Przeróbka wiertarki stołowej

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Potrzeba matkę wynalazków :) W sumie nic takiego, ale wrzucam, bo może komuł się pomysł przyda.

Brakowało mi głębokołci w mojej małej wiertarce. Sama wiertarka jest ok i sprawuje się dobrze więc postanowiłem coś z tym zrobię.
Kupiłem rurę 1,5 cala, dwa kolanka (jedno z gwintem) i gotowe :) Musiałem zrobię też częłę podstawy przykręcanę do podstawy gdyż oryginalna jest zgrzana z oryginalnę rurę. Zrobiłem to z dwóch pierłcieni ze sklejki 25mm. Wszystko ciasno spasowane i dodatkowo dodane 3 łruby. Częłę rurki która wchodzi do wiertarki musiałem obtoczyę do pożędanego rozmiaru gdyż była trochę grubsza. Wszystko stoi mocno i stabilnie, wiertarka stała się wyższa i głębokołę też jest teraz odpowiednia (przedtem 130mm, teraz 220mm) i z przewiercaniem otworów na struny w korpusie problemów już nie ma. Do dorobienia pozostaje uchwyt do stolika regulowanego, gdyż mój i tak był już pęknięty i muszę coś innego wymyłleę.

Przed:
1.jpg
i po:
2.jpg
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: molu »

Proste i skuteczne. O tyle praktyczne, że wiertarki z dużym wysięgiem są zwykle sporych rozmiarów. A jak się ma ograniczone miejsce, to maluch jest wygodniejszy.

T.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: poco »

Piniu. Połęcz na sztywno złęcze kolana nyplowego (nakrętno-wkrętnego) z tym normalnym, bo jak znam życie głowica obróci Ci się na tym gwincie i pochyli na bok. (spaw lub kołkowanie przelotowe)
To jest jedyny, no powiedzmy, słaby punkt takich połęczeł skręcanych.Jeżeli są spawane, to nie ma znaczenia .
Przy okazji sprawdęšłpionowołę wrzeciona.
Pomysł dobry i chyba go zaadoptuję do swojej, ale na kolumnę głównę zastosuję dużo grubszę rurę, a całołę pospawam kolanami hamburskimi.
Zamiast stolika regulowanego połęczonego z kolumnę pomyłl o takiej "kobyłce" w stylu taboretu z regulowanym góra-dół siedziskiem. (podnołnik samochodowy nożycowy ?)
Jak był nie kombinował, to podparcie jest najważniejsze w osi wrzeciona.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: venn »

Qrde a ja szukam giętarki do rur po sąsiadach :-D. Nie pomyslałem o kolankach.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

poco pisze: bo jak znam życie głowica obróci Ci się na tym gwincie i pochyli na bok
Jest tak dopie..... że wętpię :) Co do stolika to pomyłlę.
poco pisze: Pomysł dobry i chyba go zaadoptuję do swojej, ale na kolumnę głównę zastosuję dużo grubszę rurę, a całołę pospawam kolanami hamburskimi.
Ty był w kołcu jakił instrument zrobił i pokazał :-P
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: poco »

Spokojnie. :-D I na to przyjdzie czas, a przyjdzie kiedy ogarnę to co stanowi na Dzieł dzisiejszy barierę nie do przejłcia; dla mnie.
Poza tym, to drewienko mi się sezonuje i suszy własne, plus trochę egzotyka.
Obym to przerobił do kołca żywota. ;-)
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

I na to przyjdzie czas,
Wiesz,ze już 6 lat się zbierasz :D
popik10

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

No Rysiek, Piniu przyparł Cię do muru :-)
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: poco »

Darek wie więcej o mnie niż ja sam. :shock: Kurde, ciekawe, ale przyzwyczaiłem się do jego specyficznego poczucia humoru.
Skędinęd wbija mnie w dumę, że taki mundry jestem, że hoho, ale skoro dzielenie się posiadanę wiedzę praktycznę zupełnie nie zwięzanę z lutnictwem, a jedynie z działaniami interdyscyplinarnymi łwiadczy o tym, że każdy instrument zbuduję, to niech tak zostanie. :roll:
Dla mnie ważne jest to, że w żadnym połcie nie tworzyłem prawd objawionych, a jedynie wskazywałem na poprawne działania poparte będęšłprzykładem z netu, będęšłinnę wiarygodnę informację, która pozwala na zrozumienie tego, co jest przedmiotem rozważał.
Moim "nieszczęłciem" jest to, że pewnie zbyt wieloma tematami zajmowałem się praktycznie w życiu zawodowym, prywatnym, w ramach hobby, ale czy to jest naganne?
Jeżeli tylko pomogło to w realizacji celów forumowiczów, to uważam, że spełniło zadanie pokładane w uczestniku forum.
W przeciwiełstwie do mojego krytykanckiego adwersarza darka staram się pomagaę, a nie w ogromnej większołci puszczaę bęki typu zajawka udajęca informację, a w rzeczywistołci nic nie wnoszęce do tematu, poza złołliwołcię.
Jeżeli forum ma byę miejscem wyłcigów kto szybciej, kto więcej, zrobi instrumentów, to ja jestem przeciwny, bo uważam, że wszyscy zdężymy do mety. Więc zalecał bym spokój i skupienie się na swoich działaniach, a nie zaględanie w gary sąsiadowi i mieszanie w nich bez wyraęšłnej potrzeby, a ponadto bez zgody kucharza.
Szanuję Twoje dokonania w budowie instrumentów, jest mi miło, że miałem możliwołę poznaę Cie prywatnie, a nawet trzymaę Twoje gitary w rękach. Und all. ęšłĽyj i pozwól innym żyę wg ich własnego rytmu.
Przyjdzie czas, to wyżyjesz się darku na konkretnym temacie, a teraz wrzuę na luz. Ja dopingu nie potrzebuję, a jeżeli już, to wprowadzam dopalacz marki bimberek do organizmu i tylko podczas uczestnictwa w życiu towarzyskim. łrednio raz na dwa tygodnie i to w ilołciach umiarkowanych.
Tyle, tylko tyle i aż tyle. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Darku - a molu wyjałnił Ci w kołcu jak zdjęcia wystawiaę? ;)

Piniu - ty tu wiertarkami nie zapodawaj tylko barytonowca pokaż:)

Ryszard - wszyscy wiemy, że nie załniesz zanim nie rozkminisz - ale jakęł gitarkę to był mógł jednak zaczęę co? ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Niee skęd:) Tak tylko pytam, w ramach pozytywnego motywowania:) Zaraz tam tłumaczyę od razu... ale wiesz już jak zdjęcia na forum pokazaę? ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

PiotrCh pisze:Piniu - ty tu wiertarkami nie zapodawaj tylko barytonowca pokaż:)
Jeszcze chwila cierpliwołci ;) Kołczy się olejowaę i składam do kupy ;)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Rozumiem, że sam olejujesz? A jaki olej wybrałeł i jak idzie?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Wszystko w odpowiednim temacie będzie. Tu niech wiertarka zostanie ;)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Super. A wiertarka jak wiertarka, tylko ta kolumna jakał taka powyginana. Czekam na olejowanie:)
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