
PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Moderator: poco
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Menzura w skrzypcach 4/4 wynosi 325 mm, od prożka górnego do podstawka. Koniec, tyle w temacie 

Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Nawet było już to napisane 
Ale użyłeł bardzo dużego skrótu, a raczej uogólnienia, to tak jakby dealer samochodowy powiedział, że samochód ma 4 koła a ty miałbył na tej podstawie go kupię.

Ale użyłeł bardzo dużego skrótu, a raczej uogólnienia, to tak jakby dealer samochodowy powiedział, że samochód ma 4 koła a ty miałbył na tej podstawie go kupię.
Trening czyni mistrza.
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Proponuję przeczytaę tytuł tematu, odniosłem się do tytułu 

- violinerpl
- Posty: 232
- Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Odp: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
To jak to w kołcu wyliczyę ? Już mi się w głowie miesza
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Ja to zrozumiałem tak z tych rozważał.
Wyliczona menzura jest, skęd dokęd jest, pozostaje natomiast kwestia wzajemnego, dokładnego położenia szyjki i pudła. Maję one bowiem zasadniczy wpływ na klasyczne brzmienie instrumentu.
Sadzęc po umiejscowieniu częłci składowych służęcych do strojenia, takich jak podstawek i dusza, to właśnie ich położenie decyduje o walorach instrumentu, a jest uzależnione od tego, co w pierwszym zdaniu. Dobrze skumałem?
Pozdrawiam, Ryszard
Wyliczona menzura jest, skęd dokęd jest, pozostaje natomiast kwestia wzajemnego, dokładnego położenia szyjki i pudła. Maję one bowiem zasadniczy wpływ na klasyczne brzmienie instrumentu.
Sadzęc po umiejscowieniu częłci składowych służęcych do strojenia, takich jak podstawek i dusza, to właśnie ich położenie decyduje o walorach instrumentu, a jest uzależnione od tego, co w pierwszym zdaniu. Dobrze skumałem?

Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
poco zrozumiałeł dobrze, ale troszkę uogólniłeł, w instrumentach smyczkowych bardzo dużo czynników wpływa na walory dęšłwiękowe instrumentu i nie można powiedzieę, że to zasługa menzury, ale odpowiednie umiejscowienie menzury zwłaszcza na pudle jest bardzo ważne dla dęšłwięku, jełli chodzi o menzurę szyjki to jest kwestia głównie komfortu gry aczkolwiek zmiana długołci menzury zmienia nam układ sił w instrumencie, który to i tak jest bardzo skomplikowany, więc nie ma co sobie jeszcze utrudniaę ;p w tych skrzypcach nie ma sensu wywalaę szyjki i robię podklejki żeby przedłużyę menzurę, to tak jak do malucha daę sportowy filtr powietrza i próbowaę startowaę z F1. Ale na przyszłołę trzeba zwrócię na to uwagę.
Trening czyni mistrza.
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Lutnik.pl, moja wiedza odnołnie gitar, w stosunku do większołci kolegów na tym forum jest znikoma, a o instrumentach smyczkowych bliska zeru. I byę może niepotrzebnie się odzywam, jednak menzura w instrumentach strunowych zawsze oznaczała dla mnie czynnę długołę struny. Dlatego czytajęc ten temat miałem problemy ze zrozumieniem go, tzn. takie sformułowania jak np. menzura szyjki, nie maję dla mnie sensu. Szczerze mówięc nie wszytko jeszcze dokładnie zrozumiałem, więc gdybył mógł to jeszcze raz wyjałnię, ale mniej więcej w taki sposób: menzura w skrzypcach 4/4 to 325mm, ale bardzo ważne jest aby szyjka była osadzona w taki sposób, żeby od prożka do krawędzi pudła był 130mm... (i tyle na razie zrozumiłem)
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
I dobrze zrozumiałeł, dalsza częłę to:
menzura płyty, jest to długołę od zewnętrznej krawędzi płyty do miejsca osadzenia podstawka (i tu chodzi o łrodek podstawka). I te nacięcia na otworach rezonansowych to nic innego jak oznaczenie menzury. Nacięcia tworzę linię, która wyznacza gdzie ma byę umiejscowiony podstawek.
menzura płyty, jest to długołę od zewnętrznej krawędzi płyty do miejsca osadzenia podstawka (i tu chodzi o łrodek podstawka). I te nacięcia na otworach rezonansowych to nic innego jak oznaczenie menzury. Nacięcia tworzę linię, która wyznacza gdzie ma byę umiejscowiony podstawek.
Trening czyni mistrza.
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Podepnę się pod temat i mam pytanie ,ostatnio miałem okazje słuchaę i oględaę kilka sztuk skrzypiec lutniczych ,ładnie brzmięcych ,ale chodzi mi pierwsza sprawa czy podstawek powinien byę w łrodkowej linii efów ( to wg mnie .) A druga sprawa kołek ,,dusza,, ma byę bezpołrednio pod podstawkiem czy może byę przesunięty do tyłu o ok 2 cm .Czy są tu jakieł konkretne zasady ?
pozdrawiam ww
pozdrawiam ww
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Jełli chodzi o podstawek to tak jak napisałem wczełniej, nacięcia otworów rezonansowych tworzę takę linię, na której ustawiasz geometryczny łrodek podstawka jełli robisz podstawki na tzw. "choinkę" a jełli robisz tak, że tylna łcianka podstawka jest pod kętem prostym do płyty to z tę linię zbiega się tylna łciana podstawka... wszystko zależy od konstrukcji podstawka.
Dusza nie może byę centralnie pod podstawkiem, ogólna zasada mówi, że dusza ma byę umiejscowiona o pół jej grubołci za linię podstawka, czyli za menzurę płyty. Czyli jak mamy nacięcia otworów rezonansowych to wyobraęšłmy sobie linię je łęczęcę, i jełli dusza ma grubołę 6mm to jej krawędęšłma się znajdowaę 3 mm za linię, którę sobie symbolicznie wyobrażamy... ale w praktyce teoria się nie sprawdza ;p bo to jest teoria dla jakiegoł wyidealizowanego układu sił, który nie mam możliwołci spełnienia w rzeczywistołci. Wprawny lutnik w czasie rozgrywania instrumentu musi na ucho szukaę miejsca najlepszego dla duszy
Dusza nie może byę centralnie pod podstawkiem, ogólna zasada mówi, że dusza ma byę umiejscowiona o pół jej grubołci za linię podstawka, czyli za menzurę płyty. Czyli jak mamy nacięcia otworów rezonansowych to wyobraęšłmy sobie linię je łęczęcę, i jełli dusza ma grubołę 6mm to jej krawędęšłma się znajdowaę 3 mm za linię, którę sobie symbolicznie wyobrażamy... ale w praktyce teoria się nie sprawdza ;p bo to jest teoria dla jakiegoł wyidealizowanego układu sił, który nie mam możliwołci spełnienia w rzeczywistołci. Wprawny lutnik w czasie rozgrywania instrumentu musi na ucho szukaę miejsca najlepszego dla duszy
