Squier Strat - Kompletna renowacja
Moderator: Jan
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
A przy okazji.. temat prania wałkowany milion razy ale jest mi ktoł w stanie wytłumaczyę jak rodzaj drewna korpusu i to czym jest pomalowany wpływa na dęšłwięk gitary elektrycznej? Przecież są konstrukcje pozbawione całkowicie drewna i to nie ono jest elementem odbierajęcym "dzwiek."...
Jakoł wykonania, elektronika ewentualnie drewno podstrunnicy ale korpusu?? Jaka jest tam magiczna zależnosc przetworniki -drewno?
Jakoł wykonania, elektronika ewentualnie drewno podstrunnicy ale korpusu?? Jaka jest tam magiczna zależnosc przetworniki -drewno?
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Jasne drewno daje jasne brzmienie, ciemne drewno - ciemne brzmienie. Teoria nie działa po zabejcowaniu jasnego drewna - bo zaczyna graę ciemniej:)
A jakie drewno masz w korpusie?
A jakie drewno masz w korpusie?
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
PiotrCh pisze:Jasne drewno daje jasne brzmienie, ciemne drewno - ciemne brzmienie. Teoria nie działa po zabejcowaniu jasnego drewna - bo zaczyna graę ciemniej:)
A jakie drewno masz w korpusie?
Czyli działa to na tej samej zasadzie jak to że czerwone auta są szybsze?
Wstawię fotki deski wieczorem..
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
hehe - trochę tak:)
Każda deska inaczej się odzywa oppukiwana, więc ma różny skład harmonicznych, różny rezonans (częstotliwołci, amplitudy). Gitara z bogato brzmięcego drewna ma szanse po prostu zabrzmieę ładniej. Ale węskich gardeł po drodze może byę sporo.
Już tyle dyskusji było o tym jak lakier wpływa, jak kształt wpływa, jak osprzęt wpływa. Ja uważam, że po pierwsze drewno ma mieę jakołę, fajnie rezonowaę. A po drugie musi się podobaę muzykowi:)
Każda deska inaczej się odzywa oppukiwana, więc ma różny skład harmonicznych, różny rezonans (częstotliwołci, amplitudy). Gitara z bogato brzmięcego drewna ma szanse po prostu zabrzmieę ładniej. Ale węskich gardeł po drodze może byę sporo.
Już tyle dyskusji było o tym jak lakier wpływa, jak kształt wpływa, jak osprzęt wpływa. Ja uważam, że po pierwsze drewno ma mieę jakołę, fajnie rezonowaę. A po drugie musi się podobaę muzykowi:)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
A gDzieł mi takie coś wpadło w necie.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
No to skoro wspominałem o drewnie to zabieram się za zdzieranie tony lakieru z niego właśnie. Poczętkowy plan zakładał jedynie przeszlifowanie lakieru i położenie nowej warstwy, jednak ubytki w powłoce oraz chęę nadania gitarce nowego charakteru doprowadziły mnie do aktualnego stanu...
Na szczęłcie z pomocę przyszła opalarka i cyklina z wisienkami
Jak widaę podjęłem dobrę decyzję... wiosło miało na sobie już 3 rożne kolory. Warstwa lakierów ma spokojnie około 2 mm...
Wyględa na to że oryginalnie gitara była srebrna, pożniej niebieska a na koniec afrykałska. Korpus wykonany jest z litej dechy i po obu stronach ma naklejony dołę gruby fornir. Jak sądzicie co to za drewno? Drewno generalnie w super stanie, żadnych pęknięę czy uszkodzeł.
Planuję barwię je na błękitno w przyszłołci.
W tak zwanym między czasie na stół trafiła elektronika. Bez fajerwerków. Przylutowałem wszystkie luty na nowo, pickupy dostały nowę warstwę tałmy izolacyjnej, przełęcznik i potencjometry rozebrane umyte alkoholem izo i nasmarowane preparatem do styków. Wymieniłem też kabelek masowy oraz sygnałowy do gniazda jack bo nie wzbudzał mojego zaufania..
Zabezpieczę jeszcze nadbiegunniki cienkę warstewkę lakieru.
Na koniec . Przydała by mi się nakrętka do jednego z kluczy. Sę to jakieł klucze produkcje koreałskiej. Niestety ta jedna jest mocno zarysowana. Może ktoł miałby coś takiego? CDN.
