Ukulele soprano bubinga-łwierk

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

żeby nie było, że się nic nie dzieje;) Lakierowanie, trochę to trwa, ale jest coraz bliżej kołca:)
Załączniki
lakierowanie
lakierowanie
6m.jpg
5m.jpg
2m.jpg
1m.jpg
8m.JPG
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

No i nastroiłem tego potworka.. kurcze, szkoda, że nie mogę się z wami tym podzielię.. to gra:) :D:D Wyględ potworka i paskudy, a gra przepięknie!
ęšłĽartuję, wyględ jest jak dla mnie cudowny, sprawia wrażenie, jakby miała 85 lat :lol:

Ciemno jest i nie mogę dobrych zdjęę zrobię, ale jakieł wrzucam.
Załączniki
potworek5.jpg
potworek4.jpg
potworek3.jpg
potworek2.jpg
potworek1.jpg
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: poco »

No, to cacy mamunia!
Sukces wiełczy Dzieło. Gratuluję udanego instrumentu.
Moje odczucia estetyczne były by zaspokojone, gdyby żyłkowanie i wstawka tylna były jasne. Taka przeciwwaga dla ciemnej reszty.
Ja bym jemu nadał imię "Hiena" dla podkrełlenia charakterystycznego "umaszczenia". ;-) :-D

Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Nagrywaj ;-)
I następnym razem postaraj się o lepsze wykończenie powłoki.
Takie dziury w powłoce nie łwiadczę dobrze o wykonawcy.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Zanim zaczniecie mnie totalnie krytykowaę, że paprak jestem, że krzywo, że niegładko, że dziury, że kolor nierównomierny, przeczytajcie moje opisy pisane podczas powstawania. Takie było założenie, ona miała byę wykonana tak, jakby była stara i dołwiadczona przez życie :D. Widzieliłcie osiemdziesięciolatka bez zmarszczek i plam na twarzy? ;)

To nie są dziury w powłoce tylko w drewnie. Lakier spirytusowy jest tak cieniutki w warstwach, że nie ma mowy o zalewaniu porów czy rys. Ona była taka lakierowana. Nie traktujcie tego jako wymówkę, że nie wiem jak położyę politurę bez takich dziur i kraterów. Nie jestem mistrzem łwiata, ale już w drugim ukulele położyłem politurę poprawnie - wizualnie;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

no i nagram na pewno, bo chcę też sam usłyszeę jak to się nagrywa i jak jest w porównaniu z poprzednimi. Na żywo nie ma porównania, ta jest bezsprzecznie najlepsza dęšłwiękowo, najgłołniejsza też. Już wiem, że następne soprano jakie wystrugam, a na pewno wystrugam, będzie identyczne w sensie konstrukcji (cieniutka płyta wierzchnia i belkowanie kasha). Wykończenie zrobię już nie na staro;)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Ja nie rozumiem filozofii, że ma byę nowe ale ja by stare.
Ja prosty człowiek jestem i jak coś jest nowe to nowe a jak stare to stare.
I mam pełnę łwiadomołę, że to nie w lakierze są dziury, a w niewykołczonym (wg. mnie) drewnie.
Sam katuje się z moim nitro bo mnie powłoka nie zadowala. Wiem, że już za długo ale nie mogę inaczej...
Widaę tu jak by inne podejłcie do materii. Bez szkody dla nas obu jak mniemam ;-)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

no tak, ale tylko chwilowe inne podejłcie, generalne podejłcie jest takie samo jak twoje, żeby było perfekcyjnie i do tego też chcę dężyę. To ukulele to taka chwilowa powiedzmy fanaberia, po tym jak pękło i płyta się pofalowała (ona ma ok. 0,9mm), a binding się rozjechał, postanowiłęm nie dopieszczaę drewna, żeby właśnie stworzyę taki klimat wysłużonego instrumentu. Nie sądzę, żebym wrócił do tego szybko. Już planuję nowe ukulele - soprano z dłuższym gryfem (widziałem takie w sieci "long neck soprano"). Teraz myłlę o doborze drewna:)

No ja też czekam na prezentację twojego tenora:)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

No ja też czekam na prezentację twojego tenora:)
Jak tylko uporam się z powłokę, już niedługo mam nadzieję ;-)
Pozdrawiam
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: kibic »

Gratuluję instrumentu! Zrobię pudło to jest coś. Sam się na to chyba nigdy nie zdecyduję.


Pozdrowienia dla lutnika od stolarza ;-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ukulele soprano bubinga-łwierk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Dzięki wielkie!

nie żartuj sobie;)
pozdrawiam również!
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