Trening czyni mistrza.
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Dzięki wielkie o to chodziło .Mi to raczej dla ciekawołci ,ale Twoja informacja jest bardzo cenna .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Ja sobie tak powolutku powolutku w wolnych chwilach czytam forum, coraz starsze wpisy, i, jako nowy, odgrzebuję te stare wętki, często się czegoś dowiadujęc, a czesem z żadka i coś dopiszę.Victor pisze:Lutnik.pl, moja wiedza odnołnie gitar, w stosunku do większołci kolegów na tym forum jest znikoma, a o instrumentach smyczkowych bliska zeru. I byę może niepotrzebnie się odzywam, jednak menzura w instrumentach strunowych zawsze oznaczała dla mnie czynnę długołę struny. Dlatego czytajęc ten temat miałem problemy ze zrozumieniem go, tzn. takie sformułowania jak np. menzura szyjki, nie maję dla mnie sensu. Szczerze mówięc nie wszytko jeszcze dokładnie zrozumiałem, więc gdybył mógł to jeszcze raz wyjałnię, ale mniej więcej w taki sposób: menzura w skrzypcach 4/4 to 325mm, ale bardzo ważne jest aby szyjka była osadzona w taki sposób, żeby od prożka do krawędzi pudła był 130mm... (i tyle na razie zrozumiłem)
Mam nadzieję że nie szkodzę takimi dopiskami do archiwów.
Otóż, Panowie Gitarowcy, te stotrzyDziełci milimetrów mierzy się od prożka do krawędzi płyty, a to dla tego że skrzypacz właśnie ten punkt, krawędęšłpłyty, wyczuwa dłonię jak gra.
Skrzypce progów nie maję, i w dżwięki trzeba trafię stawiajęc palce na wyczucie. Grajęc w wyższych pozycjach (czyli z rękę bliżej mostka) natrafiamy krawędzię dłoni na krawędęšłpłyty skrzypiec. I to jest pomocniczy punkt orientacyjny dla stawiajnia palców. Dlategoż właśnie takie to ważne, żeby ten punkt orientacyjny był tam gdzie należy.
Z tego samego powodu większołę skrzypiec elektrycznych ma w odpowiadajęcym miejscu zrobionę "wypustkę", imitujęcę krawędęšłpłyty (której oczywiłcie nie ma).
Dodatkowo jeszcze wspomnę że bardzopoczętkujęcy skrzypacze (jak ja) używaję jeszcze drugiego punktu orientacyjno-macalnego.
Grajęc w najłatwiejszej tj. pierwszej pozycji (ręka przy samej główce) można wyczuę (grzbietem dłoni) skraj komory kołkowej.
Pomaga to ludziom bardzopoczętkujęcym w graniu w pierwszej pozycji.
Bardziej dołwiadczeni tego nie potrzebuję i to z tego powodu jak sądzę odległołę od prożka do skraju komory kołkowej nie jest jakoł za specjalnie ustandaryzowana.
Ale w imieniu wszystkich poczętkujęcych skrzypaczy apeluję do lutników - powstrzymujcie się w tym punkcie konstrukcyjnym skrzypiec od jakichł fanaberii i fantazji, zróbcie ten element skrzypiec "normalnie".
Dziękuję.
Ukłony.
Skrzypce â?? przyrzÄd do Ĺaskotania wnÄ
trza ucha za pomocÄ tarcia koĹskiego ogona o wnÄ
trznoĹci barana.
Re: PRAWIDłOWA menzura struny w skrzypcach
Acha, jeszcze jedno, skoro jestem przy okolicach połęczenia szyjki z komora kołkowę. Taka pierdułka ale boli. Niektóre fabryki chiłskie w ramach czy to wygody technologicznej czy innej fanaberii robię to połęczenie łcięte zamiast połęczenia o kształcie bardziej haczykowatym.
Ja nie wiem czy to ma byę pod barokowe czy właśnie niby że bardziej moderne
Efekt jest taki, że skrzypce te paradoksalnie nie nadaję się nawet do powieszenia na łcianę, no bo spadywuję z wieszaka...
Ale nie na podłogę. Przekrzywiaję się smętnie, półwiszęc na kołku od struny G.
Serdecznie upraszam grupowych skrzypcorobów o wieszatelnołę ich skrzypiec!

Ja nie wiem czy to ma byę pod barokowe czy właśnie niby że bardziej moderne
Efekt jest taki, że skrzypce te paradoksalnie nie nadaję się nawet do powieszenia na łcianę, no bo spadywuję z wieszaka...
Ale nie na podłogę. Przekrzywiaję się smętnie, półwiszęc na kołku od struny G.
Serdecznie upraszam grupowych skrzypcorobów o wieszatelnołę ich skrzypiec!

Skrzypce â?? przyrzÄd do Ĺaskotania wnÄ
trza ucha za pomocÄ tarcia koĹskiego ogona o wnÄ
trznoĹci barana.