tele shopiK trenigowy 2 - plany, przymiarki, wątpliwołci

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

cherlawyleon pisze:No ale z drugiej strony przy NTB trzeba by frezowaę kanał na bindę przed przyklejeniem skrzydeł
a niby dlaczego? ja uważam że po sklejeniu równie dobrze mozna frezowaę ;)
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Z kołcówkę chyba nie powinno byę problemu, bo i tak podchodzi pod podstrunnicę. Na pewno prołciej będzie po sklejeniu. Jedyny problem to różna twardołę drewna, ale mały posuw i nie na raz, powinno się udaę.
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

Piniu pisze:
cherlawyleon pisze:No ale z drugiej strony przy NTB trzeba by frezowaę kanał na bindę przed przyklejeniem skrzydeł
a niby dlaczego? ja uważam że po sklejeniu równie dobrze mozna frezowaę ;)
Można ale przecież kiedy dojdziesz do gryfu to to jak przefrezujesz ostatnie kilka mm?
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Dłutkiem, dłutkiem. Przecież gryf jest węższy niż łrodkowy klocek. Więc na tym elemencie też będzie binding. Musiałbym i tak frezowaę w elemencie gryfu osobno - a jak się póęšłniej ęšłle złoży?

Raczej będzie po klejeniu.
Załączniki
telecaster-łączenie---binding.jpg
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Tymczasem, my tu gadu gadu, a stolarz nierówno mi ostrugał blok na gryf... Po jednej stronie klon jest węższy o 1mm a na kołcu o 2mm niż na drugiej... Może to łmieszne, ale ja się jeszcze ze stanleyem nie do kołca zaprzyjaęšłniłem. :-) A już byłoby sklejone :-)
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

coś tam się ruszyło w temacie :-)
Załączniki
tele.jpg
Darrex
Posty: 149
Rejestracja: 2013-03-20, 11:38
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Darrex »

Nooo, panie. Zapowiada się smakowicie :)
------
Darek
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Po wstępnym obrobieniu gitarki (jeszcze bez nadania kształtu gryfu), stwierdziłem że grat jest strasznie ciężki. Samo drewno, bez osprzętu, ale też bez wyfrezowanych otworów waży ponad 4kg! Zważyłem. Uzbrojony squier strat niecałe 3kg, bas washburn 3,5 kg; moja pierwsza "szkarada" niecałe 4 <- powiem, że po jednym z koncercików (40 minut) czułem plecy.

Ciekawy jestem ile zyskam wycinajęc komory pod płytkę coś na kształt tego co na obrazku poniżej. Jak myłlicie warto walczyę o kolejne "gramy"? Prawdziwy tele waży ok. 2,8 chyba

Edit - Teraz widzę, że taka sztuczka nazywa się Smuggler tele. Czyli nie tylko ja miałem taki problem... Znowu odkryłem Amerykę :-)
Załączniki
p1_upmtmxcal_so.jpg
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post autor: Esperal »

Też robię Tele i też mam ten sam "problem" - waga. Będzie cały mahoniowy korpus z klonowym gryfem.... Gdyby miałby byę lżejszy to zrobiłbym Thinline. Może tutaj jest rozwięzanie?
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Hmm.. nie ważyłem swojego ale pewnie też waży koło 4 kg ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Co zyskasz redukujęc masą drewna? Lepszy atak? Shopik - jeszcze nie masz ani obrobionego gryfu i korpusu ani komór na picki i elektronikę zrobionych, także jeszcze spadnie ci trochę drewna. A nie boisz się,ze jak zmniejszysz wagę korpusu to gitara zacznie ci lecieę na główke?