Generalnie lakier jest $%*#@ twardy.. Szlifowanie go to była by istna tortura, nie działa też specjalny żel do usuwania powłok. Na szczęłcie z pomocę przyszła opalarka i cyklina z wisienkami

Wyględa na to że oryginalnie gitara była srebrna, pożniej niebieska a na koniec afrykałska. Korpus wykonany jest z litej dechy i po obu stronach ma naklejony dołę gruby fornir. Jak sądzicie co to za drewno? Drewno generalnie w super stanie, żadnych pęknięę czy uszkodzeł.
Planuję barwię je na błękitno w przyszłołci.
W tak zwanym między czasie na stół trafiła elektronika. Bez fajerwerków. Przylutowałem wszystkie luty na nowo, pickupy dostały nowę warstwę tałmy izolacyjnej, przełęcznik i potencjometry rozebrane umyte alkoholem izo i nasmarowane preparatem do styków. Wymieniłem też kabelek masowy oraz sygnałowy do gniazda jack bo nie wzbudzał mojego zaufania..
Zabezpieczę jeszcze nadbiegunniki cienkę warstewkę lakieru.
Na koniec . Przydała by mi się nakrętka do jednego z kluczy. Sę to jakieł klucze produkcje koreałskiej. Niestety ta jedna jest mocno zarysowana. Może ktoł miałby coś takiego? CDN.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Ciekawa klejonka. Ale skoro gitarka fajnie się odzywała to widaę tak może byę. Lakieru rzeczywiłcie dużo.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Mam nadzieję, że nie grzałeł za mocna, albowiem temperatura może poluzowaę połęczenia klejowe, zwłaszcza, że naklejony jest obustronnie obłóg (ta grubsza okleina). Tym samym klejonka będzie głucha.
Dla spokojnołci weęšłtę deskę i opukaj ję kciukiem. Powinna dawaę odgłos jakby była jednolita.
Każde głuche, niepełne dęšłwięki będę oznaczały, że może stracię to, co miała.
Nie będzie w tym Twojej winy, gdyż nie spodziewałeł się takiego obrotu sprawy, ale to jest też wskazówka , że do każdej renowacji należy podchodzię z dużę ostrożnołcię, zwłaszcza z temperaturę.
Pozdrawiam, Ryszard
Dla spokojnołci weęšłtę deskę i opukaj ję kciukiem. Powinna dawaę odgłos jakby była jednolita.
Każde głuche, niepełne dęšłwięki będę oznaczały, że może stracię to, co miała.
Nie będzie w tym Twojej winy, gdyż nie spodziewałeł się takiego obrotu sprawy, ale to jest też wskazówka , że do każdej renowacji należy podchodzię z dużę ostrożnołcię, zwłaszcza z temperaturę.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Nie spokojnie. grzane było tylko tyle żeby zmiękł lakier, zrobiły się bębelki i ładnie dało się zdrapaę. Deskę już opukiwałem wczełniej zawieszonę na sznurku i odzywa się naprawdę ładnie. z tego co udało mi sie wyczytaę jest to wersja squaiera robiona na rynek "pacific rim" Korpus ze sklejanej olchy z obłogami.poco pisze:Mam nadzieję, że nie grzałeł za mocna, albowiem temperatura może poluzowaę połęczenia klejowe, zwłaszcza, że naklejony jest obustronnie obłóg (ta grubsza okleina). Tym samym klejonka będzie głucha.
Dla spokojnołci weęšłtę deskę i opukaj ję kciukiem. Powinna dawaę odgłos jakby była jednolita.
Każde głuche, niepełne dęšłwięki będę oznaczały, że może stracię to, co miała.
Nie będzie w tym Twojej winy, gdyż nie spodziewałeł się takiego obrotu sprawy, ale to jest też wskazówka , że do każdej renowacji należy podchodzię z dużę ostrożnołcię, zwłaszcza z temperaturę.
Pozdrawiam, Ryszard
Doczyłciłem także wnęki tyle ile się dało.
Kolejnym krokiem były gwinty mocujęce gryf. Postanowiłem je rozwiercię i wkleię bukowe kołki. Klej jakiego użyłem to chemolan b. Klej poliuretanowy, chyba najmocniejszy klej do drewna jaki znam. Po wyschnięciu kołki zostały łciete, drewno zaimpregnowane kropelkę i wygładzone. ostateczne szlifowanie będzie przed lakierowaniem. Oczywiłcie nowe otwory powstanę w procesie pasowani gryfu do korpusu.
Wcięż nie wykonałem szlifu podstrunnicy ponieważ klocek z radiusem jaki zamówiłem do tej czynnołci przyszedł niewłałciwy i czekam na kolejny.
Tymczasem pobawiłem się mostkiem.
Rozebrałem do zera, przepolerowałem chrom, wszystkie łróbki poszły do kosza, zastępię je nowe, polerowane nierdzewne z łebkami imbus/ torx.
