwołę wstawiania ich bezpołrednio na
stronę forum.

Pozdrawiam :-D
ODPOWIEDZ