PS. A tak w ogóle to widzę,że jakił wysyp telecasterów ostatnio :) Fajnie, bo to mój ulubiony model :)
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Piniu pisze:...też waży koło 4 kg ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Co zyskasz redukujęc masą drewna? Lepszy atak?
No mi troszkę przeszkadza taka masa :-) A co zyskam redukujęc masą?... Redukcję masy :-)
darek pisze: Tele musi ważyę bo to sprzęt dla twardzieli , którym nie przeszkadza nawet kanciasty korpus.
Ten akurat argument do mnie nie przemawia :-) Sprzęt ma byę wygodny - dlatego np. u mnie tył będzie profilowany zaokręglony. Gryf też o profilu bardziej U niż Fenderowski.
Piniu pisze: ... A nie boisz się,ze jak zmniejszysz wagę korpusu to ...
Boję się, dlatego też taki temat wętku: plany, przymiarki, wętpliwołci. Całe szczęłcie jest ich nieco mniej niż przy pierwszym projekcie.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Jak myłlicie? Taki błęd w sztuce naprawię:

a) wypełniajęc mieszaninę kleju z byłem mahoniowym
b) użyę specjalnej szpachli wodorozciełczalnej, którę poleca Ryszard
c) wycięę i zrobię mini wstawkę z oryginalnego drewna

Gitarka ma byę bejcowana...

Jakby kto pytał czemu krawędęšłjest taka nierówna (z rowami :-) ) to odpowiadam, że już teraz potrafię rozpoznaę, kiedy łożysko freza się rozpada (rozpadły się dwa nowe łożyska frezów dedry - więcej już nie kupię - pomarałczowe cmt pozostawiło idealnę powierzchnię :-)
Załączniki
Dziursko
Dziursko
Coś tam do przodu idzie
Coś tam do przodu idzie
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Jakie to głębokie jest?? Jeżeli płytkie to bym pomyslał o oszlifowaniu drewna. W kołcu dużo ci się kształt korpusu nie zmieni, a na pewno nie będzie to zauważalne a będziesz miał gwarancję pokrycia bejca.

Też używam dedry i jeszcze mi się nie rozpadło żadne łożysko, one są zamknięte więc nawet smarowaę nie trzeba.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

W najgłębszym miejscu ok. 2 mm. Może i to jest rozwięzanie.

Co do dedry załętwiłem już 3 łożyska. Tylko przy frezach prostych. Może za mocno dociskam...
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Tak jak Popik radzi, szlifowanie tych przejłę do zupełnego zgubienia.
Co do łladów po kolejnych przejłciach, to one zawsze będę. Jedynie jednokrotne przejłcie daje powierzchnię równę - jednorodnę w pionie, bo nierównołci "po drodze" zależę od szablonu i czystołci powierzchni, po której toczy się łożysko.
Tak, czy siak bez papieru/cykliny się nie obejdzie, a efekt kołcowy? - zależy od starannołci wykonawcy.
Tego pokazanego uszkodzenia nie zamaskujesz całkowicie, nie ma bata przy zachowaniu naturalnego rysunku i koloru drewna. Jeżeli chcesz bejcowaę całołę, to istnieje prawdopodobiełstwo zamaskowania w ok 95% ;-) :-D , ale tylko wtedy, gdy bejcę będziesz robił coś w rodzaju sunburstu.
Pytanie będzie , jaka bejcę użyę. Tu polecam post "cherlawegoleona", w którym zawarta jest cała idea/metodyka (no może nie cała :-D , ale sporo) podejłcia do tematu.
Faktem jest, że ilu nas będzie próbowało doradzię, tyle różnych będzie odpowiedzi. To nieuniknione z racji różnych dołwiadczeł praktycznych, a w szczegółach, detalicznie nie da się tego przetransferowaę na odległołę. Pozostaje zatem wykonanie prób z różnymi wariantami na elementach odpadowych, ale przygotowanych tak, jak oryginał i dotyczy to zarówno powierzchni wzdłuż włókien w oby płaszczyznach ( stycznych do słojów / prostopadłych do słojów) oraz ciętych poprzecznie. W każdej z nich inaczej będzie się barwię drewno, zwłaszcza wodnę bejcę.
Tutaj musisz się "spułcię" :-D tylko na siebie. :mrgreen:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