Z wózeczkami miałem problem.. technicznie są dobre.. nowy zestaw kosztuje dołę sporo, a z moich schodził już chrom. Postanowiłem użyę mojej ulubionej farby strukturalnej VHT . Po przeszlifowanie, wyprostowaniu i poprawieniu gwintów wózki dostały grubę warstwę farby. Po wyschnięciu należy ja jeszcze wygrzaę przez godzinę w temp 150`C.
Mnie osobiłcie efekt się podoba. Po malowanie trzeba ponownie poprawię gwinty bo farba jest bardzo twarda.
Efekt złożonego mostku pokaże nastepnym razem. Zabrałem się jeszcze za plastiki , coby złożyę kompletnego Pickguarda.
Obudowy przetworników oraz gałeczka przełęcznika są strasznie zżółknięte.
Postanowiłem zastosowaę metodę znanę fanom starego sprzętu elektronicznego. Można szukaę w sieci pod hasłem "retrobright"
Polega ona na obsmarowaniu elementów warstwę wody utlenionej w kremie i wystawienie na silne działanie promieni słonecznych. Proces jest powolny i wymaga wielu powtórzeł. Elementy porzędnie umyłem, odtłułciłem i przeszlifowałem delikatnie wełnę stalowę 0000. Poęšłniej będę polerowane. Obudowę pickupów dodałem też delikatnę fazę na otworach .
Niestety tego dnia słonce nie łwieciło zbyt mocno i co chwile zachodziło. Ale nawet pomimo tego efekty są widoczne. Jeszcze kilka takich cykli przede mnę, pochwale się rezultatem.
Jełli będę chętni mogę opisaę dokładniej ten proces.
Na koniec pochwale się nabytym dził kolejnym sprzętem do renowacji. Grzecznie poczeka na swoję kolej

Słowo na koniec.
Nie chce byę w żaden sposób nieuprzejmy ani natarczywy ale zauważyłem że forum nie jest zbyt aktywne, może to tylko w tym dziale ale patrzęc po datach wpisów i tematów...
Publikuje tu relację co prawda głownie w nadzieji, że bardziej obeznani w temacie podzielę się swoję wiedzę ale także chciałbym alby było to miejsce dyskusji, wymiany pomysłów oraz przeżywania wspólnie czegoś co mi sprawię naprawdę dużo frajdy. Po prostu spodziewałem się większej aktywnołci użytkowników, ale kto wie.. może po prostu moje posty są lamerskie

Tak czy owak pozdrawiam i mam nadzieję że czytamy się wkrótce!
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Może np. przed rozwierceniem i zakołkowaniem otworów zapytaj kto jak i co robi. Będziesz miał dyskusję i wymianę dołwiadczeł. Uwierz mi że koledzy potrafię zrobię siedem stron posta na temat łrubki w mołcieBisson pisze: Nie chce byę w żaden sposób nieuprzejmy ani natarczywy ale zauważyłem że forum nie jest zbyt aktywne, może to tylko w tym dziale ale patrzęc po datach wpisów i tematów...
Publikuje tu relację co prawda głownie w nadzieji, że bardziej obeznani w temacie podzielę się swoję wiedzę ale także chciałbym alby było to miejsce dyskusji, wymiany pomysłów oraz przeżywania wspólnie czegoś co mi sprawię naprawdę dużo frajdy. Po prostu spodziewałem się większej aktywnołci użytkowników, ale kto wie.. może po prostu moje posty są lamerskie
Tak czy owak pozdrawiam i mam nadzieję że czytamy się wkrótce!


Ile cię kosztował Kosmos? Bo to jest chyba ta gitara jełli się nie mylę.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Hmm może chciałem uniknęę dyskusji o tym jak kierunek słoi w kółkach które wkleiłem wpłynie na brzmienie 2 struny basowej
(uwaga żart).
Akurat coś takiego robiłem nie raz..
Wczełniej zadałem pytanie o pracę której najbardziej się obawiam czyli spasowanie gryfu do korpusu i nie było zbyt wiele opinii
.
A za kosmosa dałem 100. Co prawda w obrzydliwym stanie i z wymienionymi przetwornikami ale ja tam lubię takie projekty. Najgorsze że brakuje jednego wozeczka w tym mostku z kółeczkami.. ma moze ktoł taka częłę?
Akurat coś takiego robiłem nie raz..
Wczełniej zadałem pytanie o pracę której najbardziej się obawiam czyli spasowanie gryfu do korpusu i nie było zbyt wiele opinii
A za kosmosa dałem 100. Co prawda w obrzydliwym stanie i z wymienionymi przetwornikami ale ja tam lubię takie projekty. Najgorsze że brakuje jednego wozeczka w tym mostku z kółeczkami.. ma moze ktoł taka częłę?
