elektryczne ukulele

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Dłutuję dalej, a niech tam;) jeszcze zrobię jedno podejłcie w celu wyrównania tu i tam. Idzie pomału ale do przodu., w przyszłym tygodniu zaczynam top z jaworu. Nie wiem jeszcze jaki cienki będzie, mam 1-cm deskę, będę rzeęšłbił.
Załączniki
dlutowania cd.jpg
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Piotrze. Ten żłobak masz trochę za mały.
Przeszlifuj sobie ze zwykłego , płaskiego, szerokiego dłuta,a będzie się wygodniej pracowało. Najlepsze było by z ciesielskiego, bo jest grube. Ewentualnie resor lub stary, szeroki pilnik płaski. Trochę go odpułę na palniku gazowym, a sam chwyt możesz całkowicie odhartowaę. Do obróbki wystarczy mała szlifierka kętowa, tarcza do szlifowania i cięcia oraz łciernica listkowa do wygładzenia. Zresztę, co ja będę Ci tu podpowiadał. :-D
Jak sprawdzasz symetrię wyżłobienia i czy w ogóle jest ona potrzebna?
Nie myłlałeł o pomocniczym nawierceniu miejsc do usunięcia nadmiaru materiału? Było by lżej i szybciej. :-P
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

podpowiadaj podpowiadaj! dobre uwagi.

na razie symetria oceniana jest na oko, przy grubołci dna (w najgłębszym miejscu) ok 1cm - oko wystarczy (mały błęd procentowy). Sam nie wiem jak mi to wyjdzie, ale tak czy siak, niewiele przez top będzie widaę dna. Rozejrzę się za szerszym dłutem.
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Wykorzystaj do oceny "na oko" patentu z ołówkiem na wysięgniku.
Rysujęc nim na tym samym poziomie wewnętrz/zewnętrz oceniasz symetrię linii względem krawędzi bocznej i dotęd dłubiesz, aż będzie "na oko" OK. :-D No, można pomierzyę . :-D
Skleroza mnie męczy, ale tu na forum niedawno ktoł zapodał taki filmik z YT, gdzie stosowano tę metodę do skrzypiec. :cry: :cry:
Co do dłuta, to kup nawet budżetowe, ale szerokie i grube. łuk zewnętrzny/zewnętrzny wystarczy, że będzie na odcinku 3-4 cm, tak jak w Japołczykach. Do łmierci nie zostrzysz tego dłuta.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Bardzo przepraszam za off-top, ale nie mogę się powstrzymaę.
Bo kiedyś sobie zrobiłem, w ramach doskonalenia umiejętnołci frezarskich, takie pojemniczki na bieżęce klamoty.
No i bardzo mi przypominaję powyższe ukulele w fazie drężenia.
:mrgreen:
Załączniki
DSCF6757.JPG
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Bardzo ładne pojemniki, na pewno ładniejsze od mojej dłubanki i szybko wycięte. Mój sąsiad nie może pojęę po co to robię, mówi mi, że mi to w parę minut wytnie na cnc, a ja taki uparty :-)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Odkęd jako dzieciak rzeęšłbiłem tępymi dłutami minęło trochę czasu, nie odbierajcie mi tej frajdy :-) Dzis pokażę stan aktualny, po cyklinie:-D
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Tam gdzie doszedłem cyklinę (łabędziem) tam wyskrobałem, resztę - głównie w rogach - dotrę papierem łciernym, żeby nie było. Top dził wycięłem piłkę i zaczynam go pomału strugaę, żeby nadaę mu wypukłołę (strzałka od płaszczyzny klejenia - max 1cm). Na gryfie leży kawałek cocobolo na mostek. Dno zostawiłem na grubołę niewiele mniej od cm, szykuję cytomierz na zegarkowym czujniku, wtedy będę mierzył dokładnie.
Załączniki
części.jpg
pozdrowienia
Piotr
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Bardzo ładny "kopyłlok", dorobisz gryf będzie łyżka do kaszy ;-)
ęšłĽe Ci się chce tak dłubaę. Jak już chcesz ręcznie drężyę ten korpus to kup łwider do drewna.
coś takiego Link > a potem dokołcz dłutem.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 297
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post autor: DR4MA »

Pozdrawiam.
DR4MA.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Zdzierak to już elektrycznie, a do łwidra dorabia uchwyt i kręci ręcznie :lol:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 297
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post autor: DR4MA »

zapomniałem że to ma byę totalny oldschool. :P
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

"W poziomie" bardzo łatwo wybierało się strugiem z zakrzywionę stopę (tylko na poczętku dłutem), dłuto szło głównie w okolicach łcianek, żeby nadawaę im większę stromołę/pionowołę. Swiderek się przyda w przypadku dużych (arch)topów z pewnołcię.

Koledzy, ja nie krytykuję elektronarzędzii, to nie żaden bojkot ani prezentacja ekstrawagancji z mojej strony. Chcę po prostu nabraę jak najwięcej wprawy w posługiwaniu się tymi "instrumentami" - bo to mi się przyda. Elektronarzędzi używam (w jakimł tam zakresie) od lat;) Po drugie bardzo przyjemnie pracuje mi się nocę w mieszkaniu przy muzyce, to dla mnie relaks. Struganie, dłutowanie i cyklinowanie nie pyli tak jak szlifowanie, nie hałasuje tak jak frezarka (którę odpalam tylko w piwnicy) - więc rodzinka smacznie może spaę. I docelowo marzy mi się warsztat "domowy/mieszkaniowy" bo małe instrumenty mogę z powodzeniem wykonywaę na blacie barku - moja lepsza połowa już to zaakceptowała;)

niebawem kolejne etapy robinsonady;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Skrobania cd., tym razem płyta wierzchnia i cyklina (łabędęšł). Co prawda narysowałem sobie izolinie przed skrobanie, ale krzywiznę kontroluję skrobięc przy kierunkowym łwietle, które wyraęšłnie przedstawia światłocieł. W weekend zrobię sobie cyrkiel i narysuję uczciwie izolinie, sam jestem ciekaw ile da się na oko;) Jak doprowadzę do ładnego rysunku linie wysokołciowe to zaczynam żłobię od spodu tak do 1mm grubołci.
Załączniki
top.jpg
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Obserwuję i kibicuję :-) Zaczyna to fajnie wyględaę.

Podziwiam, że żłobisz bez nawierceł ustalajęcych głębokołę. Jeden milimetr łatwo przestrzelię. Tzn. ja bym pewno przestrzelił na wylot (no chyba, że cyklina i grubołciomierz non-stop).
ODPOWIEDZ