Wnerwiłem się na prowizorki i popełniłem własne "korytko"

do nacinania progów.
Materiały, to kawałek poziomicy/łaty odzyskany z uszkodzonej, PMM czyli polimetakrylan metylu - pleksi 10 mm, łruby imbusowe M6, sruby M8, pokrętła M6, łożyska 608 zz/1 zł/szt. na allegro/.
Jest to wzór zaczerpnięty z YT, ale zrealizowany w naszych warunkach. Pozostała mi tylko jeszcze precyzyjna regulacja prostopadłołci i prowadzenia piły.
Zdjęcia myłlę wyjałniaję szczegóły budowy.
Ten sam efekt można uzyskaę stosujęc drewno zamiast pleksi
Pewne detale są zredukowane w stosunku do oryginału, bo uznałem, że nie są niezbędne.
Regulację wysokołci nacinania prowadzę poprzez stosowanie podkładek pod górne łożyska.
Nie da się nacinaę progów na gryfie, a jedynie na podstrunnicy, ale i z tym powalczę na bazie tej samej konstrukcji.
Pozdrawiam, Ryszard