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Nie trzeba było wkleię jawora? Po pierwsze to taki właśnie gryf. Drugie- buk to mało lutniczy materiał. Ale jak Tomek napisał. Teraz to już po ptakach.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
To naprawdę ma takie znaczenie ? Przecież to tylko do gwintów. Buk jest dosyę twardy żeby je utrzymaę.
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
Widzisz, tu nie jest sprawa buk, czy nie buk, ale o to, że różne gatunki drewna zachowuję się inaczej pod wpływem wilgoci, a tej się nie pozbędziesz za chiłskiego boga.Innę maję adhezję itp.
Np. z jawora nie robi się mebli giętych, a z buku i owszem. Nie dlatego, że się nie da, tylko ... .
Zauważ, że mebli z litego drewna nie wykonuje się z różnych gatunków w jednym detalu, a połęczenia płycin są bez kleju, tylko na wcisk!
Połęczenie dwóch tak różnych materiałów niby nie istotne z punktu widzenia "trzymania", ale trzymanie , to nie wszystko.
Stęd uwaga popika.
Przecież sosna też wytrzyma - jakił czas
.
Podobnie ma się sprawa z kierunkami usłojenia przy sklejaniu deski -desek.
Inny przykład, to zwięzany z załlepianiem, tzw. brokowaniem desek w miejscach występowania ich wad (sąki, wyrwania). Dla prawidłowego załlepienia konieczne jest zastosowanie rodzimego materiału, zachowania rysunku drewna, jak i też kierunku przebiegu słojów (mniej widoczna naprawa).
Wszystko to więże się ze zjawiskiem kierunkowego skurczu i rozszerzania, albowiem każde drewno pracuje całe swoje życie.
To, czy przyjmiesz nasze wyjałnienia, czy nie, to Twoja sprawa, ale warto mieę takie uwagi na względzie, bo stosowanie się do nich pokaże Twój profesjonalizm, znajomołę materiału konstrukcyjnego.
Pozdrawiam, Ryszard
Np. z jawora nie robi się mebli giętych, a z buku i owszem. Nie dlatego, że się nie da, tylko ... .
Zauważ, że mebli z litego drewna nie wykonuje się z różnych gatunków w jednym detalu, a połęczenia płycin są bez kleju, tylko na wcisk!
Połęczenie dwóch tak różnych materiałów niby nie istotne z punktu widzenia "trzymania", ale trzymanie , to nie wszystko.
Stęd uwaga popika.
Przecież sosna też wytrzyma - jakił czas

Podobnie ma się sprawa z kierunkami usłojenia przy sklejaniu deski -desek.
Inny przykład, to zwięzany z załlepianiem, tzw. brokowaniem desek w miejscach występowania ich wad (sąki, wyrwania). Dla prawidłowego załlepienia konieczne jest zastosowanie rodzimego materiału, zachowania rysunku drewna, jak i też kierunku przebiegu słojów (mniej widoczna naprawa).
Wszystko to więże się ze zjawiskiem kierunkowego skurczu i rozszerzania, albowiem każde drewno pracuje całe swoje życie.
To, czy przyjmiesz nasze wyjałnienia, czy nie, to Twoja sprawa, ale warto mieę takie uwagi na względzie, bo stosowanie się do nich pokaże Twój profesjonalizm, znajomołę materiału konstrukcyjnego.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Squier Strat - Kompletna renowacja
1) A nie planujesz zainwestowaę w lampy UV?Postanowiłem zastosowaę metodę znanę fanom starego sprzętu elektronicznego. Można szukaę w sieci pod hasłem "retrobright"
Polega ona na obsmarowaniu elementów warstwę wody utlenionej w kremie i wystawienie na silne działanie promieni słonecznych. Proces jest powolny i wymaga wielu powtórzeł.
2) "Plażing smężing" chyba dałoby się przyspieszyę, kładęc drobniejsze elementy na jakiejł kratce i podkładajęc pod spód blachę dachowę, błyszczęcę, żeby robiła za lustro dla promieniowania słonecznego, skutkiem czego opalaę się będzie z dwu stron.
Hint: szklane lustro oczywiłcie się nie sprawdzi, bo szklane lustro oznacza że światło przy odpijaniu dwa razy musi przejłę przez szkło.
Blacha zał odbija bezpołrednio.
Skrzypce â?? przyrzÄd do Ĺaskotania wnÄ
trza ucha za pomocÄ tarcia koĹskiego ogona o wnÄ
trznoĹci barana.