Zrób to sam - dysk do szlifowania.
Moderator: poco
Zrób to sam - dysk do szlifowania.
Wykonałem dzisiaj sobie dysk/tarczę do szlifowania. Mam dwie albo trzy tarcze "marketowe" (podobne jak na zdjęciu) i żadna nie spełnia podstawowego kryterium czyli idealnie płaska i bez "bicia", co ma to znaczenie przy mocowaniu do wiertarki stołowej. Koszt znikomy, bo większość materiałów miałem. Jedyne co musiałem zakupić to koło pasowe z tworzywa, za 8 zł. Do budowy wykorzystałem sklejkę 18mm (można cieńszą, np 12mm), koło pasowe, wiertło, śrubki. Koło pasowe ma otwór na oś o średnicy 10.1mm, i właśnie takie wiertło posłużyło jako materiał na oś. Papier na razie będzie mocowany na taśmie samoprzylepnej. Zastanawiam się nad rzepem, ale tutaj obawiam się, że może pojawić się problem.. taśma pozwala na uzyskanie bardzo jednolitej, płaskiej powierzchni. Nie wiem czy to samo będzie w przypadku rzepa.
Poniżej zdjęcia.
T.
Poniżej zdjęcia.
T.
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 18:54 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
W jakim celu grubszy dysk? 18mm jest "nie do ruszenia" Sztywne jak skarpety po tygodniu noszenia . Zaokrąglenia.. dobry pomysł, może zrobię. Ale na pewno będę chciał pokryć powierzchnię sklejki lakierem albo żywicą albo klejem cyjanoakrylowym w celu utwardzenia. Co by się nie strzępiła przy odklejaniu papieru.
T.
T.
Nie za bardzo widzę, jak zabezpieczyłeś powierzchnię pod łbem wkręta, od strony "lica" tarczy.
Chodzi o to, że drewno będzie "siadać" i mogą powstawać luzy pod wpływem drgań, a to zmniejszy dokładność obróbki, no i wibracje.
Tam jest potrzebna podkładka, klej i zapełnienie otworów na płasko.
Jak poradziłeś sobie z wyważeniem tarczy - ten widoczny otwór pełni jakąś funkcję?
Pokryj całą tarczę lakierem samochodowym lub innym podobnym, a wtedy będziesz mógł wybrać opcję z mocowaniem krążka. Jaka średnica krążka, typowa do papierów na rzep ogólnodostępnych, czy większe? Ja mam zamiar zastosować średnicę 225 mm z uwagi na dostępność krążków do szlifierek gipsu o nazwie "żyrafa".
Co do rzepa, to są w sprzedaży taśmy szerokości 100 mm, ale moim zdaniem wygodniejsze będzie stosowanie taśmy dwustronnie przylepnej, bo można korzystać z tańszych papierów i samemu dopasować średnicę.
Rzep z kolei stwarza warstwę elastyczną umożliwiającą łagodny docisk.
Jest wiele za i przeciw stosowaniu miękkiego lub twardego podłoża, ale dla naszych celów lepszym może się okazać twarde.
Pozdrawiam, Ryszard
Chodzi o to, że drewno będzie "siadać" i mogą powstawać luzy pod wpływem drgań, a to zmniejszy dokładność obróbki, no i wibracje.
Tam jest potrzebna podkładka, klej i zapełnienie otworów na płasko.
Jak poradziłeś sobie z wyważeniem tarczy - ten widoczny otwór pełni jakąś funkcję?
Pokryj całą tarczę lakierem samochodowym lub innym podobnym, a wtedy będziesz mógł wybrać opcję z mocowaniem krążka. Jaka średnica krążka, typowa do papierów na rzep ogólnodostępnych, czy większe? Ja mam zamiar zastosować średnicę 225 mm z uwagi na dostępność krążków do szlifierek gipsu o nazwie "żyrafa".
