- korpus albizia (dwa kawałki)
- gryf albizia jednoczęłciowy pręt vintage
- wykończenie olej
- pickupy Tesla
- klucze Gotoh
- mostek, elektryka i inny osprzęt - chiny
- siodełko grafit
- masa 4,0 kg
Relacja z budowy: RELACJA
Poniżej kilka zdjęę

Moderator: Jan
Albizia z deski zagrała od razu bez tego o czym niedawno mówiłeł tj. zjawiska dojrzewania. Gitara została zmontowana, struny założone i od razu brzmiała dobrze. Samo okrełlenie brzmienia jest bardzo subiektywne. Jełli jednak miałbym je ocenię to wg mnie w brzmieniu tej gitary jest więcej wyższych składowych ale ogólnie dzwięk jest dołę zrównoważony. Sustain długi.darek pisze:ładny telek![]()
Kibic , podziel się proszę swoimi odczuciami co do brzmienia Twoich telecasterów.Oczywiłcie z deski a nie elektryki. Jakie są różnice , która jest dęšłwięczniejcza , jaki sustain itd ? Przecież wiesz o co chodzi
No ba ..... w kołcu gitara kastomowaOdi pisze:Podoba mi się też dodatkowe szersze zagłębienie przy gnieęšłdzie jacka.
Tak wyględa bo zdjęcia robione były z boku (zawsze tego samego) ale jest OKDR4MA pisze:wyględa Bajka. w oczy jednak rzuca mi sie jak by gryf nie siedział w osi i struna e prawie spada z gryfu a E ma koło 6mm zapasu.