No i ładniePiniu pisze:Ok. Co by stało się relacji za dołę - fotki na nowo zaklejonego gryfu. Wyszło naprawdę nieżle.
Ale i tak wróciłem z warsztatopiwnicy wkurzony bo nijak nnie mogę sobie poradzię z frezowaniem dechy. gruba, twarda, frezarka 2,5kw i frez za 50 zł i **j - wiecej hałasu niz to warte. Musiałem skołczyę, bo jade po mm góra 2 mm i długo idzie i sie boję,ze mnie sąsiedzi rozjada bo słychac na 3-cim piętrze jak robie. Trudno - decha wygrała. Poszukam jakiegoł stolarza z porzędnę frezarkę stołowę
[Fotorelacja] - Budowa Telecastera
Moderator: poco
Piniu pisze:Wg tego co omówiliłcie projekt wyględa tak,że nad frez idzie kętownik i chyba sprawa załatwiona w tym momencie bez dokupywania jakis łozysk.
- Załączniki
-
- Ja tu bym dodał te zaokrąglonko pomniejszone o1,5 mm względem średnicy freza ,będzie dokładniej frezowało ,w wewnetrznych zaokrągleniach
- 11.JPG (8.9 KiB) Przejrzano 6828 razy
Jeszcze prołciej:
- przykręcię frezarkę do jakiegokolwiek blatu/stolika (powstaje FDW);
- wymienię łożysko na frezie na mniejsze;
- wysunęę frez na odpowiednię wysokołę i frezowaę.
Jest równo, prosto i pewnie, nie trzeba się martwię o zachowanie głębokołci na łukach, nie buduje się żadnych konstrukcji itd. łożysko można przełożyę z innego, mniejszego frezu, więc nawet odpadaję wszelkie koszty.
Widziałem też coś innego (nie mogę teraz znaleźć zdjęcia):
- frezarka pod stolikiem, frez bez łożyska;
- na stoliku przykręcona "łapka", która znajduje się nad frezem, a zakołczona jest prętem o łrednicy mniejszej/równej (w zależnołci od potrzeb) łrednicy frezu;
- pręt jest pionowo nad frezem, umieszczony centralnie i współosiowo. Pełni on rolę łożyska we frezach kopiujęcych.
Konstrukcja wymaga jednak spawania i dużej dokładnołci wykonania, ale ma jednoczełnie szeroki wachlarz zastosował. Chociaż akurat nie w przypadku gitar:)
- przykręcię frezarkę do jakiegokolwiek blatu/stolika (powstaje FDW);
- wymienię łożysko na frezie na mniejsze;
- wysunęę frez na odpowiednię wysokołę i frezowaę.
Jest równo, prosto i pewnie, nie trzeba się martwię o zachowanie głębokołci na łukach, nie buduje się żadnych konstrukcji itd. łożysko można przełożyę z innego, mniejszego frezu, więc nawet odpadaję wszelkie koszty.
Widziałem też coś innego (nie mogę teraz znaleźć zdjęcia):
- frezarka pod stolikiem, frez bez łożyska;
- na stoliku przykręcona "łapka", która znajduje się nad frezem, a zakołczona jest prętem o łrednicy mniejszej/równej (w zależnołci od potrzeb) łrednicy frezu;
- pręt jest pionowo nad frezem, umieszczony centralnie i współosiowo. Pełni on rolę łożyska we frezach kopiujęcych.
Konstrukcja wymaga jednak spawania i dużej dokładnołci wykonania, ale ma jednoczełnie szeroki wachlarz zastosował. Chociaż akurat nie w przypadku gitar:)
Podstrunnica 5mm i 4mm gryfu nad korpus ,kęt na piętce gryfu około 1.1,5 stopnia.Reszta ile piętki zostaje takiej głębokołci frezujesz gniazdo gryfu.Gryf ma w całołci 26,5 27 mm .Przynajmniej ja w takich konstrukcjach trzymam takie wymiary .skiper01 pisze:Mozesz mi powiedzieę jakę głębokołę ma gniazdo na gryf bo wyczytałem ,że jakieł 16-17 mm zgadza się?
Pozdrawiam wojtek
Piniu
Jak przykręcisz gryf i most, ustawisz menzurę przykręcisz picquard nawet na 2-3 łrubki. Wszystko poustawiasz i odrysujesz. To po demontażu będziesz miał idealnie pokazane w którym miejscu masz mocowaę szablony do frezowania kieszeni na picki i poty, oraz otworów przelotowych strun.
To tylko moja rada oczywiłcie, często jest tak, że np. piquard jednego producenta jest troszeczkę inny od drugiego. Mimo, że wszystkie z Chin
.
Lepiej 3 razy wszystko zmierzyę niż kupowaę nowę dechę.
Pozdrawiam
Grunt to nie zostaę zaskoczonym.A czemu mam odrysowywaę piguard?? mam kupiony, włęłnie dzisiaj dostałem w sklepie oryginalny.
Jak przykręcisz gryf i most, ustawisz menzurę przykręcisz picquard nawet na 2-3 łrubki. Wszystko poustawiasz i odrysujesz. To po demontażu będziesz miał idealnie pokazane w którym miejscu masz mocowaę szablony do frezowania kieszeni na picki i poty, oraz otworów przelotowych strun.
To tylko moja rada oczywiłcie, często jest tak, że np. piquard jednego producenta jest troszeczkę inny od drugiego. Mimo, że wszystkie z Chin

Lepiej 3 razy wszystko zmierzyę niż kupowaę nowę dechę.
Pozdrawiam