Co do rzepa, to są w sprzedaży taśmy szerokości 100 mm, ale moim zdaniem wygodniejsze będzie stosowanie taśmy dwustronnie przylepnej, bo można korzystać z tańszych papierów i samemu dopasować średnicę.
Rzep z kolei stwarza warstwę elastyczną umożliwiającą łagodny docisk.
Jest wiele za i przeciw stosowaniu miękkiego lub twardego podłoża, ale dla naszych celów lepszym może się okazać twarde.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Molu - grubszy dysk jedynie w celu zapewnienia stabilności mocowania trzpienia, podobnie jak jest u ciebie z tym kołem pasowym.
Zgadzam się z Ryszardem co do wypełnienia otworów od strony mocowania papieru. U siebie planowałem centralny otwór z płytkim okrągłym podfrezowaniem dookoła, w celu zamocowania takiej nakrętki równo z resztą powierzchni. Od góry dysk na trzpieniu mocowałaby druga zwykła nakrętka z podkładką.
Zgadzam się z Ryszardem co do wypełnienia otworów od strony mocowania papieru. U siebie planowałem centralny otwór z płytkim okrągłym podfrezowaniem dookoła, w celu zamocowania takiej nakrętki równo z resztą powierzchni. Od góry dysk na trzpieniu mocowałaby druga zwykła nakrętka z podkładką.
Otwory jeszcze nie są zabezpieczone. W planach wklejenie podkładek.poco pisze:Nie za bardzo widzę, jak zabezpieczyłeś powierzchnię pod łbem wkręta, od strony "lica" tarczy.
Tam jest potrzebna podkładka, klej i zapełnienie otworów na płasko.
Otwór nie pełni żadnej funkcji, jest pozostałością po zbyt głębokim nawierceniu wiertłem o szerszej średnicy. Pewnie wypełnię go pyłem drewnianym z klejem. Tarcza będzie wyważona statycznie. Średnica tarczy to 125mm, czyli chyba typowa średnica krążków z papieru ściernego. Kiedyś zrobię większą tarczę, napędzaną jakimś silnikiem (czyli coś w rodzaju szlifierki)Jak poradziłeś sobie z wyważeniem tarczy - ten widoczny otwór pełni jakąś funkcję?
T.
No.. powiedzmy, że podobne. Aktualnie dysk jest mocowany do wiertarki stołowej, i ma być używany na takiej zasadzie. Ale w przyszłości chciałbym wykonać urządzenie podobne do tego, z Twojego linka, tyle, że sama tarcza, bez taśmy.darek pisze:To ma być docelowo takie coś http://www.youtube.com/watch?v=4kU2veNh ... creen&NR=1 ?
T.
Czytając na początku zastanawiałem się o co Ci właściwie chodzi z tym "niespełnianiem kryterium" przez tarcze marketowe. To, że są lekko miękkie i elastyczne odbierałem zawsze jako zaletę w przypadku narzędzi "ręcznych", dopiero na końcu uzmysłowiłeś mi, że chodzi o narzędzie stacjonarne i tu czynię pokłon, bo to co wykonałeś zdecydowanie bardziej powinno zdać egzamin. Gratulacje
Osobiście na wyposażeniu mam dużą, stacjonarną szlifierkę tarczową i napiszę, że ostatnio zrezygnowałem z naklejanych ścierniw na rzecz dużego rzepu i ścierniw mocowanych tą metodą. W przypadku tak dużej tarczy i tak wysokich obrotów nie da się wyczuć tej "miękkości" jaką daje gruby podkład pod ścierniwem. Jak do tej pory nie zmieniłem podejścia przy szlifowaniu i nic złego z tego nie wynika, więc wnioskuję, że nie ma to żadnego zauważalnego wpływu na pracę. Jedynie solidniejsze przygrzanie, które czasami zdarza się przy ścieraniu metalu, może spowodować stopienie się naklejki rzepowej, co pociąga za sobą ryzyko powstawania większych nierówności i dziur na tarczy. Mimo wszystko jak ktoś używa takiego narzędzia i się zastanawia, to mogę polecić.
