Fret Tang Nipper
Moderator: poco
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2010-05-03, 16:22
Fret Tang Nipper
[post usunięty]
Ostatnio zmieniony 2018-10-23, 15:35 przez specfireeye, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2012-10-06, 20:53
- Lokalizacja: Kozienice
Witam znalazłem coś takiego:
http://www.amazon.com/dp/B0000CBJCT/ref ... B0000CBJCT
po małej przeróbce wyględa jak sprzęt od StewMac'a tylko, że i tak do kupienia w Stanach.
http://www.amazon.com/dp/B0000CBJCT/ref ... B0000CBJCT
po małej przeróbce wyględa jak sprzęt od StewMac'a tylko, że i tak do kupienia w Stanach.
no tylko trzeba mieę dremel. Jak chcesz dobrej firmy to zapłacisz wiecej niż 100 dolcówZenek_Spawacz pisze:Progi do wbicia przy bindingu mozna przygotowac z powodzeniem wiertarka dremela z odpowiednia koncowka.

A poza tym wcale nie trzeba z ameryki tego cięgnęc: KLIK!
Sę jeszcze inne nożyce, ale w PL też nie do kupienia. Mnie kolega przywiózł z US. A tutaj o przeróbce na cęgi do progów. Dziwne, ze w PL (a nawet Europie) są nie do kupienia...
T.
Tyle, że różnica w cenie jest spora.. nawet z przesyłkę do PL.Piniu pisze: A poza tym wcale nie trzeba z ameryki tego cięgnęc:
T.
Tutaj moja metoda.
Podobnie jak koledzy, obcinam pióro obcężkami zeszlifowanymi czołowo, przy pewnej wprawie nic się nie wygina. Potem iglakiem 3 - 4 machnięcia i mamy gładko. Na dole widaę (ledwie) rowek w klocku drewna, w którym opieram sobie próg, żeby się wygodnie piłowało.
Przygotowanie 22 progów to jakieł 40 minut roboty.
Podobnie jak koledzy, obcinam pióro obcężkami zeszlifowanymi czołowo, przy pewnej wprawie nic się nie wygina. Potem iglakiem 3 - 4 machnięcia i mamy gładko. Na dole widaę (ledwie) rowek w klocku drewna, w którym opieram sobie próg, żeby się wygodnie piłowało.
Przygotowanie 22 progów to jakieł 40 minut roboty.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2012-10-06, 20:53
- Lokalizacja: Kozienice
- James_Bond
- Posty: 27
- Rejestracja: 2011-02-19, 02:25
- Lokalizacja: Kielce
Co do przygotowywania progów do montażu przy bindingu (robienie "Daszku")- przymocowuję zwykłę szlifierkę kętowę do blatu i na obracajęcej się tarczy łcieram z wyczuciem "wpust" progu, potem szybka kosmetyka cięcia pilniczkiem- mam w kilka sekund to, czego trzeba, bez metalowych "zadziorków" na progu, bez dremela, chociaż byłoby wygodniej zapewne (i bezpieczniej, bo bez obrotowej tarczy przy palcach 