Nie zastanawiałeś się nad tym, żeby "podkleić" drugi taki sam (albo nawet cieńszy) krążek od strony ściernicy, bez o tworów, które zawsze powodują problem z wypełnieniem ich i wyrównaniem powierzchni? Można by nawet posilić się o przykręcenie wkrętami do drewna od strony uchwytu dysku. W przypadku stosowania go z wiertarką stacjonarną, w takiej konfiguracji, jaką podałeś w ostatnim linku, chyba mniej ważne jest idealne wyważenie, w przeciwieństwie do dokładnego wypoziomowania powierzchni dysku w stosunku do powierzchni stołu, tak myślę.Otwory jeszcze nie są zabezpieczone. W planach wklejenie podkładek.
Osobiście na wyposażeniu mam dużą, stacjonarną szlifierkę tarczową i napiszę, że ostatnio zrezygnowałem z naklejanych ścierniw na rzecz dużego rzepu i ścierniw mocowanych tą metodą. W przypadku tak dużej tarczy i tak wysokich obrotów nie da się wyczuć tej "miękkości" jaką daje gruby podkład pod ścierniwem. Jak do tej pory nie zmieniłem podejścia przy szlifowaniu i nic złego z tego nie wynika, więc wnioskuję, że nie ma to żadnego zauważalnego wpływu na pracę. Jedynie solidniejsze przygrzanie, które czasami zdarza się przy ścieraniu metalu, może spowodować stopienie się naklejki rzepowej, co pociąga za sobą ryzyko powstawania większych nierówności i dziur na tarczy. Mimo wszystko jak ktoś używa takiego narzędzia i się zastanawia, to mogę polecić.
------
Darek
Darek
Nie myślałem o tym wcześniej, ale w sumie to dobry pomysł. Poza tym można zrobić sobie kolejny krążek o większej średnicy, i zmieniać je w razie potrzeby.Darrex pisze: Nie zastanawiałeś się nad tym, żeby "podkleić" drugi taki sam (albo nawet cieńszy) krążek od strony ściernicy,
Też mi się tak wydaje. Nawet bez wyważania nie zauważyłem jakiś specjalnych drgań..chyba mniej ważne jest idealne wyważenie, w przeciwieństwie do dokładnego wypoziomowania powierzchni dysku w stosunku do powierzchni stołu, tak myślę.
Ja bym się chyba nie odważył na używanie drewnianej kopii safe-t-planera. Ten dysk nie tylko nie jest dostępny w PL, ale w ogóle jest problem z zakupem. Nie jest już produkowany. Pozostaje ebay i inne ogłoszenia.Odi pisze: Molu, oczywiście chodziło mi o zamocowanie tych ostrzy w drewnianym dysku DIY, aby otrzymać coś w rodzaju Safe T planera, który spisuje się całkiem nieźle w zgrubnym skrawaniu, ale z tego co się orientuję, nie jest dostępny w Polsce.
T.
Przed użyciem dysku warto jest poprawnie wyregulować płaszczyzny wiertarka - stół. W tym celu można użyć kawałka drutu zamocowanego w uchwycie wiertarki. Drut powinien dotykać lub prawie dotykać blatu. Kręcimy uchwytem wiertarki i obserwujemy czy szczelina się powiększa czy pomniejsza. Jeżeli szczelina nie jest jednolita... to w zależności od tego czy używamy wiertarki stołowej, czy wiertarki na stojaku możemy dać podkładki pod stół, poprawić wiertarkę w uchwycie, itd.
A jeżeli ktoś ma czujnik zegarowy, to może sobie wykonać bardzo prosty przyrząd zamiast drutu.
T.
A jeżeli ktoś ma czujnik zegarowy, to może sobie wykonać bardzo prosty przyrząd zamiast drutu.
T.
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 18:54 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
A może coś takiego?
<iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/Inm6SygdN_I?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
<iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/Inm6SygdN_I?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>